Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 AVF] Wysokie spalanie i brak mocy


slhospo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Długo zbierałem się do założenia tego tematu ale nie pozostało mi co innego (no chyba, że zostawić auto na warsztacie na tydzień być jakiś czarodziej wpadł na coś przypadkiem :P).

Na początku zaznaczę, że nie mam jak zrobić logów dynamicznych i statycznych (sama diagnostyka VAGiem została już wykonana i nie było błędów ani żadnych anomalii czy wskazań odbiegających od normy)

Problem ? Taki jak w tytule i dziesiątki razy omawiany na forum i zbierając informacje z innych tematów zrobiłem co następuje:
- wymienione filtry (paliwa, oleju i oczywiście powietrza)
- wymieniona gruszka turbiny
- podmieniony przepływomierz na nowy ze sklepu (bez zmian)
- nowy zawór N-75
- wymienione czujniki ciśnienia i temperatury

Jeżeli chodzi o spalanie to w moim przypadku to co pokazuje FIS pokrywa się z tym co wychodzi z pełnego baku.

No ale przejdźmy do meritum - spalanie duże, dużo za duże.

* Średnie w mieście, bez korków, po prostu 3-4 światła na odcinku 10 km daje mi średnią 10-11 l / 100 km
* Trasa, odcinek 100 km, żadnych korków, 3 światła, średnie spalanie 7-8 l / 100 km przy prędkości 110 - 120 km/h

Nie mam ciężkiej nogi, a od samego średniego spalania martwi mnie chwilowe, to co się dzieje po dotknięciu gazu.

Przy ruszaniu, i kolejnej zmianie biegów aż dojdziemy np do 4 i prędkości np 70 km/h chwilowe spalanie na FISie to 25-40 litrów ! A pedał gazu nie jest w podłodze, naprawdę nie mówię tutaj o dynamicznej jeździe.
Jadąc sobie już z tą stałą prędkością np 80 km/h na 5 biegu nie przekraczając 2k obr/min chwilowe nie spada poniżej 5l / 100 km a wystarczy delikatnie dotknąć "gazu", co nawet nie podnosi prędkości i chwilowe wskakuje na 15 l / 100 km

Jazda ze stałą prędkością np 120 km/h na 6 biegu daje wynik na poziomie 9 - 11 l / 100 km.

Do tego mam odwrotną sytuację niż w innych tematach odnośnie spadku mocy. U mnie od samego dołu do 2,5 obr/min zbiera się pięknie. Następnie mogę go wkręcić do 4k obr/ min ale prędkość nabiera bardzo wolno, i tak jakby raczej ktoś go pchał a nie silnik ciągnął. Raz udało mi się wygarnąć kumpla z kompem na chwile i nie wywalało błędów - nie jest to notlauf, turbo nie przeładowuje.

Jedyne co pasuje do mojego objawu to opisywana przez kogoś w temacie którego nie mogę odszukać kwestia vaccum pompy - za małe ciśnienie na listwie co powoduje zbyt długie otwarcie pompek skutkujące brakiem mocy w górze i większym spalaniem.

Czy ktoś się na tym zna ? Ma jakiś zaufany warsztat, który wie co sprawdzić i jak ? Ma chwilę wolną i VAGa na np logi dynamiczne ? Może komuś zalega jakaś stara pompa na sprawdzenie ? Może jest coś innego na co nie wpadłem ? Cokolwiek ?

Bo sprawa jest naprawdę irytująca ponieważ jeździłem długo A6 C5 z tym samy zestawem skrzyni i silnika i pokonywanie tych samych tras dawało odpowiednio w mieście max 8 l / 100 km a na trasie 5 - 6 l / 100 km przy cięższym aucie. I tak, działo się to i dzieje zimą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, slhospo napisał:

Na początku zaznaczę, że nie mam jak zrobić logów dynamicznych i statycznych (sama diagnostyka VAGiem została już wykonana i nie było błędów ani żadnych anomalii czy wskazań odbiegających od normy)

Skoro tak twierdzisz, to nie wiem czy zakładanie tematu ma jakikolwiek sens... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na zapchany katalizator

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@misiek95, możesz mieć rację, ale skoro:

3 godziny temu, slhospo napisał:

nie było błędów ani żadnych anomalii czy wskazań odbiegających od normy)

To wiesz :P Ludzie dzisiejsza diagnostyka to porządne logi i ich analiza... zazwyczaj od razu widać co się dzieje, albo bynajmniej dają jakiś trop... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, misiek95 napisał:

Wygląda na zapchany katalizator

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
 

Wgl nie wpadłbym na taki pomysł :P Możliwe to, czy po prostu masz dobry humor dzisiaj :) ?

Kamil, napisałem na końcu, że jeżeli ktoś z klubowiczów by poratował to może uda się zrobić logi - to nie jest tak, że nie zrobię bo wiem swoje i upieram się, że nie są potrzebne.

Problem mój taki, że kończę pracę o 18 i nie mam jak wyrwać się do mechanika w ciągu dnia.

Starałem się wszystko opisać jak najlepiej, licząc, że może trafi się ktoś kto miał taki przypadek i sobie z nim poradził robiąc coś czego jeszcze nie próbowałem i wtedy bym to sprawdził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli tego nie sprawdzałeś to bardzo prawdopodobne. Humor mam średni, ale widziałem takie objawy juz kilka razy :)

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapchany kat raczej byłoby widać w logach dynamicznych... z drugiej strony zapchany kat w TDI ? Musiałby rzygać albo olejem albo lać dobrze wtrysk... Może i stąd te duże spalanie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem czy to takie rzadkie. Widziałem zapchane katy w sprawnych autach. A wysokie spalanie spowodowane zaburzoną dynamiką gazów spalinowych. Nie koniecznie będzie to powodować niedoładowanie

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale będzie widać raczej ospały przyrost MAF i MAP... 

22 minuty temu, misiek95 napisał:

A wysokie spalanie spowodowane zaburzoną dynamiką gazów spalinowych.

Tak, niska dynamika gazów, turbo mniej rozpędzone, więc i mniej ssie powietrza, mniejsze wskazanie MAF, ograniczenie dawki paliwa i błędne koło :P Ale to idzie wyczaić w logach i nie mów, ze nie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No napisał kolega że nie ma możliwości zrobić logów, to po co drążyć temat :) 

czekam na info czy trafiłem z tym zapchanym katem. Jak nie, to pomyślimy co dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sławek, tylko nie wpadnij na pomysł wycięcia i wstawienia rurki, bo zaraz będziesz szukał dlaczego Ci bierze olej... jeśli już wstaw jakiś uniwersalny, czy używkę... chodzi o to, by nie zmieniać ciśnienia wylotowego, które pomaga doszczelnić turbinę... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Odświeżam temat, który i tak można już zamknąć i zostawić bo może komuś się przyda na zasadzie pojawienia się podobnego problemu i może go pokierować ku takiemu rozwiązaniu i pomóc.

Przez te ostatnie ponad 2 tygodnie odwiedziłem łącznie 5 warsztatów. Wskakujemy w auto i jedziemy z serwisantem z podpiętym kompem. No i standardowe diagnozy w kółko: turbo do wymiany bo wchodzi w awaryjny dlatego nie "ciągnie" powyżej 3k rpm/min i spala więcej no i przepływomierz do wymiany bo zaniża wartość powietrza przez co słabnie i zwiększa spalanie. Oczywiście takie diagnozy to mi w 2 miejscach podali bez jakiegokolwiek sprawdzania.

No ale jak to się mówi, do 5 razy sztuka więc na sam koniec, w naszym Gdańskim TuneUp'ie, wyszedł miły Pan podłączył kompa, sprawdził co potrzebował (chociaż pewnie i tak od początku wiedział w czym problem bo sam ma dokładnie taki model więc mógł się spodziewać tego czy owego) i stwierdził: złe ustawienie rozrządu i 2 pompki do uszczelnienia.

Z racji tego, że nie była to droga operacja zrobiliśmy wszystkie. Łączny koszt z robocizną to 700 zł. A efekt ? Lepszego nie mógłbym się spodziewać. 30/40l chwilowego spalania wyskakuje już tylko przy przemieleniu opon ze świateł.

Normalna jazda po mieście (nie toczenie się, żeby wyszło jak najmniej) daje wynik 6,4 l / 100 km. Jak sobie "pochasam" 9l / 100 km.
W trasie, 6 bieg, 130 km/h spalanie 4,4 l / 100 km.
Dodatkowo ustało trzęsienie budą na postoju na biegu jałowym co już mi wmawiano, że dwumasa do wymiany.

Tak więc, na nowo cieszę się z jady swoją niunią i dziękuje wszystkim, którzy zainteresowali się tematem i próbowali pomóc.

Edytowane przez slhospo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładając temat i potem w czasie dyskusji kolega nawet nie wspomniał o telepaniu motorówką na biegu jałowym, widać nie miało to dla niego żadnego znaczenia , tylko spalanie się liczy :P:decayed:

Ten konkretny przypadek pokazuje jak subiektywna ocena pracy i zachowania się silnika przez właściciela auta,  potrafi wpuścić  chcących pomóc w maliny :D

Dla potomnych oczekujących na forum pomocy, rzeczowy i zwięzły opis sytuacji i konkretne odpowiedzi na zadawane przez pomagających pytania a także wykonanie  dokładnie ich zaleceń diagnostycznych mają decydujące znaczenie na możliwość wydedukowania możliwej przyczyny :whistling:

Tego typu usterki nawet podczas szybkiej diagnozy przez mechanika posiadającego sprzęt diagnostyczny nie zawsze są do wychwycenia, bo nie zawsze dają objawy , a trafne spostrzeżenia właściciela problemu to podstawa sukcesu .:hi:

 

Edytowane przez piotrsob1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wracam do początku :P napisałeś tak:

W dniu 3.01.2018 o 08:52, slhospo napisał:

sama diagnostyka VAGiem została już wykonana i nie było błędów ani żadnych anomalii czy wskazań odbiegających od normy)

A w końcu wyszło, że miałeś zły kąt synchronizacji. I do tego zapewne po korekcjach i BIP-ach było widać, że coś jest nie tak... Dlatego od samego początku wiedziałem, że tu koledze nie pomożemy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...