Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem z odpalaniem po kilku godzinach


chicel

Rekomendowane odpowiedzi

Pacjent to audi a4 b6 w gazie 2.0ALT

po nocy lub po kilku godzinach stania ale nie zawsze) ma problem z odpaleniem-standardowo taki silnik odpala po 3 chyba obrocie rozrusznika a w moim przypadku jak mu się odwidzi to odpala po 10 obrocie rozrusznika trzeba go piłować jak starego golfa 3 :)) 

podajcie mi wskazówki co sprawdzać gdzie szukać ? Obecnie jestem w trakcie testowania gaszenia go na benzynie bo tez wyczytałem ze taka diagnostyka wskazana ze może być winna instalacja gazowa. 

Przypomne ze komputera raczej nie podepnę bo coś tym moim kabelkiem już się nie da połączyć z moim samochodem wszystkie audi mi działają a moj się nie chce połączyć z silnikiem resztę da się odczytać ?

pomocy bo siara tak czasami piłować auto na parkingu pod biedronka 

przypomnialo mi się że kiedyś miałem zalana skrzynkę z komputerem (typowy problem w tych audi) przekaźnik wymieniony na nowy chyba nr 219 ale wtedy to wogole nie chciał odpalić samochód wiec wątpię żeby tam już coś się działo ?moge zajrzeć aczkolwiek pamietam ze wtedy dokładnie silikonowalem cała obudowę żeby nie było problemu w przyszłości. 

Gdyby świece były winne to by chyba na ciepłym tez nie odpalał za każdym razem ? Akumulator raczej tez ok bo mimo kręcenia nie ma spadku mocy.

generalnie nie mam pomysłu co sprawdzać. 

Edytowane przez chicel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może pompka paliwa siadła? Jak cofa się paliwo po dłuższym postoju i pompka paliwa nie napompuje paliwa to ciężko będzie odpalało.

Edytowane przez k232
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, k232 napisał:

Może pompka paliwa siadła? Jak cofa się paliwo po dłuższym postoju i pompka paliwa nie napompuje paliwa to ciężko będzie odpalało.

Gdzie ją usłyszę ? Po przekręceniu kluczyka lecieć do bagażnika ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakręć butlę z gazem, wypal co w przewodach, do momentu przełączenia na pb, i spróbuj odpalić. Jak będzie ok, to wina reduktora lub wtryskiwaczy gazowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, przem8 napisał:

Zakręć butlę z gazem, wypal co w przewodach, do momentu przełączenia na pb, i spróbuj odpalić. Jak będzie ok, to wina reduktora lub wtryskiwaczy gazowych.

No jasna sprawa ale ten samochód sam sobie wybiera kiedy nie zechce odpalić na „strzała” zwykle jest to po dłuższym postoju kilku godzinnym ale rzeczywiście może być to wina gazu.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pojeździj dzień, czy dwa na samej benzynie z zakręconą butlą i zobaczysz. To, że przełączysz na bene przed gaszeniem, nie zakręcając i nie pozbywając się gazu w instalacji, nic nie da.

Jak nic się nie zmieni, to do sprawdzenia ciśnienie paliwa i czujnik temp g62.

Edytowane przez przem8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, chicel napisał:

Gdzie ją usłyszę ? Po przekręceniu kluczyka lecieć do bagażnika ? 

Jak włączysz zapłon to nie słyszysz jak pompka działa około 3 sekundy ? Jak chcesz to leć do bagażnika ?

Jak dojedziesz do domu to ściągnij wężyk podciśnienia z reduktora na całą noc , po nocy załóż wężyk i odpal. Jak będzie git to wina reduktora a jak nie będzie poprawy to tak samo zrób z wtryskiwaczami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, k232 napisał:

Jak włączysz zapłon to nie słyszysz jak pompka działa około 3 sekundy ? Jak chcesz to leć do bagażnika ?

Jak dojedziesz do domu to ściągnij wężyk podciśnienia z reduktora na całą noc , po nocy załóż wężyk i odpal. Jak będzie git to wina reduktora a jak nie będzie poprawy to tak samo zrób z wtryskiwaczami?

A co się dzieje przez noc z wężykiem podciśnienia ? Nie znam się na tym wiec chciałbym trochę teorii poznać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś miał uszkodzoną membranę w reduktorze to wężykiem podciśnienia gaz dostawałby się do kolektora ssącego-podczas odpalania furka paliłaby 2 paliwa

to samo się tyczy wtryskiwaczy-jak będą puszczały ciśnienie z układu do kolektora to po postoju przy odpaleniu 2 paliwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, chicel napisał:

A co się dzieje przez noc z wężykiem podciśnienia ? Nie znam się na tym wiec chciałbym trochę teorii poznać 

Jak reduktor puszcza bąka w układ to jak ściągniesz wężyk to bąk wyjdzie na zewnątrz a nie w układ i wtedy powinno na spokojnie odpalić bo będzie odpalał na benzynie a nie na benzynie z gazem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy pompa paliwa powinna po każdym przekręceniu kluczyka być słyszalna czy tylko jak w układzie wykryje mniejsze ciśnienie ? Bo słychać pompę ale nie po każdym przekręceniu kluczyka, wyjąłem przekaźnik do czyszczenia 219 bo był nalot na stykach i zobaczymy może to wina przekaźnika 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak to nie jest wina przekaźnika auto postalo 2 godziny i już nie chciało odpalić. Jutro udam się do gazownika może coś poradzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioskuję , że nasze pomysły po prostu się nie nadały. Dziękuję i pozdrawiam, życzę miłego szukania przyczyny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, k232 napisał:

Wnioskuję , że nasze pomysły po prostu się nie nadały. Dziękuję i pozdrawiam, życzę miłego szukania przyczyny?

Reduktor mam schowany że ręki tam nie włożę nawet nie mówiąc już o odpięcie wezyka podciśnienia a gdybym zakręcił zawór na butli ? Byłby ten sam efekt ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam w zakręcanie butli nie wierzę , jeżeli zakrecisz gaz na butli to i tak resztki gazu będziesz miał w układzie , jeżeli puszcza tego bąka w układ to zakręcenie butli nic nie da. To zrób na razie test z wtryskiwaczami jeżeli dasz radę. A wężyk podciśnienia to nic nie trzeba odkręcać tylko trzeba go zsunąć, myślę że w Twoim przypadku jest to do zrobienia.

Edytowane przez k232
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakręciłem butle na noc i dziś odpalił bez problemu nie wiem może przypadek ? Przy okazji innego mojego tematu który założyłem przed chwila na forum grzebiąc przy aucie (wiec narazie nie będę mógł jechać do gazownika) zauwazylem poluzowana pierwszą sondę lambda czy to również mogło mieć wpływ na odpalanie? 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...