Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kolizja i auto zastepcze


Rekomendowane odpowiedzi

Witam :) 

Wczoraj mialem kolozje drogowa. Pan cofajac Panamera, nie zauwazyl mojego auta i stalo sie. Mam uszkodzony zderzak, blotnik wygiety, maske oraz lampe. Czy przysluguje mi auto zastepcze? Bede chcial dostac pienidze z odszkodowania. 

 

Zglosilem to do EucoCar. Zajmuja sie wynajmem samochodow. Lecz stwoerdzili, ze moge sie poruszac autem i policja sie nie przyczepi. Jednak po rozmowie, powiedzieli ze dadza mi auto zastepcze, jesli podpisze im papier, ze wedlug mnie auto nie nadaje sie do jazdy. Czy moge spodziewac sie tego, ze pzu sprawcy, nie bedzie chcialo zaplacic za wynajete auto?

4CF9A8FF-7B7E-4DF4-97D5-8BD3C48F0D1B.jpeg

EC8777C5-F0D8-450A-A34B-CE104E94CCFB.jpeg

F89F8EFE-9903-4777-8985-EE948A649C26.jpeg

815A1248-397B-48B0-AA2D-7F1960B7B3CE.jpeg

439EB8C3-1E95-47D6-8B18-73A3F6444C66.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, muunv napisał:

stwoerdzili, ze moge sie poruszac autem i policja sie nie przyczepi. Jednak po rozmowie, powiedzieli ze dadza mi auto zastepcze, jesli podpisze im papier, ze wedlug mnie auto nie nadaje sie do jazdy. Czy moge spodziewac sie tego, ze pzu sprawcy, nie bedzie chcialo zaplacic za wynajete auto?

Skorzystaj z oferty innej firmy, albo najmu prywatnego (to także możliwe). Przy szkodach z OC sprawcy, auto zastępcze przysługuje zawsze. Nie ma znaczenia czy autem da się jeździć. Istotne jest, że w czasie dokonywanej naprawy nie można z niego (swojego) korzystać. 

Sądząc po zdjęciach, to poważna szkoda ( powyżej 8 tys zł /błotnik, zderzak i reflektor do wymiany/). Na wizytę rzeczoznawcy umów się w warsztacie, gdzie można zdjąć zderzak do oględzin (pod nim też znajdziesz uszkodzenia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto placi wtedy w warsztacie za zdjecie zderzaka?

 

Ja nie bede go oddawac do naprawy. Biore kase o sprzedaje auto jak stoi. 

 

Co do auta, skoro jest jak mowisz to wezme go z firmy z ktorej juz skorzystalem. Inne firmy wydaja sie jakies „dziwne”. Moze Ty masz jakas sprawdzona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, muunv napisał:

Kto placi wtedy w warsztacie za zdjecie zderzaka?

Konieczność dokonania oględzin po zdarzeniu szkodowym jest naturalna konsekwencją zaistnienia szkody, a ujawnienie niektórych uszkodzeń wymaga zdemontowania zewnętrznych elementów. Zatem ubezpieczycielowi przedkładasz fakturę za wszystkie poniesione w związku ze zdarzeniem koszty (holowanie, zabezpieczenie uszkodzonego pojazdu, parkowanie, samochód zastępczy, badanie techniczne po naprawie, a nawet hotel, czy taxi jeśli do zdarzenia doszło poza miejscem zamieszkania i nie miałeś czym wrócić do domu).

 

1 godzinę temu, muunv napisał:

Moze Ty masz jakas sprawdzona?

Nie polecam żadnych. Raz, że to kryptoreklama. Dwa, nie znam żadnych godnych polecenia. Trzy, od zawsze wskazuję na możliwość najmu prywatnego (umowa najmu z kolegą, znajomym, szwagrem). Odpadają wtedy wszelkie formalności papierologiczne (protokoły zdawczo-odbiorcze), dodatkowe ubezpieczenia, kaucje i klauzule w rodzaju "czego nie zapłaci ubezpieczyciel - zapłaci właściciel". Dodatkowym argumentem jest także fakt, że po uzyskaniu zwrotu kosztów najmu, jest z kim wypić za zdrowie systemu.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ma wygladac taka umowa? Jak to rozliczyc za dzien itp? Mofe wynajac od dobrego kolegi, ktory handluje autami? Pozniej tylko trzeba przedstawic taka umowe w tym przypdku do PZU?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, muunv napisał:

Jak ma wygladac taka umowa?

Skoro mogę kupić i zarejestrować samochód na podstawie odręcznie spisanej umowy kupna (jest to wiążący i pełnoprawny dokument), to mogę także pojazd wynająć. W umowie trzeba tylko określić rodzaj pojazdu, markę, model, rocznik i rodzaj paliwa, oraz podać stan licznika przed i po okresie najmu. Należy wskazać także czas obowiązywania umowy i stawkę dzienną (ta nie może przekraczać średnich stawek z wypożyczalni /lepiej nieco obniżyć, niż walczyć potem w sądzie o zwrot kasy/).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze musisz zgłosić szkodę do ubezpieczyciela sprawcy i poprosić o samochód zastępczy. Samochód możesz oddać do centrum likwidacji szkód, robią oględziny i wycenę (jeśi mają podpisaną umowę z ubezpieczycielem sprawcy), nie musisz naprawiać możesz wybrać opcję gotówkową.

Po drugie samochód zastępczy przysługuje tylko na czas naprawy.

Chcesz to kombinuj z wynajmem na własną rękę i wysyłaniem faktur ale zostaniesz z ręką w nocniku.

Edytowane przez mareksz82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mareksz82 napisał:

Po drugie samochód zastępczy przysługuje tylko na czas naprawy.

Chcesz to kombinuj z wynajmem na własną rękę i wysyłaniem faktur ale zostaniesz z ręką w nocniku.

chyba masz na myśli technologiczny okres naprawy jak się tak czepiamy, bo jak Mirek ma pełen parking i miesiąc będzie robił auto to też będzie problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zglosilem sprawe do PZU w srode. Wczoraj tez dostalem auto zastepcze z EucoCar. Jest to firma zajmujaca sie takimi sprawami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto jest na caly okres. W moim przypadku dopoki nie dostane pieniedzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, mareksz82 napisał:

Po pierwsze musisz zgłosić szkodę do ubezpieczyciela sprawcy i poprosić o samochód zastępczy.

O ile pierwsza część zdania jest, a w zasadzie była prawdą (istnieje BLS i szkodę można zgłaszać własnemu ubezpieczycielowi), o tyle druga jest tylko powszechnym mniemaniem. O samochód zastępczy wcale nie trzeba prosić. Przysługuje on zawsze przy szkodach likwidowanych z OC sprawcy. Wystarczy więc poinformować likwidatora szkody (ubezpieczyciel) o fakcie korzystania z samochodu zastępczego. Zwykle przyspiesza to całą procedurę odszkodowawczą.

 

15 godzin temu, muunv napisał:

Auto jest na caly okres. W moim przypadku dopoki nie dostane pieniedzy. 

Z prawnego punktu widzenia - tak. Takie rozwiązanie zwykle stosowane jest przy szkodzie całkowitej. Przy szkodach częściowych można się na tym "przejechać" i dopiero sądowy nakaz zwrotu kosztów najmu zmusi ubezpieczyciela do zapłaty. Argumentacja, że nie naprawiałem auta, bo nie miałem pieniędzy i czekałem na odszkodowanie, jest delikatnie mówiąc nietrafiona, gdyż istnieje możliwość dokonania naprawy w trybie bezgotówkowym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.06.2018 o 11:51, hak64 napisał:

Z prawnego punktu widzenia - tak. Takie rozwiązanie zwykle stosowane jest przy szkodzie całkowitej. Przy szkodach częściowych można się na tym "przejechać" i dopiero sądowy nakaz zwrotu kosztów najmu zmusi ubezpieczyciela do zapłaty. Argumentacja, że nie naprawiałem auta, bo nie miałem pieniędzy i czekałem na odszkodowanie, jest delikatnie mówiąc nietrafiona, gdyż istnieje możliwość dokonania naprawy w trybie bezgotówkowym. 

Ja mam pytanie w sprawie samochodu zastępczego i pozwolę się podpiąć - niedawno miałem szkodę - uderzona lampa przednia, lewa samochodu i wycofana w środek pod maskę, wykrzywiona - nie jeżdżę samochodem, bo policja może mi za to dowód zatrzymać. Samochód zastępczy przysługuje mi od dnia szkody do czasu naprawy, czy tylko na sam czas naprawy? Od zgłoszenia szkody do przyjazdu rzeczoznawcy minęło 7 dni (do tego czasu nie mogłem przecież samochodu naprawiać), czas naprawy technologiczny to około 7-8 dni. Czy w takim razie mogę wypożyczać auto zastępcze na okres 14-15 dni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, melankolo napisał:

Czy w takim razie mogę wypożyczać auto zastępcze na okres 14-15 dni?

Tak, pod warunkiem, że korzystasz z niego od dnia zaistnienia szkody. Z chwilą odebrania swojego auta z naprawy ustaje możliwość obciążenia ubezpieczyciela kosztem najmu pojazdu zastępczego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy orientujesz się może ile procent podatku trzeba zapłacić od takiej umowy? W sensie jak to rozliczyć, bo wypożyczam samochód od osoby prywatnej i taką umowę na pewno trzeba będzie rozliczyć, (14 dni po 110 zł za dobę). Pewnie udamy się do księgowej, ale może akurat jest to znana informacja.

Edytowane przez melankolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest podatek od uzyskanego dochodu, więc chyba 20%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, hak64 napisał:

To jest podatek od uzyskanego dochodu, więc chyba 20%.

Dziękuję za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...