Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Eco driving - zagrożenie na drodze


Labiel

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się podzielę moimi spostrzeżeniami. Może ktoś ma podobne. Do tej pory jeździłem dość agresywnie, ale rozważnie przy czym kompletnie nie zważałem na spalanie. Ale jakiś czas tamu postanowiłem przetestować sobie eco driving (nie była to dla mnie oczywiście jakaś nowość, bo zasady znam doskonale). Nie żeby coś mi się poprzestawiało w głowie, ale jeżdżąc dwa lata tym autem, ani razu nie wyjeździłem zbiornika LPG (50L) jadąc spokojnie, więc chciałem to sprawdzić, ile tak na prawdę Astra może spalić przy eko jeździe. No i w sumie wyniki dość fajne. 8,5l na dystansie 600km jazdy miejskiej do pracy (odcinki po 15km), a na trasie 100 km udało mi się zejść do 6,7l. Przy średnim z spalaniu z dystansu 50tyś 10,6l to całkiem fajne wyniki (a sporo miałem tras). Oczywiście spalanie podane w odniesieniu do PB, na LPG jest jakieś 10-15% większe. 

Ale czy eko jazda jest taka fajna? Pomijam już kwestię kompletnego braku przyjemności z jazdy, to zauważyłem również że jest ona dla mnie niebezpieczna. Do tej pory jadąc autem nie zastanawiałem się nad wciskaniem gazu i hamulca. Robiłem je bardzo często jeden po drugim. Moja uwaga była skupiona na tym co dzieje się dookoła. Skupienie 110%, oczy wędrujące cały czas po lusterkach, cały czas ogląd sytuacji dookoła. Taka jazda jest mega męcząca, ale nie raz już d*pę mi uratowała, bo wiedziałem co się dzieje na drodze i co się na niej może zdarzyć.

A przy jeździe eko? Zaczynasz się zastanawiać czy użyć hamulca, czy może jeszcze trochę wyhamować auto silnikiem. Jedziesz to 80-90km/h ze zmulonym silnikiem na 6 biegu - jakby była sytuacja że trzeba dodać ostro gazu to jesteś w czarnej d*pie, bo z 2tyś/obr chwilę zajmie zanim silnik ożyje. Ogólnie zaczynasz mniej myśleć o tym co dzieje się dookoła ciebie, bo i tak wszyscy cię wyprzedzają więc nawet nie nadążasz ogarniać tego co się dzieje. A sama monotonia jazdy cię usypia. Jak dla mnie jazda typowo eko jest dla mnie niebezpieczna. Szczerze, to po tygodniu takiej jazdy zacząłem się bać. Moje instynkty za kółkiem które były do tej pory dość ostre ulegają przytępieniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdziele.

Ale dylematy.

Nie masz innych zmartwień ?

Dziewczyna,żona,kredyt,komornik,ZUS+KRUS,zaćmienie słońca księżycem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może operuję na trochę wyższym poziomie egzystencji i sprawy przyziemne i oczywiste nie są dla mnie aż tak interesujące. Lubię się czasem po zastanawiać co było w głowie jednego czy drugiego "niedojeba" którego spotkałem na drodze :P

Wiem że nie każdy ma takie autorefleksje, bo niestety gdyby każdy choć trochę zastanowił się nad tym co prowadzi go do danych zachowań, świat byłby inny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przykładzie laguny 99r 1.8 120km w lpg. Jak ja jeździłem cały czas piłując po mieście, to spalanie 14.5-15l, a tata nie aż tak pro eco, ale bez pałowania i po mieście jeździ 50-60km/h, to mu spalanie wyszło 13 z kawałkiem.

Z kolei przy audi z turbo, to różnica między mną, a tatą robi się już 3-4 litry.

Wniosek taki, że szkoda marnować życia na jakieś eco jazdy jak i tak ma się LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdze eko i nie narzekam. Trzeba odróżnić jazdę jak ostatni zamulacz drogi od płynnego poruszania się po drodze. Spalanie to nie wszystko jak będe zamulać diesla poniżej 1500 obrotów  70-80 km/h  na 5 biegu to tylko patrzeć jak  mi dwumas kwiknie i geometria w  turbo się zakleszczy.  Wszytko się opiera o właściwą technikę jazdy bez niepotrzebnego hamowania i niepotrzebnego za***rdala.nia.  Potem widać kto wymienia co ile km tarcze klocki i opony , przeguby, itp.      

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Axel1 napisał:

Potem widać kto wymienia co ile km tarcze klocki i opony , przeguby, itp. 

czyli jak wymieniam zarówno klocki jak i tarcze co ok 20 tys to jeżdżę eco czy jak??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, pksmlody napisał:

@kaju

weź wytłumacz bo ja nie mam siły... ?

A co ja mam mu tłumaczyć? Ja jeżdżę prędkościami nie Eco, a spalanie sam widziałeś jakie osiągam czy moim dieslem na poczciwej VP czy Twoim 3,0... W benzynie jest inna jazda Eco i nie wyobrażam sobie tego, ale to nie na temat już. ED jest fajny i oszczędny, trzeba po prostu dobrze do tego podejść. Bez odpowiedniego przeszkolenia też nie ma to rąk i nóg. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DonDżonson napisał:

czyli jak wymieniam zarówno klocki jak i tarcze co ok 20 tys to jeżdżę eco czy jak??

To znaczy że pokonujesz dużo zakrętów i często hamujesz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...