Skocz do zawartości
IGNOROWANY

0,5 L oleju na 100 km... Pierścienie?


badi1992

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Pierwszego października bieżącego roku zakupiłem Audi A4 B6 2.0 ALT z 2001 r. Sprzedawca oczywiście zapewniał, że auto jest w idealnym stanie. W trakcie oględzin auta nie zauważyłem żadnych oznak zjadania oleju. Auto nie dymiło przy wyższych obrotach, na stacji diagnostycznej jedynie diagnosta powiedział, że silnik jest delikatnie spocony od oleju ale to jest normalne w tych autach.

 

Samochód kupiłem i po 2 dniach kontrolka olej minimum.. bagnet suchy.. wymieniłem olej na 5W-40 i od tego czasu z płaczem patrzę na znikanie oleju wynoszące 1l na 100km (STO, nie tysiąc).

 

Panowie, co robić? Czy to możliwe, że jest wina leży po stronie pierścieni na tłokach i trzeba je wymienić? Czy przy tak dużym poborze oleju wina jest nie tylko spowodowana pierścieniami?

Po wymianie oleju auto dymi na niebiesko/czarno przy większych obrotach.

 

Z góry dzięki za pomoc.

 

Wiem, że są podobne wątki dotyczące poboru oleju ale nikt nie mówił o takich ilościach!!! :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może istnieje możliwość zwrotu tego pojazdu.

Jak poczytasz na forum remonty tego silnika nie zawsze gwarantują pełen sukces.

Znasz trochę historię tego pojazdu ?. Jego domniemany przebieg ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KINIAM napisał:

Może istnieje możliwość zwrotu tego pojazdu.

Jak poczytasz na forum remonty tego silnika nie zawsze gwarantują pełen sukces.

Znasz trochę historię tego pojazdu ?. Jego domniemany przebieg ?.

Zwrot pojazdu tylko przez sąd. Sprzedawca jest osobą prywatna i nie chce ze mną gadać. Nie odbiera telefonu, nie otwiera drzwi.

 

Historia pojazdu - byłem w serwisie Audi i przebieg jest prawdziwy, tzn 220 tys km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedawca pozbył się problemu, bo z dnia na dzień oleju brać nie zaczął w takich ilościach. Więc pozostaje kupić drugi silnik z pewnego źródła lub pogonić dalej po taniości, bo sprawa w sądzie będzie się pewnie trochę ciągnąć, a i tak nie wiadomo czy coś ugrasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajdź tu pewne źródło na silnik:glupek2:.ALT ,jak wiadomo lubi olej,ale w tych ilościach,to jest tragedia.Ja bym poszukał chyba ogarniętego mechanika i robił ten motor,co masz w aucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pizgam, wydymał Cię podobnie jak i ja zostałem wydymany, ale na pół litra to te 500 km zrobię :D O ile się nie mylę, żebyś sprzedał auto to musisz go mieć pół roku bo w innym wypadku podatek chyba 60% musiałbyś oddać - wiesz na 500 plus itp itd. Wymień silnik, poszukaj anglika, może uda się silnik sprawdzić jeszcze w aucie. Remont wyjdzie drożej, a z efektu niekoniecznie będziesz zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale tak sie konczy kupowanie alt, a tyle sie mowi ze te silniki to szrot. Jest duzo lepszych w tym modelu. Teraz kupisz nowy silnik albo zreanimujesz ten i cala impreza wyjdzie drozej niz zakup np 1.8t.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, bartez90 napisał:

No ale tak sie konczy kupowanie alt

No niekoniecznie masz rację.... Tu raczej czynnik ludzki ma zdecydowany udział w zajeżdżeniu (zakatowaniu) tego, ale i innych dogorywających silników różnej maści....

Będę to z uporem powtarzał, bo jestem ewidentnym przykładem na to,że to jest dobry silnik (mnie odpowiada)  i nie ma najmniejszych symptomów problemów tu opisywanych przez wielu,wielu (olej, wariator, łańcuch i Bóg wie jeszcze co). I nie piszę tego po to, aby "bronić" tą jednostkę, bo pewnie coś jest na  rzeczy ale odpowiednio zadbany i serwisowany od nowości NIE STWARZA ŻADNYCH PROBLEMÓW. Ja auto z takim silnikiem mam już drugi rok i wszystko ok, więc co cud się zdarzył??? Tu nie ma cudów tylko historia eksploatacyjna auta się kłania..... Po taniości nic nie ma dobrego. Popatrzcie na inne silniki i wskażcie ideał.... nie ma takiego niestety.

To moja opinia i możecie się z nią nie zgadzać, ale tak to realnie wygląda, a powtarzanie "mądrości" obiegowych w necie nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym często.

A co do problemu kolegi z tematu - 0.5l na....100km to zużycie eksploatacyjne czy zajeżdżenie motoru i "przekazanie w dobre ręce"??

P.S. 1.8T to też nie ideał, wystarczy troszkę poczytać o tym i owym i widać jak to wygląda....

 

Edytowane przez AndrzejK.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, AndrzejK. napisał:

No niekoniecznie masz rację.... Tu raczej czynnik ludzki ma zdecydowany udział w zajeżdżeniu (zakatowaniu) tego, ale i innych dogorywających silników różnej maści....

Będę to z uporem powtarzał, bo jestem ewidentnym przykładem na to,że to jest dobry silnik (mnie odpowiada)  i nie ma najmniejszych symptomów problemów tu opisywanych przez wielu,wielu (olej, wariator, łańcuch i Bóg wie jeszcze co). I nie piszę tego po to, aby "bronić" tą jednostkę, bo pewnie coś jest na  rzeczy ale odpowiednio zadbany i serwisowany od nowości NIE STWARZA ŻADNYCH PROBLEMÓW. Ja auto z takim silnikiem mam już drugi rok i wszystko ok, więc co cud się zdarzył??? Tu nie ma cudów tylko historia eksploatacyjna auta się kłania..... Po taniości nic nie ma dobrego. Popatrzcie na inne silniki i wskażcie ideał.... nie ma takiego niestety.

To moja opinia i możecie się z nią nie zgadzać, ale tak to realnie wygląda, a powtarzanie "mądrości" obiegowych w necie nie ma nic wspólnego ze stanem faktycznym często.

A co do problemu kolegi z tematu - 0.5l na....100km to zużycie eksploatacyjne czy zajeżdżenie motoru i "przekazanie w dobre ręce"??

P.S. 1.8T to też nie ideał, wystarczy troszkę poczytać o tym i owym i widać jak to wygląda....

 

Znać historię serwisową przez całe 15 lat to jak wygrać w totka. Jednemu jak Ty się uda, a drugiemu jak autor nie. Porównywanie tego silnika z 1.8t nie ma żadnego sensu, nawet z pkt widzenia bardzo słabej dynamiki. Za słabej do masy tego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bartez90 napisał:
3 godziny temu, AndrzejK. napisał:

 

Znać historię serwisową przez całe 15 lat to jak wygrać w totka

Tu się z Tobą zgadzam (choć te 15 lat nie dotyczy mojego bolidu, bo tyle nie ma....), ale nic za darmo, takie auto kosztuje nie tyle co "okazje" w Polsce, a ludziska u nas nieświadomie często myślą,że kupili super auto w świetnej cenie.... Co do zakupu autora wątku nie będę się wypowiadał, bo nie chcę go "dobijać", choć nie dotyczy to tylko tej marki i tego silnika, bo na minę można trafić bardzo często niestety.

Edytowane przez AndrzejK.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bartez90 napisał:

Porównywanie tego silnika z 1.8t nie ma żadnego sensu, nawet z pkt widzenia bardzo słabej dynamiki. Za słabej do masy tego auta.

Nie miałem takiego zamiaru.... Po prostu auto z tym silnikiem, które mam szukałem/kupowałem świadomie, pasowały mi parametry i wbrew temu co napisałeś jezdzi całkiem spoko. Ja nie szukałem "wyścigówki", a za duża masa do silnika to raczej trafniejsza by była mówiąc o motorze 1.6.

Natomiast te wszystkie "achy i ochy" dotyczące silnika 1.8T w części się potwierdzają, bo to niezły motor, ale swoje "za uszami" również ma i twierdzenie,że taki fantastyczny jest sporą przesadą.

Przecież równie dobrze przynajmniej ja mogłem szukać/kupić ten 1.8T, ale chciałem stabilny wolnossący motor i z perspektywy czasu stwierdzam,że dobrze zrobiłem, a każdy niech sobie jezdzi czym chce, tylko zalecam więcej obiektywizmu w ocenach,a nie powtarzanie stereotypów, które nie zawsze mają coś wspólnego z rzeczywistością.

A tak generalnie to każdemu życzę bezawaryjnej eksploatacji auta bez względu na to jaki i w jakiej konfiguracji kupi, tyle,że aby kupić coś właściwego trzeba właściwie zapłacić, bo okazji w tym zagadnieniu to raczej nie ma co niektórym się w dalszym ciągu wydaje, a pózniej jest przykre zaskoczenie....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, AndrzejK. napisał:

wbrew temu co napisałeś jezdzi całkiem spoko

 

Oj wiesz, każdy ma inne potrzeby bo u mnie seryjny bex tyłka nie urwał, a teraz 220km uważam że jest dobrze ale mogłoby być lepiej?

Najważniejsze ze Tobie motor pasuje i jeżdzi bezawaryjnie.

Może u autora ma też znaczenie, że jednak 6 lat starszy, może przebieg większy, może katowany, trudno powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dokładnie mnie pasuje,ale ja kupowałem świadomie i konsekwentnie i wiedziałem,że nic konkretnego w Polsce ani nawet w Niemczech "od naszej strony" nie kupię, bo już Polacy i Turki ich "wyszkolili", więc  wylądowałem" po nie kawałek od granicy niemiecko-belgijskiej.... I warto było.

Potrzeby piszesz odnośnie mocy....Powiem tak, cieszę się,że Ty się cieszysz i auto sprawia Ci przyjemność z jazdy i obyś miał tak zawsze lub jak najdłużej, ale w dzisiejszych czasach zatłoczenia na drogach to samochodem miejskim nie ma za bardzo gdzie jechać, a tym bardziej czymś ambitniejszym, no może trochę autostrady, ale i tam coraz częściej są "zatwardzenia".

Co do autora to powiem szczerze,że nie wiem jak on to auto kupował, nie sprawdzał, uwierzył na słowo, cena była atrakcyjna.... Nie mam pojęcia,ale przy takim poborze oleju jak napisał to przecież już jak sito ten silnik jest.

Co ciekawe też jak czytam to to,że praktycznie całość problemu olejowego z tym silnikiem dotyczy B6, więc przypadek czy minione lata, czy katastrofalne serwisowanie? Pewnie wszystko po trochu.

I na koniec: różne bolączki mają różne auta z różnymi silnikami i nad tym można się racjonalnie "pochylić", jednak jak już wspomniałem najbardziej drażni mnie powtarzanie opinii zasłyszanych tu i tam o których niejeden nie ma bladego pojęcia i tworzą się fałszywe stereotypy na temat tego czy innego zagadnienia i nie dotyczy to tylko motoryzacji......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, AndrzejK. napisał:

I na koniec: różne bolączki mają różne auta z różnymi silnikami i nad tym można się racjonalnie "pochylić", jednak jak już wspomniałem najbardziej drażni mnie powtarzanie opinii zasłyszanych tu i tam o których niejeden nie ma bladego pojęcia i tworzą się fałszywe stereotypy na temat tego czy innego zagadnienia i nie dotyczy to tylko motoryzacji......

Masz B7 , w roku modelowym 2004 była jakaś zmiana numerów części dla pierścieni i tłoków dla 2.0 ALT więc pewnie te z b7 ciągną mniej oliwy .Ale to nie potwierdzone info, takie moje gdybanie. 

te z b6 to .... szkoda gadać :) 

i możesz tu pisać 24h na dobe o  tym że dla Ciebie ALT jest świetny ale sorry, 1.8t to jednak lepsza jednostka, tak samo jak 2.4 i nawet 3.0. 

Edytowane przez soul87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, bartez90 napisał:

Prawda taka, że pobór oleju 0.5l/100km podpada pod jakąś patologie

Fakt, tyle,że tak się zabezpieczył producent....., nawet gdzieś czytałem,że pobór do 0.8l to nie jest nieprawidłowość.

Nie zmienia to faktu,że akceptowalny ubytek oleju przy "ambitniejszej" jezdzie (np. 0,1 - 02/1000km czyli mało zauważalnie ) to nie wada, ale prawa fizyki tym bardziej,że motor 20-zaworowy ma którędy troszkę popuścić....

Ja pisałem ostatnio w jakimś temacie,że ostatnio byłem w Niemczech, w sumie zrobione 2500km autostradami w tym może 5% drogami lokalnymi ( prędkości 120-160 km/h).

Silnik nie wziął nic....no może 0,1 l jak się dobrze wglądnąłem w miarkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, soul87 napisał:

Masz B7 , w roku modelowym 2004 była jakaś zmiana numerów części dla pierścieni i tłoków dla 2.0 ALT więc pewnie te z b7 ciągną mniej oliwy

To by tłumaczyło "zniknięcie" problemu w B7, a przynajmniej jego drastyczne zminimalizowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, soul87 napisał:

 

i możesz tu pisać 24h na dobe o  tym że dla Ciebie ALT jest świetny ale sorry, 1.8t to jednak lepsza jednostka, tak samo jak 2.4 i nawet 3.0. 

Śmiała teza.....

Nie muszę pisać i na pewno do niczego nikogo nie będę przekonywał, pisząc chcę  tylko wyjaskrawić,że nie wszystko jest tylko czarne lub białe, a często takie odnoszę wrażenie czytając powielane treści na temat jakiegoś wątku (m.in. poboru oleju, gdzie głównym winowajcą jest człowiek jak się okazuje).

Co do silnika- nie twierdziłem nigdzie,że jest świetny, natomiast w moim przypadku jest bardzo dobry i nie widzę najmniejszego powodu aby pisać inaczej niezgodnie z prawdą.

Lepsza czy gorsza jednostka jednostka napędowa to pojęcie względne na które składa się multum czynników o których raczej większość wie.

Czy 1.8T jest lepsze od 2.0??? Różnie z tym jest,bo wszystko zależy od tego jaka była historia i jednego i drugiego motoru co wpływa na ogólną kondycję dla kupującego takie czy inne auto.

2.0 na pewno ma swoje wady (choć ja do chwili obecnej ich nie zauważam i oby takk zostało), ale i 1.8T daleko do ideału.

Natomiast ustawianie w jednym rzędzie tych dwóch silników z 2.4 i 3.0 to już nieporozumienie choćby pod względem ogólnego serwisowania i eksploatacji w ogólnym pojęciu.

Ale zawsze powtarzam: niech każdy kupuje to co mu pasuje i niech go cieszy stan posiadania i jazdy. I dobrze by było by wszyscy mieli jak najmniej problemów z posiadanymi "dupowozami"

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...