Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[2.0 ALT] A4 B6 Czy to przepływomierz czy inne licho?


Kubson123

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Krótko opiszę problem i na wstępie przepraszam za jakość zdjęć.

Miałem nieszczelność w miejscu połączenia czwórnika odmy z dolotem powietrza. Silnik ssał lewe powietrze, wyświetlał się check, błędy i tak dalej. Radziłem sobie gumowym wężem i opaskami zaciskowymi i jakiś czas było spoko. Załączam obrazek (w kółeczku jest co tam było urwane).

34quut5.jpg

Teraz uszczelniłem jeszcze lepiej, bo opaska mi się z tego ześlizgiwała ALE ostatnio pojawił się nowy błąd - od przepływomierza. Przedtem była tylko zbyt uboga mieszanka paliwa przez to lewe powietrze [ i tu niestety nie mam do tego logów, bo nie mam zarejestrowanego vcds-lite'a, ale są logi do przepływki] i ten 3 błąd z obrazka to czujnik światła stopu, ale to nieważne teraz. Nie mam instalacji gazowej.

ifsowj.jpg

Poza tym samochód czasami dziwnie się zachowuje na jałowym biegu, zaraz po krótkim postoju na rozgrzanym silniku. Dzieje się to rzadko i wygląda tak jak na filmiku. Falują obroty i po kilku sekundach auto gaśnie, praktycznie ciężko jest cofnąć na parkingu i znów ruszyć do przodu albo ustąpić na skrzyżowaniu, bo zgaśnie, ale po przejechaniu około kilometra juz jest wszystko OK. Tylko, że nigdy nie stało się tak po odpaleniu na zimnym, zawsze było OK. Towarzyszy temu kontrolka check i esp. Aha! Niekiedy esp zapala się w trasie, ale nic się nie dzieje, a po zgaszeniu i odpaleniu auta znika.

https://streamable.com/z92zi

Jeszcze raz sprawdziłem i usunąłem błędy... Mass flow od przepływki powrócił i znów była zbyt uboga mieszanka [połączenie odma-dolot jest tym razem szczelne].

Załączam obrazek  i logi 003 dla analizy przepływomierza.

rm3cdx.jpg

Logi robiłem kilka razy i na postoju i pod obciążeniem.

 

2w2ee7m.jpg

 

https://log.malonetuning.com/chart/234994#H8KLCAAfBTxbAgNNwovDkQrCgzAMAMO%2FJcOPDcOow7BvSh%2FDqgw1w5A1wpLDhsOhw7bDtcOaCmPCj3fDh3kPT3nDjVwIwpPDisK%2BVXBDcE1mUcO%2Bw5LChQ4SFcOSaAR3KW9SQxM8MB7DnMKOw7vCicOLwoLCn8KfAsOlwrRaXyrDmV%2FDsMKPw6Bgw6whw64mdcOLbMONwo9TCCfCtzzDpifCjwAAAA%3D%3D

 

W zasadzie moje zapytanie, to czy mam kupować nowy przepływomierz, czy szukać przyczyny dalej?

 

 

 

Edytowane przez Kubson123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełną wersję vcds'a masz na forum z dziale diagnostyka. Wygląda, że przepływka za mało pokazuje na jałowych, a pod obciążeniem raczej ok. Logi robi się przynajmniej do 6tys. obr w benzynie. Jeśli na 100% nie ma nieszczelności to problem dotyczy raczej przepływomierza.

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha. Robiłem w zakresie 1500-4500 rpm, bo taki poradnik znalazłem na youtubie na szybko, ale dzięki za uwagę. To co trzeba kupić tą nową przepływkę, bo już się przymierzałem do tego, ale najpierw wolałem zapytać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Kubson123 napisał:

Robiłem w zakresie 1500-4500 rpm, bo taki poradnik znalazłem na youtubie na szybko

Tak owszem się robi ale w dieslu ;) Zrób log parami 2+33 statyczny i dynamiczny, wcześniej przed logami skasuj błędy nawet jak ich nie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory, że tyle nie pisałem.

Niestety nie mam jak zrobić tych logów więcej bo mam tylko sam kabel a laptopa muszę pożyczać.

Byłem u szwagra mechaniora, szkoda, że tak daleko mam do niego, bo świetny fachowiec, ale do rzeczy:

-rozebraliśmy cały układ dolotowy począwszy od filtra, przepływki, połączenia z zaworem odpowietrzania silnika do przepustnicy....

-przepustnica była zasyfiona masakrycznie.... Teraz wyczyszczona jest na bielutko jak nówka.... wyczyściliśmy też wężyki, eżektor

-sprawdzaliśmy metodą żarówki kostkę przepływomierza.... wszędzie niby świeci

-nieszczelność przy połączeniu odmy z dolotem naprawiona

-po tym wszystkim mimo wciąż wyskakujących błędów auto wyraźnie miało więcej mocy, przynajmniej tyle fajnie...

Nie zdążyliśmy się zająć gruszką podciśnienia kolektora, naprawiliśmy tylko pęknięte cięgienko i zmieniliśmy wężyk przy niej, który miał dziurę, ale o tym zaraz. Później już robiłem sam:

-wymieniłem przepływomierz na nowy (magneti marelli), bo myślałem, ze nasze zabiegi po prostu nic nie dały i jednak trzeba to wymienić

-wymieniłem też wszystkie świece, dla pewności, zresztą widać było, że miały juz dużo przejechane

Po tym auto miało oczywiście jeszcze więcej mocy i naprawdę już fajnie się wkręca na obroty, ale co z tego! Jak wciąż wyskakują błędy ?

Co więcej, mam wrażenie, że na tym "nowym przepływomierzu" jest jeszcze gorzej bo czasem przerywa przy przyśpieszaniu.

Wygląda to tak, że wciskam gaz do dechy i po prostu w pewnym momencie tak jakbym na sekundę puścił gaz i znów wcisnął, szarpnie tak nim a potem wkręca się dalej. Czasami szarpnie nawet kilka razy. W momencie kiedy szarpie - gaśnie kontrolka esp! Ale po chwili się zapala spowrotem.  Podczas jazdy też tak sobie gaśnie i się zapala, jak jej się podoba... (przy wyświetlaniu tej kontrolki zawsze był błąd 16486). Check po usunięciu zapala sioę dopiero przy dłuższej jeździe. Po zatrzymaniu się na skrzyżowaniu potrafi zgasnąć bo nagle zaczynają obroty falować, no ale nie zawsze.... tylko czasami.

Dzisiaj rozebrałem jeszcze tą gruszkę przy kolektorze, czytałem na forum, że może być tam pęknięta membrana, która jest w środku. Membrana wygląda na całą, ma tylko pęknięcie przy samiutkim brzegu, ale jak ciągnę ustami powietrze przez wężyk no to cięgienko się chowa... Może jak jest założone na dźwigienkę to pod oporem jednak ta membrana przepuszcza... Dźwignia przy dodawaniu gazu się niestety nie rusza. Może kolektor jest w środku zasyfiony i te klapki nie mają się jak obracać? Ale pod naciskiem palca  na dźwigienkę dają radę...

Aha! Robiłem jeszcze taki eksperyment, żeby sciągnąć dzwignię w dół i zawiązać trytką na stałe. W jeździe nie było różnicy błędy są stale i kontrolki się świecą...

 

Błędy jakie pokazuje komp to:

16486 Mass AirFLow Sensor G70, signal too low P0102 -002- Lower Limit Exceeded

18265 Load Signal : Error Message from ECU P1857 - 35-00 -

I ten drugi rzekomo jest z ABSu.

Zdj 1 - w takim stanie jest membrana

Zdj 2 - w takim cięgienko, ale drucik sobie radzi

Film 1 - szarpanie w czasie jazdy, częściej się tak dzieje przy butowaniu np na trójce, przy normalnym przyspieszaniu raczej nie

Film 2 - tak się stało po takim właśnie butowaniu z szarpaniem kilkakrotnym, jak się zatrzymałem, dodawałem gazu do tego i ledwo szły obroty w góre, po zgaszeniu i odpaleniu normalnie

 

 

 

 

 

20180726_154251.jpg

20180725_211524.jpg

Edytowane przez Kubson123
Zalaczniki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kubson123 napisał:

wymieniłem przepływomierz na nowy (magneti marelli),

I tu popełniłeś błąd. Tylko bosch się nadaje z zamienników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tą membranę też wymień. Poszukaj na forum jest ogłoszenie do gościa co robi bardzo dobre zamienniki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś widziałem to ogłoszenie. Może mi się uda też zrobić te logi ostatecznie. A co do przepływomierza to czemu tylko Bosch? Cała reszta to naprawdę aż taki shit? Jeszcze mi powiedzcie czy trzeba go koniecznie wymieniać z całą obudową? Bo ja wymieniłem samą wkładkę ze środka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo z innych firm mierzą źle i są takie objawy jak u Ciebie. Już niejednokrotnie na tym forum problemy były przez takie przeplywki. Wystarczy sam wkład wymienić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera wiesz co? Wiele wskazuje na to, że masz rację... Jak rozbierałem wczoraj tą gruszkę, to założyłem spowrotem stary boschowski przepływomierz, checka usunąłem odpięciem klem ?(wiem że nie powinienem ale nie mam tego laptopa pod ręką) i została tylko ikonka od trakcji.

I teraz nie zapeszając pfu pfu odpukać w niemalowane, pojechałem do pracy, co prawda to tylko kilka ulic do przejechania ale checka nie ma, druga ikonka od esp zniknęła po przejechaniu parudziesięciu metrów i nie pojawiła się spowrotem. Wcześniej wyświetłała się i znikała co chwila. Zobaczymy co będzie dalej, a tą membrankę i tak pewnie zamówię.

Edytowane przez Kubson123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli kogoś interesuje jak wygląda przepływka w srodku

4bbc5311e480.jpg

po rozebraniu:

47e6500493ef.jpg

2274a2632f0e.jpg

Powiększenie czujnika, choć z telefonu ciężko to ując :)

2fc0d5dc0e77.jpg

Oraz połączenia które często się odrywają tu są 2 oderwane choć na foto tego nie widać.

017f8f8ae801.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, nie chciałem zakładać nowego tematu bo ten wydaje mi się najbliższy moim problemom z ALT. 

Od początku. Co jakiś czas zaświeca się na dłużej lub krócej kontrola trakcji (brak check engine), jedyny błąd jaki się pojawiał był od przepływki P0102/16486 (mam komputerek Viaken), kiedy kontrola gaśnie błędu przepływki też nie ma. Wszedłem w bloki pomiarowe i gdy problem się pojawia przepływka wskazuje 0g/s, gdy tylko pojawi się odczyt z przepływomierza po chwili gaśnie kontrola trakcji. Wszedłem w ABS/Hamulce i tam pokazał mi się błąd którego nie da się skasować P1857/18265. Pogrzebałem trochę w necie i kilka osób pisało że ten błąd ma coś wspólnego z ładowaniem alternatora. Fakt, u mnie na rozgrzanym silniku bez obciążenia jest 13,5V a gdy włączę wszystko co możliwe ładowanie spada nawet poniżej 12V, tylko na zimnym jest 14-14.4V. Czy niskie ładowanie może powodować błędy o których pisałem wyżej? Dodam jeszcze że od czasu do czasu pokazuje się błąd temperatury na wyjściu z chłodnicy P1290/17698 - wysoki sygnał. Dodam jeszcze że czasem problemu nie ma kilka dni i wiele kilometrów, a przepływka wtedy działa bez zarzutu a są dni że na odcinku kilku kilometrów kontrola potrafi kilka razy się zaświecić i zgasnąć. Dzisiaj dodatkowo przeczyściłem przepływkę i spryskałem styki kontaktem, nic to nie dało. Nieszczelności w dolocie nie mam, wszystko sprawdzone. Gdy tak grzebałem, na uruchomionym silniku pojawiał się warkot spod pokrywy głowicy, coś jak wariator kiedy uruchamiam zimny silnik to przez sekundę warczy. Co ciekawe gdy tak warczy i robiłem usuwanie błędów to warkot ustawał całkowicie i tak za każdym razem gdy warczało wystarczyło kliknąć na kasowanie błędów i warkot ucicha. Nie wiem o co chodzi, chyba jakiś elektryk musiałby zajrzeć, ale ja najpierw zajmę się ładowaniem bo to i tak trzeba zrobić a może problemy znikną. Czy ktoś ma jakieś pomysły? Nie chcę wymieniać przepływki bo wydaje mi się że jest sprawna. Kostka też sprawdzona, styki podoginane jedynie wypadł z niej różowy plastik który chyba izoluje styki od siebie ale czy to może być przyczyna? Ten plastik rozpadł się ze starości. Gdyby ktoś mógł podpowiedzieć jak wymienić tą kostkę, bo idzie ją kupić ale wydaje mi się że jest bez pinów i kabli.

Gdyby ktoś miał jakieś pomysły to proszę pisać. Dopiszę jeszcze że dysponuję jedynie testerem Viaken, nie mam laptopa ani kabla więc żadnych logów nie zrobię. Pozdrawiam

Jeszcze zapomniałem napisać że odkąd mam ten problem z kontrolą trakcji/przepływką, nie pojawia mi się Check związany z błędem P0420 który wyskakiwał co 50km. Przypadek?

Edytowane przez Maxiiiii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nic nie podpowie? Może ktoś chociaż mi powie czy możliwe jest że przepływomierz raz działa a raz nie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...