Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dolot I wydech w 2.8


Cissekkk

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że jestem posiadaczem b5 1.6, marzę, zbieram się za temat 2.8 powoli bo to moim zdaniem najlepsze opcja. Grzebanie przy wolnossakach nie jest tak wydajne jak w przypadki boost no ale coś za coś. Interesuje mnie temat silników 2.8. Tj:

1.Z jakim oznaczeniem silnika najlepiej szukać

2. Czy do 2.8 są jakieś kolektory p&p typu baranek. Jakieś 6 3 1 czy coś? Jeśli nie to ile ok kosztuje wykonanie godnego? Najlepiej całego dolotu i wydechu?

3.Tu pytanie z innej beczki. Możliwość swapu skrzyni na 6b z 2.7?

4. Ile KM i nM można uciułać i co prócz wałków można ruszać, ew czy pasują jakieś z innego silnika o lepszej charakterystyce?

Edytowane przez Cissekkk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza opcja to zostawić tego knota i zabrać się za 1.8T albo 2.7 biT, grzebanie przy silnikach wolnossących jest drogie, przyrosty są małe, a 2.8 nieszczególnie jest podatne na tuning.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra ok. Rozumiem. Tylko że idąc w stronę wolnossacego miałem na myśli podatność na awarię. 1.8t no fajna sprawa ale te 6 cyl w 2.7 przemawia. Teraz pytanie klucz. W budżecie do 15k co najlepiej wybrać. 1.8t quattro. Szukać jakiegoś quattro w benz lub majzlu I swap? Czy po prostu szukać bardziej a6c5 2.7. Nie ukrywam że b5 było wyznacznikiem ze względu na linie nadwozia. Bardo mi się podoba. No ale serce i rozum w parze nie idą.

 

EDIT : no i jeszcze myśląc racjonalnie na temat jakości egzemplarzy na rynku. Dodam że z zagranicy jak najbardziej samochód jest też opcją.

Edytowane przez Cissekkk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupisz 2.7BiT za 15k, chyba że chcesz szybko 5-10k dołożyć.  Swap w b5 to moim zdaniem tylko z 1,6/1,8 na 1,8T, żeby miało to jakiś sens, ale nawet nie wiem czy w tamtych w ogóle było quattro, chyba nie. W wolnossących V6 nic nie ugrasz, silniki mają już bardzo duże przebiegi, a podatność na mody jest prawie zerowa. Generalnie w tym budżecie możesz co najwyżej szukać 1,8T q w b5 (mało ich, ale są), bo na b6 w quattro nie starczy. No i pytanie czy jesteś świadomy, że 15k na samochód to jedno, podstawowe naprawy po zakupie troche kasy pochłoną, a dłubanie pochłonie jeszcze więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem świadom, dlatego celuje w taki przedział cenowy, z drobnym zapasem. No 1.8t odpada, bo chcę 6 cyl. Co myślałem o 2.8 to dolot, pokombinować coś z dynamicznym doładowaniem, wydech wiadomo 2.5 cala, coś z mapami pobawić się i może by te 220km pękło. Jak się ma tutaj sprawa montażu kolektorów od 2.7 bit do 2.8? Można by było zaślepić gniazda turbo, czy lepiej jakieś dedykowane kolektory. No nie liczę na jakieś wielkie przyrosty w takim wypadku, z resztą na pewno by to nie szło do mojego b5, tylko bym znalazł coś wartego Szwajcaria może Niemcy. Auto ma być daily, ale musi mieć też jeb**ęcie. Dlatego pytam no, a jeśli chodzi o 2.7 bit to szukałbym w przyszłości z padniętymi turbinami. Chyba że silnik r32 z koncernu vaga by się tam jakoś zmieścił to już by było coś

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bez powodu każdy Ci 2.8 w tym budżecie odradza. 1.8t q kupisz do 12k, na start włożysz maks 3 czyli w budżecie się zmieścisz. Przy V6 nie ma takiej opcji, tam na start maks możesz i 15 włożyć, bo te jednostki są katowane i często tylko dopieszczone pod sprzedającego. Podatność na mody V6 jest zerowa, jest cięższy od 1.8t q i ma mniejszy moment. Jak szukasz czegoś co da Ci buta na drodze tanim kosztem to tylko i wyłącznie 1.8t, jak mocy będzie mało a silnik i napęd w dobrym stanie to program u dobrego tunera i masz te 200 kucy z raz większym niutem jak V6.

 

Podsumowując : Chcesz się nabić na minę i cieszyć się z pomruku V6 - bierz V6, tylko po to żeby pół roku stało bo przez pól roku będziesz w to ładować kasę zanim ruszy. Swoją drogą jak włożysz dobry wydech (np. Magnaflow na przelocie) to też bardzo ładnie mruczy.

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego chyba nie miałeś do czynienia z 2.8. jak źle kupisz to i 1.8t będzie miną i workiem bez dna . Podstawa to dobrze kupić. Mam 2.8 w q, a3 w 1.8t po programie na 190km i dla mnie lepiej jeździ się 2.8. jedzie z każdych obrotów, kultura pracy bdb. 1.8 t owszem podatny na mody ale to nie to. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zmienia to faktu, że podatność na modyfikacje 2.8 jest prawie zerowa, a do tego większość egzemplarzy z racji wyeksploatowania i tak nie trzyma fabrycznych parametrów- ucieka głównie moment obrotowy na skutek niedomagań osprzętu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się , podatność na modyfikacje jest zerowa ale z tym wyeksploatowaniem to uważasz że 1.8 t będzie mniej zjeżdzone?  Po pierwsze 1.8t wymaga jakiejś tam opieki z racji turbo, a po drugie 2.8 jako wolnossący niewysilony silnik i tak będzie wytrzymalszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie do końca.. te silniki też wymagają opieki ze względu na apetyt olejowy i przegrzewanie się ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, michcio28810 napisał:

Zgadza się , podatność na modyfikacje jest zerowa ale z tym wyeksploatowaniem to uważasz że 1.8 t będzie mniej zjeżdzone?  Po pierwsze 1.8t wymaga jakiejś tam opieki z racji turbo, a po drugie 2.8 jako wolnossący niewysilony silnik i tak będzie wytrzymalszy

Uważam, że w b5 potencjalnie obydwa są zużyte w stopniu stawiającym tuning na wejściu, bez wyjęcia i weryfikacji stanu silnika i osprzętu, pod znakiem zapytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.01.2019 o 04:27, Langista napisał:

No nie do końca.. te silniki też wymagają opieki ze względu na apetyt olejowy i przegrzewanie się ;)

Gdzie Ty widziałeś przegrzewające się v6 30v? Różne rzeczy się w nich działy, ale o tym nie słyszałem nigdy.

1,8t ma osprzęt (turbo) który się zużywa, wycieki już są na porządku dziennym, układ zapłonowy też z czasem siada, zdarzają się awarie fazatorów. Niezaprzeczalnie ma potencjał, ale modzenie silnika z 250tys km przebiegu i więcej ani nie daje mega efektów, ani często nie służy dalszej trwałości . Części jest mniej po tylko 4 gary- to plus. Ale dla mnie ma też gorszą charakterystyke, jeździ się momentem a nie mocą maksymalną więc doładowane R4 przegrywa pod tym względem.

2.8 30v ma dosyć słaby fabryczny układ zapłonowy (łatwy mod na fajkocewki TFSI i po problemie), wycieki są normą (uszczelniłem skutecznie górę silnika na uszczelkach VR i zaślepkach OEM, wymieniając eżektor- sucho od 30tys km, da się i nie kosztuje wcale tak dużo, nawet przy cenie x2 bo na 2 głowice), zdarzają się problemy z fazatorami, no i niektóre części pasują tylko od tej wersji. Wiadomo, V6 więc gorszy dostęp przy naprawach i więcej części. Ale za to zadbany jeździ mega przyjemnie bo nie ma że nie pojedzie z niskich obrotów, a spalanie jest właściwie takie samo (sprawdzone). Apetyt na olej? Jak jest już zjeżdżony to tak, ale 1,8T też swoje potrafi wciągnąć z tego co słyszę po znajomych, wystarczy że uszczelnienie turbo popuszcza.

Co kto lubi- wg mnie zdecydowanie V6, szczególnie jak obsługuje się je samemu. R4 ma sens jeśli ktoś takie lubi, będzie dłubał, albo chce mieć tańsze utrzymanie (mniej roboty dla mechaników). Potencjał na mody w V6 zerowy, w 1,8T w b5- dyskusyjny, jak ktoś już napisał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.01.2019 o 04:27, Langista napisał:

No nie do końca.. te silniki też wymagają opieki ze względu na apetyt olejowy i przegrzewanie się ;)

Apetyt olejowy to akurat tyczy się obydwu siników. Mam 2.8, żona ma a3 1.8 t i obydwa pobierają ok 1litra oleju na 10tys km. O przegrzewaniu v6 nie słyszałem. Jak silnik jest zaniedbany to każdy może się grzać czy to v6 , v8 czy r4. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegrzewanie bierze się z tego, jak ktoś kupi pancerne V6 i myśli że nic nie trzeba patrzeć, bo to niby idioto odporne jest. No właśnie nie jest, i jak się później jeździ ze zbyt niskim poziomem oleju to potrafi się przegrzać. To samo płyn chłodniczy. Mała nieszczelność, której nie zobaczymy od razu. Żaden silnik nie jest pancerny jeżeli maskę otwiera się tylko po to żeby przypomnieć sobie kiedy rozrząd był robiony.

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście posiadam od dłuższego czasu a4 z 2.8 quattro co do awaryjności jak dbasz tak masz normą sa wycieki z pokryw, jeśli będziesz pilnował wymian oleju i lał dobrej jakości to będziesz zadowolony kultura pracy bije na głowę 1.8t 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie dodać więcej. Kulturą pracy, dźwiękiem i bezawaryjnością przewyższa 1.8t. Do tego natychmiastowa reakcja na gaz i ochocze przyśpieszanie od najniższych obrotów. Te motory są pancerne i idealne pod gaz (tak samo jak 2.4) ale za to nie podatne na modyfikacje (raczej skupiłbym się na ogarnięciu wszystkiego i przywrócenie fabrycznej mocy choć Chojnacki przy wersji GT swoich modyfikacji gwarantuje minimum 220km i 320NM, koszty kosmiczne ok 7-8tyś wliczając w to remont głowic i przejrzenie słupka). Do tego świetnie spisują się w trasie. Auto dość mocno traktowałem latem przy upałach i nie było żadnego problemu z przegrzewaniem zarówno przy szybkiej jeździe po mieście jak i staniu w korkach. Z mojego lało się dość mocno ale wystarczyły dwa dni po godzinach i problem ogarnięty, silnik jest suchy jak pieprz. Pakiet startowy to uszczelki pod pokrywami, zaślepki z tyłu głowic i simmerringi przy okazji wymiany rozrządu. Do tego zapewne wymiana odmy i sprawdzenie stanu ezektora. Lista dość długa ale to tanie duperele. Jeśli nie celujesz w moce 200+ ja bym raczej brał 2.8 choć nie twierdze, że 1.8t to zły motor. Młodzi i wściekli zapewne będą woleć 1.8t i modzenie przy nich bo jest przy tym fun i sporo lepsze osiągi:) Do tego zakładając, że znajdziesz nie zajechany egzemplarz 1.8t powinno być tańsze w utrzymaniu. Rada ode mnie, przejedź się jednym i drugim. Oba silniki to chyba jedne z najmniej awaryjnych jednostek jakie VAG stworzył i obie są idealne do gazu. W sumie trudny wybór:) Najlepiej połączyć obydwa i wziąć 2.7 bit jak kogoś stać to utrzymać. Sam robiłem przymiarki do S4 B5 ale to nie na moją kieszeń. Jak się trafi fajną sztukę to będzie jeździła ale jak trafisz gorzej to popłyniesz z kosztami masakrycznie.

Orientuje się ktoś jaka jest różnica wagi między 1.8t a 2.8 30v? Chodzi o sam silnik. Wiem, że 2.8 12v waży ok 162kg, a 1.8t BAM z S3 ok 149kg.

Edytowane przez Randor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...