Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Delikatne najechanie na tył


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

dzisiaj skręcając w lewo na światłach zapaliło mi się czerwone, więc zahamowałem. Gość z tyłu myślał że przejedziemy, no i nie wyhamował i delikatnie mnie dotknął. Wydaje mi się że prędkość nie była spora, ale jednak na moim zderzaku pojawiło się uszkodzenie. Oprócz kilku rys jest pęknięcie. Doginałem zderzak, i wydaje mi się że to jest tylko pęknięcie lakieru. Zderzak przed zdarzeniem był bez uszkodzeń, ale mam wrażenie że był już malowany.

Gość chciał się dogadać, ale zaproponował 250 zł. Mam jego oświadczenie, ale zastanawiam się czy jest sens zawracać głowę ubezpieczalni. Obawiam się że skończy się tak, że rzeczoznawca przyzna grosze bo zderzak był wcześniej robiony, a teraz jest tylko pęknięcie lakieru (chyba). Patrzyłem we wnękę koła zapasowego, ale nic nie zauważyłem.

Co radzicie?

 

20180516_201545.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 250 nikt Ci tego nie pomaluje.  Powiedz mu, że możecie się dogadać, ale niech sam znajdzie warsztat co się tym zajmie i niech zwróci Ci koszty paliwa i komunikacji miejskiej na czas naprawy/innego transportu.

Edytowane przez golfagn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem ci że kiedyś gość cofał i zatrzymał się na moim aucie i porysował zderzak,zgłoszone do ubezpieczalni ,przyjechał likwidator i wycenił na ponad 600zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zderzak jest pękniety, więc kwalifikuje się do wymiany. Oczywiście nie musisz tego robić, ale za nowy zderzak powinieś dostać zwrot! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli radzicie zgłosić szkodę? Na zdjęciu widać, że w prawym dolnym rogi jest zgięta rejestracja, pod nią jest śruba, która tą rejestrację zgięła. Doszedłem do wniosku, że podczas uderzenia zderzak został dopchnięty do karoserii auta, co wypchnęło śrubę. Więc może pod spodem też coś się uszkodziło :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@szeryf nikt Ci na to nie zwróci uwagi. Skoro masz oświadczenie, to i tak przyjeżdżają i dopytują Cię. Oczywiście, czasem możesz trochę podkolorować sytuację lub też nie wspominać o innych uszkodzeniach z Twojej winy, ale i tak czy siak fotografować będą cały zderzak i policzą Ci za cały zderzak, a nie za fragment. 

Edytowane przez GET.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GET.sorki, ale nie bardzo wiem o co Ci chodzi :) na zderzaku nie było innych uszkodzeń z mojej winy, napisałem tylko, że mam wrażenie że był wcześniej malowany, i że teraz chyba nie jest pęknięty.

Wiem że sprawa jest błaha, bo uszkodzenia znikome. Ale zastanawiam się czy wziąć np. 300 do ręki, czy bujać się z ubezpieczycielem, który da mi połowę kwoty za malowanie, bo zderzak był wcześniej robiony (to tylko moje gdybanie).

Edytowane przez szeryf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tym bardziej nie rozumiem Twoich obaw przed zgłoszeniem szkody. Nie ma to po prostu żadnego znaczenia.

41 minut temu, prestige napisał:

Zderzak jest pękniety, więc kwalifikuje się do wymiany. Oczywiście nie musisz tego robić, ale za nowy zderzak powinieś dostać zwrot! 

Nie tyle co powinien, co dostanie, bo zderzak nie kwalifikuje się do naprawy. Co innego gdyby to była rysa mniejsza lub większa - wtedy liczą koszt malowania całego zderzaka, ale w tym przypadku będzie większa premia niż te marne 250 PLN. Ludzie z reguły chcą wciskać pieniądze na siłę byleby nie zgłaszać tego nigdzie. Proste i logiczne, ale niestety konsekwencje czynów trzeba ponosić. 

PS. Prawda jest taka, że nie powinieneś do czasu zgłoszenia i oględzin niczego ruszać... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wizytę rzeczoznawcy umów się w warsztacie, gdzie można zdjąć zderzak i obejrzeć auto z kanału.  Kosztem pracy mechanika możesz obciążyć likwidatora szkody (weź fakturę). To pęknięcie kwalifikuje zderzak do wymiany. Zatem nowy to koszt od 1400 zł w górę (w zależności od wersji). Jeśli uszkodzeniu uległy także wzmocnienia zderzaka, ślizgi i zaczepy, to mówimy o ponad 2 tys. kosztów samych części i 500 zł za lakierowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że nie napisałem wcześniej, ale auto to Seat Ibiza 6L z 2003r., więc ceny będą pewnie sporo niższe. Czy jeśli po ściągnięciu zderzaka okaże się, że nie jest on pęknięty, to ubezpieczyciel może wypłacić niższą kwotę za lakierowanie ze względu na to, że zderzak był już malowany? Nie chciałbym do tego ostatecznie dokładać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłaszaj do ubezpieczyciela mniej niż te proponowane nie dostaniesz , a że zderzak był wcześniej malowany czujnikiem Ci nie sprawdzi, u mnie oględziny wyglądały tak że przyjechał zrobił foty i w ciągu 7 dni kasa była na koncie i zderzak tylko do malowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po za tym za 250zł to Janusz w szopie Ci ten zderzak pomaluję, bo na pewno nie dobry lakiernik 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zderzak nie jest pęknięty, pod spodem też się nic nie stało. Sprawca chce teraz zapłacić 600 zł. Brać czy zgłaszać? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, szeryf napisał:

Brać czy zgłaszać?

Twoje auto, twoje pieniądze i twoja decyzja. Wszystko zostało już chyba wyjaśnione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie zostało, bo nie dowiedziałem się czy ubezpieczyciel może obciąć odszkodowanie ze względu na to, że zderzak był malowany. Nie chciałbym skończyć z np. 300 zł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli będzie tylko do malowania to rzeczoznawca też pewnie ok 600zł wyceni ,a gościowi chyba bardzo zależy na zniżkach skoro z 250zł skoczył do 600zł,za 600zł spokojnie naprawisz i pewnie jeszcze zostanie ,no ale decyzja należy do ciebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakiernik woła 500 zł, także wiele nie zostanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sporo woła w moim rejonie dobry lakiernik od 350zł-400 zł za element, jak zmieniałem zderzaki to za przód i tył + listwy progowe zapłaciłem 600zł tylko zawiozłem wszystko zdemontowane i później montowałem sam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie co jeśli pod zderzakiem będą inne uszkodzenia? Koleś dołoży kasę? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, .Pablo. napisał:

Pytanie co jeśli pod zderzakiem będą inne uszkodzenia? Koleś dołoży kasę? 

#13 kolega napisał , że nic się nie stało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...