Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Co zrobic z tym czy to groźne?


xXPiotrekXx19

Rekomendowane odpowiedzi

Witam koledzy powiedzcie mi czy to jest groźna korozja bo dzisiaj zauważyłem na uchu holowniczym tylnim i nie wiem czy jest się czym martwić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na uchu cholowniczym to pikuś  ,ale dla spokoju wyczyść i zamaluj?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak bym to zostawił to coś groźnego czy raczej nie. Nie bawem auto oddaje do poprawek lakierniczych i mogę i to zlecić ale nie ma potrzeby chyba aby malował cała wneke koła od spodu czy dla bezpieczeństwa lepiej całą wneke 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci tak przeszkadza to oczyścić, podkład, baranek i można jeszcze trysnąć bazą jak ma być w kolorze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy jednak nic z tego nie będzie bo lakiernik powiedział że nalot wychodzi ze spawu między podłoga a uchem i mówi że jak na wierzchu palcem przecier to schodzi czyli sobie na wierzch wypływa z wodą a żeby zobaczy lub zrobić musiał by to ucho wyciąć i wspawac je potem jeszcze raz  powiedział że wstrzyknie tam strzykawka jakiś preparat który zatrzymuje korozję. Czy w takim wypadku trzeba się bać że coś tam zacznie się dziać poważnego bo powiedział że w wielu autach jest coś takiego i według niego nic z tym się nie stanie groźnego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, xXPiotrekXx19 napisał:

Czy w takim wypadku trzeba się bać że coś tam zacznie się dziać poważnego

Jak nie zlikwidujesz tej korozji to za 3 dni zje ci całe auto, zostanie szkło,plastik i guma :buhaha:

A tak poważnie.

Nie przesadzasz ???

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.11.2018 o 21:08, Fido napisał:

Jak nie zlikwidujesz tej korozji to za 3 dni zje ci całe auto, zostanie szkło,plastik i guma :buhaha:

A tak poważnie.

Nie przesadzasz ???

 

Wiesz sam nie wiem ogólnie to jestem uczulony na tego typu zeczy i staram się usuwać ale tego nie da się tak sobie trzeba by było wyciąć i na nowo ale doradz czy tak może być i nic się nie stanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abyś się nie obraził to napiszę tak.

Nie chuchaj tak i nie dmuchaj,nie pucuj bo to nie jest nówka sztuka ani jakiś wyjątkowy model.

Leciwe to to i cena za to co roku leci w dół.

Za 2-4 lata ci się znudzi, kasa dojdzie i zmienisz auto, nawet za nim nie zapłaczesz.

Odpukać w niemalowane, byle zwierz nocą wyskoczy i może być po aucie.

Wyczyść, zakonserwuj i ciesz się życiem.

 

PS.

Dopiszę.

No chyba że chcesz go trzymać ze 100 lat to co innego.

Ale nie dasz rady bo te auta robili tak, by długo nie służyły.

Czasy niezniszczalnych samochodów już dawno się skończyły.

Nie cynkują, wstawiają podzespoły które mają się po pewnym przebiegu spierd..olić i kropka.

Przykładem jest właśnie ta rdza o której tu piszesz.

Edytowane przez Fido
  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...