Skocz do zawartości
IGNOROWANY

1.8 ADR - falowanie obrotów na ciepłym silniku


Tetrisek

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

Pacjent A4 B5 1.8 ADR, 96 rok

Jakiś czas temu zaczęły mi się problemy z falowaniem obrotów, jednak tylko i wyłącznie na ciepłym silniku.

Na zimnym auto fajnie trzyma obroty, ssanie działa jak trzeba, nie ma żadnych problemów.

W momencie kiedy zagrzeje się do temperatury roboczej, zaczyna się problem.

Auto pracuje przez chwile na stałych obrotach, około 900 - w pewnym momencie wskazówka idzie lekko do góry do około 1000rpm i spada w zakres 700-400rpm, niekiedy nawet gaśnie.

Do tej pory:

Czyszczona, podmieniana, adaptowana przepustnica
Wymieniany przepływomierz
Wymiana podciśnieniowych węży na dolocie, sprawdzenie szczelności i wszystko jest ok (zrobiona wolna odma, ta od dolotu zaślepiona)
Nowy czujnik halla
Sonda lambda nowa
Nowy czujnik położenia wału (ten przy filtrze oleju)
Zmieniony sterownik (stary wywalał błąd pamięci ram, stawiałem że przez to przepustnica mogła mieć problemy z właściwą adaptacją)

Auto nie pokazuje na VAG żadnych błędów, nie mam jak sprawdzić kompresji.

Wydaje mi się że sprawdziłem już wszystko, jedyne czego nie ruszałem, a jedynie czyściłem to czujnik temperatury powietrza dolotowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z tym problemem już walczę około 4 lata, obstawiam, że wszystko wina gazu.

Wczoraj jeździłem na benzynie to zero problemów, dojechałem na stację przełączyłem już na opary gazu stałem na biegu jałowym to obroty samoczynnie falowały.

U mnie na VCDS żadnych błędów już długi czas a obroty dalej wyjebane, przepustnicę zmieniałem 5 razy i ciągle taki sam efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.05.2018 o 22:36, Tetrisek napisał:

Hej

Pacjent A4 B5 1.8 ADR, 96 rok

Jakiś czas temu zaczęły mi się problemy z falowaniem obrotów, jednak tylko i wyłącznie na ciepłym silniku.

Na zimnym auto fajnie trzyma obroty, ssanie działa jak trzeba, nie ma żadnych problemów.

W momencie kiedy zagrzeje się do temperatury roboczej, zaczyna się problem.

Auto pracuje przez chwile na stałych obrotach, około 900 - w pewnym momencie wskazówka idzie lekko do góry do około 1000rpm i spada w zakres 700-400rpm, niekiedy nawet gaśnie.

Do tej pory:

Czyszczona, podmieniana, adaptowana przepustnica
Wymieniany przepływomierz
Wymiana podciśnieniowych węży na dolocie, sprawdzenie szczelności i wszystko jest ok (zrobiona wolna odma, ta od dolotu zaślepiona)
Nowy czujnik halla
Sonda lambda nowa
Nowy czujnik położenia wału (ten przy filtrze oleju)
Zmieniony sterownik (stary wywalał błąd pamięci ram, stawiałem że przez to przepustnica mogła mieć problemy z właściwą adaptacją)

Auto nie pokazuje na VAG żadnych błędów, nie mam jak sprawdzić kompresji.

Wydaje mi się że sprawdziłem już wszystko, jedyne czego nie ruszałem, a jedynie czyściłem to czujnik temperatury powietrza dolotowego.

To widzę kolega szereg zmian zrobił i dalej nie wiadomo.. U mnie też podobny problem.  Od membrany do klapek to cięgiełko jest całe i sprawnie otwiera?

Edytowane przez MM1311
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.05.2018 o 17:07, Przemek.1997 napisał:

Przepływomierz zamieniony na nowy czy na używkę?

Używka ze sprawnego auta

W dniu 16.05.2018 o 20:04, k232 napisał:

Ja z tym problemem już walczę około 4 lata, obstawiam, że wszystko wina gazu.

Wczoraj jeździłem na benzynie to zero problemów, dojechałem na stację przełączyłem już na opary gazu stałem na biegu jałowym to obroty samoczynnie falowały.

U mnie na VCDS żadnych błędów już długi czas a obroty dalej wyjebane, przepustnicę zmieniałem 5 razy i ciągle taki sam efekt.

U mnie jest to samo na benzynie i to samo na gazie. Silnik dojdzie do 80-90 stopni to sie zaczyna cyrk i taniec obrotomierza.

3 godziny temu, MM1311 napisał:

To widzę kolega szereg zmian zrobił i dalej nie wiadomo.. U mnie też podobny problem.  Od membrany do klapek to cięgiełko jest całe i sprawnie otwiera?

Przy przepustnicy? Cały dolot jest czysty jak jaja na wielkanoc, do tego nie ma prawa być żadnej nieszczelności.

 

Jutro zamawiam czujnik temp. dolotowej, ten co jest w kolektorze za przepustnicą. Zobaczymy czy to coś da.

Jeśli nie będzie rezultatów, wracam z odmą do serii, bo obecnie jest poprowadzona wolna, a ta przy dolocie jest zaślepiona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj była próba jeszcze innej konfiguracji.

Podmieniona przepustnica + stary przepływomierz
Podmieniony przepływomierz + stara przepustnica
Podmieniony przepływomierz i przepustnica
Stara przepustnica i przepływomierz

Dalej to samo, dokładnie to co u Ciebie @k232
Obroty stoją ładnie w miejscu na zimnym, na ciepłym spadają do 400, lecą do 1200 i tak w koło macieju aż nie zgaśnie.

Czy ktoś kiedyś znalazł odpowiedź na ten problem??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stawiam że u mnie reduktor nie trzyma tak jak powinien. Na benzynie z obrotami nic się nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem coś o czujnikach temperatury powietrza i wody.

Wiecie może czy w silniku ADR 98 r jest oddzielny czujnik temperatury powietrza zasysanego czy jest on zintegrowany z przepływomierzem Hitachi 058133471 ?

 

IMG_20180508_180511.jpg

Edytowane przez MM1311
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, MM1311 napisał:

Czytałem coś o czujnikach temperatury powietrza i wody.

Wiecie może czy w silniku ADR 98 r jest oddzielny czujnik temperatury powietrza zasysanego czy jest on zintegrowany z przepływomierzem Hitachi 058133471 ?

 

IMG_20180508_180511.jpg

Nie wiem właśnie czemu tak jest.

W moim ADRze mam czujnik temperatury powietrza zasysanego za przepustnicą, natomiast w innym modelu tego silnika jak sprawdzałem go nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Tetrisek napisał:

Nie wiem właśnie czemu tak jest.

W moim ADRze mam czujnik temperatury powietrza zasysanego za przepustnicą, natomiast w innym modelu tego silnika jak sprawdzałem go nie było.

Im więcej wpisów czytam tym większy mętlik (tego co się może popsuć) . A wersje przepływki masz taką jak ja (058..)  czy (037..) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze by było, żebyście podali odczyty z czujników temp., przepływki,sondy w momencie falowania. Samo sprawdzenie błędów to żadna diagnostyka. Objaw pasuje do sporej dziury w dolocie (skoro macie pewność że przepustnice są ok), podciśnienie, odma, dolot. Macie w adr jeszcze coś takiego jak siłownik klap kolektora(pęka membrana i łapie lewe powietrze).

Sam walczyłem z podwyższonymi obrotami na jałowym na rozgrzanym, na szczęście odpuściłem sobie wymiany wszystkiego na chybił trafił, bo na kompie wartości były prawidłowe.  W końcu znalazł się winowajca, dziurawy dv.

Edytowane przez mszark
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2018 o 07:42, k232 napisał:

Ja stawiam że u mnie reduktor nie trzyma tak jak powinien. Na benzynie z obrotami nic się nie dzieje.

Na wolnych obrotach to on wiele do trzymania nie ma. Ani termiki mu nie trzeba zbytnio, ani ciśnienia do wydajności.

Nie wiem jakie masz wtryskiwacze, nie wiem jak położone czujniki(bo ich umieszczenie ma też znaczenie). Jakie długości wężyków. Ile nalatane na gazie, jaki filtr(te zwyczajowe puszeczki to się niemal nie brudzą -czyli słabo filtrują, więc może coś iść na wtryski i zależnie od ich typu mieć lub nie mieć znaczenia).

Są oczywiście przypadki, gdzie reduktor już na wolnych obrotach ciska się z ciśnieniem jak głupi po forum ale to trzeba się podpiąć i wiedzieć. 

Do tego gaz jak wiesz więcej wymaga od instalacji WN. A tutaj jest zasada stała -"wymieniłem świece, kable i zero zmian". Bo cewka droga, a jak się wymienia to na używkę albo na zamiennik często jakości se takiej. Kiedyś weryfikację niedomagań WN przy LPG auta przeprowadzały szybciej :E Pozbawione automatyki instalacje i rozbudowane doloty np. KE-jetronica szybko robiły huki przy nieprawidłowym dopalaniu mieszanki gazowej.

U brata w Pasku z ADR dopiero trzecia używana cewka dała pełnię szczęścia. W tym, że jedna gubiła zapłon na garczku przy całym zakresie. Druga właśnie powodowała "chybotliwą" pracę. Była okazja podmienić za friko na trzecią i strzał w dychę. Jest ok. 

Sprawdzałeś pewnie wystrojenie LPG? Stroiłeś podczas jazdy?

Wtryskiwacze masz jak obstawiam jakieś sensowne, nie mówimy o zestawie alaska+waldusie?

U mnie, pisałem o tym, przy zakupie auto bujało lekko obrotami po odpaleniu. Im cieplejsze tym gorzej. Najpierw zanikał gaz aż do strzelania(sekwencja!), po ok. 50km ledwo się na benzynie dało jechać.

Fajki świecy "naprawiał" geniusz taśmą izolacyjną, a ta się robiła plastyczna coraz bardziej. I właśnie najpierw pogarszał się gaz.

Lekkie huśtanie obrotami na wolnych to temat rzeka. Składowych sporo, a dodatkowo 95% elementów odpowiedzialnych za to jest używkami i zamiennikami. Rynek zaś części zaczyna przypominać ruletkę -co by nie robić wygrywa krupier :E

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mszark napisał:

Macie w adr jeszcze coś takiego jak siłownik klap kolektora(pęka membrana i łapie lewe powietrze)

Gdzie dokładnie są te siłowniki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto wystrojone na zero, wtryskiwacze AC W02, na benzynie autko idzie igla + brak falowania obrotow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, k232 napisał:

Gdzie dokładnie są te siłowniki ?

Nie chodzi mu po prostu o tą dźwignie co idzie od gruszki podciśnienia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mszark napisał:

Dobrze by było, żebyście podali odczyty z czujników temp., przepływki,sondy w momencie falowania. Samo sprawdzenie błędów to żadna diagnostyka. Objaw pasuje do sporej dziury w dolocie (skoro macie pewność że przepustnice są ok), podciśnienie, odma, dolot. Macie w adr jeszcze coś takiego jak siłownik klap kolektora(pęka membrana i łapie lewe powietrze).

Sam walczyłem z podwyższonymi obrotami na jałowym na rozgrzanym, na szczęście odpuściłem sobie wymiany wszystkiego na chybił trafił, bo na kompie wartości były prawidłowe.  W końcu znalazł się winowajca, dziurawy dv.

Właśnie u mnie pokazuje na blok 04  temperaturę powietrza dolotu jako "5"   a silnika 128   z tym że na vagu 4.9 pl sprawdzałem a on podobno lubi sobie takie jajca pokazywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, MM1311 napisał:

Nie chodzi mu po prostu o tą dźwignie co idzie od gruszki podciśnienia ?

Ale w ADR nie ma gruszki podciśnienia, gruszka jest od 2000 roku w ARG.

Mi to śmierdzi reduktorem bo już ma nalatane 60 k a falowanie mam tylko na LPG.

Edytowane przez k232
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest bujanie i na benzynie i na gazie.

Problem jest taki że buja dopiero na rozgrzanym silniku, jak jest zimny to pracuje jak złoto.

Stało się to chyba w momencie jak podlałem audiczce więcej benzyny niż zwykle :D

 

Cewke podmieniałem, kable też; wszystko jest tam na tip top.

Wartości na kompie są ok, nie wywala nawet żadnego błędu.

 

Spróbuje wlać preparat do czyszczenia wtrysków, mogło się tam zrobić kiepsko ze względu na jakość gazu i benzyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, k232 napisał:

Ale w ADR nie ma gruszki podciśnienia, gruszka jest od 2000 roku w ARG.

Mi to śmierdzi reduktorem bo już ma nalatane 60 k a falowanie mam tylko na LPG.

To ten drążek idzie gdzie jak nie do gruszki podciśnienia?

IMG_20180516_165838.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...