Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wydmuszka z kata zamiast dp


Jaraw

Rekomendowane odpowiedzi

Ja kiedyś badałem z ciekawości i normalnie podłączyli aparaturę do odbytu, mimo pełnego przelotu test zaliczyłem wzorowo :)

benzyny mają gorzej bo badanie jest w szerszym zakresie, procedura prostsza, sprzętu jest więcej a łapanki w trasie ostatnio stają się modne...

 

 

Edytowane przez marcin4x4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, marcin4x4 napisał:

Ja kiedyś badałem z ciekawości i normalnie podłączyli aparaturę do odbytu, mimo pełnego przelotu test zaliczyłem wzorowo :)

benzyny mają gorzej bo badanie jest w szerszym zakresie, procedura prostsza, sprzętu jest więcej a łapanki w trasie ostatnio stają się modne...

 

 

Tylko benzynie chyba łatwiej te normy spełnić, mimo że jest szerszy zakres badania. Na trasach sprawdzają głównie diesle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, a już w szczególności gdy jeździsz na lpg. Tam często bez kata wynik mieści się normie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policja / ITD diesle sprawdzą TYLKO zadymienie i to do euro 4, w benzynie sprawdzą WSZYSTKO i mają już zabawki do euro6. Co nie zmienia faktu że na sprawdzanie np  adblue mają swoje patenty.

Kontrole masz po homologacji pojazdu więc BP nie LPG. LPG nie jest czystym paliwem, również masz efekty spalania w tym najbardziej szkodliwe na ciepłym silniku produkowane są w większej ilości. Jakby tego było mało wystarczy zabrudzona lub słaba świeca i już wszystkie normy poszły w las. Wszystko jest banalnie proste tylko idioci kupują katy hiflow do TFSI bo mają za dużo siana.

A co powiecie o nowych autach które w uk/de nie mogą przejść pierwszego przeglądu bo normy im zdechły ? cała ekologia na pokładzie.

Po za tym sadza z benzyn dla nas i środowiska jest znacznie bardziej szkodliwa niż ta produkowana przez diesla.

 

Edytowane przez marcin4x4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesadzasz trochę, nie jesteśmy w uk czy de, kontrole spalin to poki co u nas fikcja. Policja zajęła się dpf i katów nikt nie będzie sprawdzał gdy naocznie nie zobaczą że dymi.

Tak samo xenony bez samopoziomu mają w d*pie.

A na przeglądzie w jakieś większej stacji owszem sprawdzą skład spalin, ale jest u nas cała kupa małych stacji, które muszą z czegoś żyć. Tam w zasadzie w szopie u wuja mietka przechodzą przeglądy auta na których jest więcej rudej niż blachy, a co dpiero mają ochote jakieś spaliny sprawdzać.

Edytowane przez bartez90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.09.2018 o 09:25, bartez90 napisał:

Policja zajęła się dpf i katów nikt nie będzie sprawdzał gdy naocznie nie zobaczą że dymi.

Zastanawiałeś się nad logiką swojej wypowiedzi ? Za nic się nie biorą bo nie mają jak, tylko GITD tłucze transport ale te kontrole trwają już kilka lat i sprawdzają wszystko. Wykrywalność mizerna ale jest.

W dniu 10.09.2018 o 09:25, bartez90 napisał:

A na przeglądzie w jakieś większej stacji owszem sprawdzą skład spalin, ale jest u nas cała kupa małych stacji, które muszą z czegoś żyć. Tam w zasadzie w szopie u wuja mietka przechodzą przeglądy auta na których jest więcej rudej niż blachy, a co dpiero mają ochote jakieś spaliny sprawdzać. 

w żadnej szopie nie zrobisz przeglądu a diagnosta będzie się musiał tłumaczyć czemu przepuścił takie auto. Po za tym nie trzeba sprawdzać składu spalin by wykrywać brak ekologii, wbrew pozorom pomiar jest najbardziej mylny (coś na zasadzie dieselgate)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, marcin4x4 napisał:

w żadnej szopie nie zrobisz przeglądu a diagnosta będzie się musiał tłumaczyć czemu przepuścił takie auto. Po za tym nie trzeba sprawdzać składu spalin by wykrywać brak ekologii, wbrew pozorom pomiar jest najbardziej mylny (coś na zasadzie dieselgate)

W moim województwie 5 na 6 kolegów mających dp (tak dp, bez żadnej puszki) nie miało żadnej analizy spalin robionej na przeglądzie. Diagności widzieli że nie ma kata a i tak wszystko puszczają.

Być może w Twoich stronach jest inaczej, ale tu przeglądy to fikcja i długo sie to nie zmieni.

Edytowane przez bartez90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem przed chwilą na przeglądzie w PZM jak zawsze. Gościowi przede mną waliło benzyną, ale nic. Ja wjechałem i też nie sprawdzał spalin. Maszyna była wyłączona, a na katalizator w ogóle nie spoglądał czy jest.

Także na wiosnę spokojnie wsadzam DP i za rok na kolejnym przeglądzie się okaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie macie z tymi "liberalnymi" stacjami. Ja mam kata, co roku sprawdzają spaliny na Pb oraz LPG, co roku też czepia się ze nie mam zamontowanego kominka wentylacyjnego z butli LPG ( mam po prostu przewiercony otwór bez takiej plastikowej rurki). Ostatnio straszył że bez tego kominka za rok nie podbije. Pozdrawiam z Kujawsko-Pomorskiego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od osobnika który tam pracuje.

Ja np nie mam kata,przy bixie żadnych spryskow i samopoziomowania.

Jeżdżę w miare często na ustawienie zbieżności albo na sprawdzenie czegoś w aucie i gosc widzi ze to nie jest strucel i nie zagraża na drodze.

Na bixa zapytał tylko co tak ładnie świeci po czym odparł że jak lampy ori to nie widzi problemu.

U mnie wygląda to tak ze na przeglądzie zagląda pod maskę i patrzy czy jest tylko silnik?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.09.2018 o 13:12, wesz82 napisał:

Wszystko zależy od osobnika który tam pracuje.

puki policja nie sprawdza to mają lajt..

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...