Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Nietypowe zdarzenie - parking


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Klubowicze, przed świętami, na moim osiedlu, miało miejsce niecodzienne zdarzenie - podczas wichury, w moją, zaparkowaną a4 uderzył kontener na makulaturę. Kontener niezabezpieczony w żadnen sposób. Straty niewielkie, bo odprysnął lakier z maski o wielkości paznokcia. Dziwne miejsce odprysku, ale było widać świeżo odprysniety lakier, więc tylko to uderzenie mogło spowodować. Następnego dnia po umyciu auta zobaczyłem że w reflektorze zbiera się powoli woda (drugi suchutki), więc uderzenie mogło wpłynąć na jego rozszczelnienie.

Sprawa zgłoszona zarządcy, notatka służbowa spisana, mail + zdjęcia do ubezpieczyciela. 
Dziś otrzymuję wycenę szkody, w której maska nie została w ogóle uwzględniona, reflektor 50zł za sprawdzenie. W odpowiedzi, osoba prowadząca sprawę napisała

"Witam
Odnośnie maski, zakres i charakter uszkodzenia nie pasuje do zgłoszonych okoliczności.
Reflektor zgodnie z protokołem (po wymontowaniu) do sprawdzenia w warunkach warsztatowych. Jeśli okaże się że jest uszkodzony – wówczas do wymiany"

 

Z racji tego iż samochód dopiero kupiłem (czas fascynacji :D), mam zdjęcia z dnia przed, na którym maska jest cała - zostało to również wysłane do ubezpieczyciela.
Jak myślicie, jak to ugryźć? Wycena w ASO coś pomoże?
Nie chciałbym "puścić tej sprawy płazem", bo ubezpieczyciel twierdzi, że uszkodzenia nie pasują do opisu zdarzenia. Tak się stało, a ja chciałbym aby konsekwencje zostały poniesione.

IMG_20171219_193135-2304x1296.jpg

IMG_20171219_193124-2304x1296.jpg

SAVE_20171214_134246.jpeg

Edytowane przez jolley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat bardzo trudny. Pierwsza rzecz, to na płaskich powierzchniach trudno o odprysk lakieru bez wgniotki od uderzenia. Ubezpieczyciel będzie więc kwestionował możliwość powstania takiego uszkodzenia w przedmiotowym zdarzeniu. Należało by zatem postarać się o dowód w postaci zdjęcia samochodu z owym kontenerem (porównanie wysokości). Co do reflektora - tu powinna wystarczyć opinia warsztatu, z której będzie wynikać, że reflektor jest rozszczelniony i konieczna jest jego wymiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź Hak.

Momentu uderzenia kontenera o samochód nie widziałem, więc ciężko coś powiedzieć. Sąsiadka zrobiła zdjęcie z okna, kiedy kontener już stał spokojnie dwa auta dalej - gdyby nie ta fotka, nie wiedziałbym o zdarzeniu i dopiero kiedyś tam zobaczyłbym odprysk.

Jeszcze mogło być tak, że lakier mógł mieć np. jakieś mikro pęknięcie (lakier na masce Ori), a uderzenie kontenera spowodowało zaistniały odprysk. Tylko czy takie tłumaczenie w ogóle może być podstawą? Fskt, faktem tego ubytku nie było wcześniej.

Miał ktoś taką sytuację i udowodnił ubezpieczycielowi swoją rację?

Edytowane przez jolley
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, jolley napisał:

Jeszcze mogło być tak, że lakier mógł mieć np. jakieś mikro pęknięcie (lakier na masce Ori), a uderzenie kontenera spowodowało zaistniały odprysk

Ja także podejrzewam, że lakier był uszkodzony i odspoił się od podkładu. W takiej sytuacji nawet drgania blachy mogą spowodować oderwanie się fragmentu powłoki i powstanie odprysku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co mogę w tym wypadku zrobić?
Dzwoniłem do ASO. Za oględziny samochodu chcą 699zł netto, chyba, że będę naprawiał u nich.
Moje uszkodzenia będą niewiele więcej warte, więc trochę nie opłaca mi się tyle płacić.

Jeszcze obawiam się, że sytuacja obierze całkiem inny bieg i w ogóle nic nie uwzględnią i będę tylko 1000zł w plecy za wizytę w ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy warsztat naprawczy (nie tylko ASO) stosujący rozliczenie bezgotówkowe ma możliwość sporządzenia kalkulacji kosztu naprawy. Oględziny i kosztorys może więc kosztować od 200 zł w górę. Tobie jest potrzebna opinia, że reflektor wymaga wymiany. Jeśli na podstawie takiej opinii, ubezpieczyciel przyjmie odpowiedzialność za szkodę i zapłaci za reflektor, to następnym Twoim krokiem może być podjęcie starań, o zakwalifikowanie maski do naprawy lakierniczej. Ubezpieczyciel już ci nie zabierze kasy za reflektor, a być może uwzględnią także maskę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli dzwonię do ubezpieczyciela (Uniqa) z prośbą o podanie warsztatów, z którymi mają umowę i wybieram jeden z nich tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, jolley napisał:

Czyli dzwonię do ubezpieczyciela (Uniqa) z prośbą o podanie warsztatów, z którymi mają umowę i wybieram jeden z nich tak?

A gdzie ja napisałem, że to musi być warsztat współpracujący z ubezpieczycielem?

Jedziesz do jakiegokolwiek warsztatu, który oferuje naprawy z rozliczeniem bezgotówkowym (bo takie warsztaty dysponują /na ogół/ fachowcem, który zrobi kalkulację kosztów naprawy). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok

Dzięki!

Zdam później relację, co mi się udało załatwić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak dla mnie odprysk nie powstał od uszkodzenia, a lampa mogła być rozszczelniona wcześniej. Ciekawostka, w moim tygodniowym Crafterze także parują lampy, a nikt w niego kontenerem nie uderzył. Popadało i tyle, akurat teraz zauważyłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mistrzugt napisał:

a to szkoda z OC czy AC??

OC zarządcy. AC to byłaby krótka piłka

Jawor36 No comment.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest do najzwyklejszy odprysk od kamienia, który został niezabezpieczony po odprysku lakieru. Plastikowy kontener zrobiłby wgniotkę, a metalowy porysował lakier i także możliwa wgniotka. Rzeczoznawca, który uzna to za możliwe do uszkodzenia przez kontener będzie musiał być ślepy. Jedyną opcją, jest ustawienie tak kontenera, by idealnie stykał się w miejscu uszkodzenia i to pewno bystry rzeczoznawca zrobi, jak nie będzie pasować, to nic Ci z tą maską nie zrobią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam napisałem wcześniej, że podejrzewam, czym jest to spowodowane. Jednak jedno jest pewne, dzień wcześniej tego nie było. Po w/w akcji pojawiło się. Tego się trzymam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ma prawa przejść. Z lampy się raczej nie wywiną, z braku dowodów, ale na maskę głupiego nie znajdziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...