Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wycena szkody [prośba o pomoc]


Rekomendowane odpowiedzi

Proszę o ocenę, opinie i rade czy wynająć rzeczoznawce i wraz z nową wyceną wysyłać do TUW, czy wybrać bezgotówkowo w ASO i się nie denerwować :( no i samochód już 'tłuczony' :(

Edytowane przez Virnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odstaw do serwisu i zrób bezgotówkowo z oc sprawcy jak ma być dobrze. Możesz naprawić do 100% wartości pojazdu przed szkodą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wycena jest mocno zniżona, zastosowano części zamienne PJ i P czyli o porównywalnej jakości do uszkodzonych, czytaj chiński szajs, stawka roboczogodzinowa niższa niż średnia o jakieś 35 zł netto, korekta na materiale lakierniczym oraz rabat na części 5%. 

Pewnie jak oddasz do warsztatu i ściągną elementy, wyjdą dodatkowe uszkodzenia i potrzebna będzie ponowna wizyta rzeczoznawcy. 

Czy przyjmą go do na bezgotówkowa do ASO to wątpię z uwagi na rocznik pojazdu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego mają nie przyjąć, przecież szkoda nie jest tak duża żeby przekroczyła 100% wartości auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam, że pierwszy telefon po zgłoszeniu szkody był z Audi krotoski cichy w wawie, że chcą robić bezgotówkowo i samochód zastępczy dadzą itp... (nie wiem skąd wiedzieli)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie części zamienne zakwalifikowane do wymiany są tanimi zamiennikami, stawki rbg w renomowanych warsztatach i w ASO przekraczają 100 zł. W kalkulacji nie ujęto wspornika zamka , a tylko wzmocnienie zderzaka i żadnych ślizgów. Możesz się odwołać uzasadniając żądanie korekty wyceny, ale prostszym rozwiązaniem jest odstawienie wozu do ASO i to oni powalczą o lepsze pieniądze. Ta szkoda powinna być wyceniona na ponad 7 tys, a same części (w oryginałach), to koszt około 5 tys. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość z aso mi przekazał, że na bank zaraz mi zastępczy Panek zabierze :/ a czas naprawy nawet miesiąc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Virnik napisał:

Gość z aso mi przekazał, że na bank zaraz mi zastępczy Panek zabierze :/ a czas naprawy nawet miesiąc...

Samochód zastępczy możesz wynająć nawet od osoby prywatnej (potrzebna umowa najmu), ale nie przesadzaj z czasem, bo tego nie zapłacą (myślę że do 10 dni max).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 tyg już używam z Panka, teraz chcą zabrać ale nakrzyczałem na infolinii i mają przedłużyć :huh:

Edytowane przez Virnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, to wszystko jest tak pogmatwane i przysparza mi tyle nerwów, że masakra..

Rzeczoznawca z tuw wycenił szkodę na 3.5k, samochód oddałem już do ASO i upoważniłem ich do tej sprawy i oni przesłali wycenę 17k! TUW zaakceptowało 15k bo obniżyli roboczogodziny o 50% i pare innych rzeczy, i tu mam pytania:

- kto zapłaci różnicę między wyceną aso 17.000 a zaakceptowanym przez tuw 15.000 ?

- dlaczego np. reflektor został wyceniony przez tuw na 150zł przez aso na 3000zł a na allegro stoi 750? 

- dostałem również maila z tuw, że przyznali mi te 3.5k a reszte zapłacą jak dostaną faktury z aso...

- pokrywa komory silnika, to ten plastik co się nakłada? wycenione na 1900zł i zaakceptowane :o

- jak skutecznie wywalczyć zastępcze? po 2 tygodniach sam opłacałem wypożyczalnie a dziś mi już go zabierają... Na pisma czy telefony TUW nie reaguje :(

 

Dzięki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASO samo zajmie się należnością za naprawę. Zrobią to w zakresie i cenie zaakceptowanej przez likwidatora szkody (chyba, że podpisałeś umowę z ASO, gdzie jest klauzula "czego nie zapłaci ubezpieczyciel - zapłaci właściciel"). Różnica w cenach reflektora wynika z tego, że ubezpieczyciel zastosował tani zamiennik, ASO policzyło oryginał, a na aledrogo ceny dyktuje popyt. Przelaną na twoje konto kasę powinieneś przelać na konto ASO i wskazać, że to oni będą rozliczać się z ubezpieczycielem. Pokrywa komory silnika, to inaczej maska. Auto zastępcze możesz uzyskać z ASO (posiadają dla klientów serwisu). Czytaj umowy z ASO i uważaj na zapisy, jak ten powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, hak64 napisał:

ASO samo zajmie się należnością za naprawę. Zrobią to w zakresie i cenie zaakceptowanej przez likwidatora szkody (chyba, że podpisałeś umowę z ASO, gdzie jest klauzula "czego nie zapłaci ubezpieczyciel - zapłaci właściciel"). Różnica w cenach reflektora wynika z tego, że ubezpieczyciel zastosował tani zamiennik, ASO policzyło oryginał, a na aledrogo ceny dyktuje popyt. Przelaną na twoje konto kasę powinieneś przelać na konto ASO i wskazać, że to oni będą rozliczać się z ubezpieczycielem. Pokrywa komory silnika, to inaczej maska. Auto zastępcze możesz uzyskać z ASO (posiadają dla klientów serwisu). Czytaj umowy z ASO i uważaj na zapisy, jak ten powyżej.

Umowy jako takiej z różnymi zapisami żadnej nie podpisywałem, jedynie krótkie pełnomocnictwo z przelaniem środków z TUW do nich. ASO zastępczych już nie ma, i dzięki za zainteresowanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.04.2018 o 07:13, hak64 napisał:

 

Mają racje?

 

sGijCPR.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mają racji. bo elementy lakierowane, to dwa dni na przygotowanie powierzchni i podkład i kolejne 2 dni na lakierowanie i schnięcie, potem jeszcze całość trzeba poskładać do kupy, spasować i wypolerować. Tak więc technologiczny czas naprawy wynosi 5 dni, a nie dwa. Odpisali ci jednak, że samochód dostałeś nie na okres naprawy, a na czas niezbędny do przyjęcia go na warsztat (można więc wnioskować, że przewidują, iż warsztat udostępni ci auto zastępcze). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, hak64 napisał:

Nie mają racji. bo elementy lakierowane, to dwa dni na przygotowanie powierzchni i podkład i kolejne 2 dni na lakierowanie i schnięcie, potem jeszcze całość trzeba poskładać do kupy, spasować i wypolerować. Tak więc technologiczny czas naprawy wynosi 5 dni, a nie dwa. Odpisali ci jednak, że samochód dostałeś nie na okres naprawy, a na czas niezbędny do przyjęcia go na warsztat (można więc wnioskować, że przewidują, iż warsztat udostępni ci auto zastępcze). 

To jest jakaś masakra, likwidator przekazał mi, że tak jak napisałeś ich partnerski serwis gdzie stoi moje auto powinien mi dać samochód zastepczy na MAX 4 DNI !!! Człowiek który w serwisie 'opiekuje' się moim samochodem, na termin wyjazdu naprawionego samochodu mimiką twarzy przekazał mi, że może miesiąc może dwa może trzy i samochodów zastępczych już nie mają.

 

Walnie w Ciebie jakiś kretyn, potem sam bul za samochód zastępczy, czekaj 2-3 miesiące na swój samochód a po wszystkim pewnie odbiorę w gorszym stanie niż dostałem - naczytałem się już o tym ASO opinii w google...

 

Co ja mogę jeszcze zrobić? skargę w TUW już złożyłem, skargę do KNF również, myślę czy by nie zaryzykować i na własną rękę wynająć a na koniec do sądu o zwrot wszystkich kosztów i straty moralne jakie mi Ci kretyni przysparzają przez cały ten okres, jak żyć...

Edytowane przez Virnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Straty moralne sobie odpuść, bo tych nie udowodnisz, ale za wszelkie inne masz prawo domagać się zwrotu kasy. Jeśli ASO ma tak odległe terminy, to możesz wybrać inny warsztat, jak również dowolną formę likwidacji szkody (bezgotówkowo, lub też kasa do reki).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu kup graty na Allegro i daj mechanikowi do poskładania? Najszybciej, najprościej i jeszcze na tym zarobisz. A jak się postarasz to i maskę w kolor kupisz i będziesz miał niemalowaną. 

Edytowane przez PatrickU
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, PatrickU napisał:

Może po prostu kup graty na Allegro i daj mechanikowi do poskładania?

To nie jest takie proste. Ubezpieczyciel wprawdzie zaakceptował kosztorys ASO, obcinając nieco stawkę rbg, ale wcale to nie oznacza, że są gotowi wypłacić taką kwotę bez przedstawienia faktury za naprawę. Rozsądnym rozwiązaniem było by więc zlecić naprawę zaprzyjaźnionemu warsztatowi, który wystawi fakturę o parę zł niższą niż wycena ASO. Należy także uważać z częściami z odzysku - ubezpieczyciel ma prawo dokonać oględzin uszkodzeń pojazdu (wycena szkody), jak i po naprawie (sprawdzenie rzetelności wykonania usługi naprawy).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...