Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B7 BLB] Nagły komunikat braku ciśnienia oleju podczas jazdy - OIL PRESSURE


Piero

Rekomendowane odpowiedzi

;( ;( ;(

Dzisiejszy dzień pogrążył mnie totalnie...

Pomijając wcześniejsze "standardowe" kłopoty z BLB, dziś wracając po krótkiej trasie, 2 km od domu, nagle ni stąd ni zowąd usłyszałem znany nam piszczący dźwięk gdy np. brakuje płynu do spryskiwaczy czy paliwka... dziś jednak kontrolka była inna. Czerwona kontrolka braku ciśnienia oleju :thumbdown:

Natychmiast zjechałem na bok i zgasiłem silnik. Poczekałem kilka minut, odpaliłem ponownie... komunikatu nie było. Ruszyłem, przejechałem kilkaset metrów i znów to samo, zanim zdążyłem zjechać i zatrzymać się - komunikat zgasł i wszystko w normie, więc na luzie toczę się dalej... tuż pod domem ponownie komunikat na kilkanaście sekund i znów zniknął. Po chwili kolejny dźwięk... i tym razem graficzny komunikat przedstawiający Błąd komputera nr 1 (można go przyuważyć gdy naciśnimy przycisk CHECK na desce rozdzielczej i komputer sprawdza różne układy). W tym momencie dojechałem pod dom, zgasiłem auto i mam go k... dość!!! :wallbash:

W między czasie nie działo się z silnikiem czy autem kompletnie nic. Wszystko tak jak wcześniej, wręcz jechało się bardzo dobrze - nie było szarpania, drgawek itp. wszystko w normie. Nawet gdy pojawiła się kontrolka oleju dalej wszystko wydawało się wporządku. Silnik jak pracował tak pracowałe dalej, dźwięk ten sam, obroty w porządku, a najdziwniejsze było to, że po chwili komunikat zniknął... potem znowu się pojawił i znowu zniknął. Później jeszcze inny komunikat...

Pytanie do Was: co to może być? Co się znowu pieprzy ? Czy to może być wina samej elektroniki a nie rzeczywistych problemów z silnikiem? A jeśli to silnik, to dlaczego raz jest komunikat a raz go nie ma? Wreszcie: co się mogło popsuć...?

WAŻNE: Jeżeli ktoś z Trójmiasta dysponuje VAGiem i znalazłby chwilę czasu w weekend żeby podjechać na do Gdańska na Łostowice i podpiąć się pod mojego złoma i zdiagnozować auto, to chętnie za pomoc zapłacę na miejscu, tylko pomóżcie znaleźć mi źródło problemu. Potrzebuje auta na co dzień do pracy, bez tego jestem uziemiony.

HELP ME!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem z wałkiem napędzającym pompe oleju niestety problem szeroko opisywany na forum :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Poziom oleju.

2. Awaria w układach elektronicznych lub czujnika ciśnienia oleju.

3. Przeskakujący po zębach łańcuszek napędzający wałki - tak miał pewien koleś z Anglii dzwoniący do mnie o poradę co robic.

4. Początek obracania się zabieraka pompy oleju w gnieździe wałka wyrównoważającego - standard dla wszystkich silników z zabierakiem :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Trzeniu

te BLB widzę że dają lepsze zmiany jak 2.5 V6 na "A" z wałkami rozrządu :wallbash::thumbdown:[br]Dopisany: 06 Marzec 2009, 21:11_________________________________________________

Trzeniu nie pocieszaj się :P

Kolego Irku :decayed: , ja mam na 2.5 na literkę B więc ten problem mnie nie dotyczy :tongue4::wink4:

zresztą nie napisałem tego złośliwie tylko to się w głowie nie mieści jak w nowym aucie 2-3 lata może przytrafić się taki fuckup :wallbash::(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zresztą nie napisałem tego złośliwie tylko to się w głowie nie mieści jak w nowym aucie 2-3 lata może przytrafić się taki fuckup

Mi też nie mieściło dokąd nie kupiłem BLB. Dziś mam inny motor i na razie problem z głowy.

ja mam na 2.5 na literkę B więc ten problem mnie nie dotyczy

Oczywiście do momentu aż nie pęknie Ci za twardy wałek, ten niby poprawiony :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojej A4 wczoraj wybiło na liczniku 171.000 przebiegu...

więc możliwości jakie opisuje jaro wydają się najbardziej prawdopodobne:

3. Przeskakujący po zębach łańcuszek napędzający wałki - tak miał pewien koleś z Anglii dzwoniący do mnie o poradę co robic.

4. Początek obracania się zabieraka pompy oleju w gnieździe wałka wyrównoważającego - standard dla wszystkich silników z zabierakiem

Pytanie, czy aby stwierdzić, co konkretnie jest powodem trzeba grzebać w warsztacie czy można to zrobić VAGiem ?

Część wątków które wkleił AndyN czytałem. Sprawa wydaje się być standardowa...

Jeszcze (zapewne głupie) pytanie, ale co tam: czy w tym stanie można autem się poruszać, przynajmniej do mechanika kilkanaście/kilkadziesiąt km, czy lepiej go już nie odpalać w tym stanie?

Doczytam reszte wątków to pewnie się dowiem, ale może odpowiecie nieco szybciej :)

Dzięki za wszystkie odpowiedzi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piero przykra sprawa jak dla mnie to pachnie mi tym zabierakiem ja bym tym autem nie jezdzil do momentu zdjagnozowania.Obawiam sie ze bedzie trzeba rozebrac dol.Jaki masz przebieg ?

W sumie to wypadalo by ten silnik wyjac w wsadzc gleboko w dupe sznownemu kierownictwu VAG.

Po prostu czytam i normanie nie moge w to uwierzyc ze jak mozna bylo tkalipe zrobic anajgorsze jest to ze jestesmy w tym wszystkim bezradni.Ludzie przeciez to nie sa pojedyncze przypadki ........ czy nie da sie tego jakos naglosnic ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turdzi, żeby poprawić Ci humor to powiem, że model 2.0 B8 2.0 TDI CR ma identyczny zabierak pompy oleju, nawet o tym samym nr katalogowym :polew:

Ja czekam z 3 lata i kupuje B8 z zatartym silnikiem, już wiem co z nim zrobic by chodził jak trzeba, jakby co turbinę od CAHA już mam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już gadałem z ojcem - tak się składa, że on mechanik zawodowy a ja bankowiec, więc troche jak gadanie ze ślepym o kolorach :decayed: Ale wyjaśniłem mu problem ogólnie i już wie o co biega.

Tylko nie mam garażu z kanałem żeby to zdemontować i sprawdzić...

O ile dobrze rozumiem, to teraz tak:

Demontaż miski olejowej (zgodnie z tym co pisał H4mm3R) - wymaga to zdjęcia rozrządu, tylko z tego co kojarzę, to przy zdjęciu rozrządu nie można zakładać drugi raz tego samego paska, zgadza się? Czy wystarczy zatem kupić sam pasek i później założyć nowy przy składaniu, czy trzeba też nowe pozostałe elementy rozrządu?

Po zdjęciu miski olejowej okaże się, że:

1. uszkodzony jest sam imbusik i po wymianie i złożeniu będzie git (koszt 20zł)

2. wersja mniej optymistyczna, ale niestety bardziej prawdopodobna (tym bardziej, że dwa dni temu zaczął byś słyszalny "szum" jakby jakiegoś paska, czyć to było pod pedałem gazu delikatnie, tylko w czasie jazdy na biegu zarówno przyspieszając jak również zwalniając na biegu - na jałowym na postoju i w trakcie jazdy nie było to słyszalne/wyczuwalne): uwalony jest już cały komplet napędowy czyli:

- koła zębatego 03G 105 173,

- łańcucha 03G 115 230,

- napinacza 03G 115 124 D

- kolo napedowego 03G 103 333 E,

- śrub mocujących koło N 903 554 04 - 4szt

A jak wiemy, nie da się tego kupić w częściach tylko w zestawie za 3600zł-3800zł i tylko i wyłącznie w ASO.

Czy mój tok rozumowania jest dobry?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zdjęciu miski olejowej okaże się, że:

1. uszkodzony jest sam imbusik i po wymianie i złożeniu będzie git (koszt 20zł)

2. wersja mniej optymistyczna, ale niestety bardziej prawdopodobna (tym bardziej, że dwa dni temu zaczął byś słyszalny "szum" jakby jakiegoś paska, czyć to było pod pedałem gazu delikatnie, tylko w czasie jazdy na biegu zarówno przyspieszając jak również zwalniając na biegu - na jałowym na postoju i w trakcie jazdy nie było to słyszalne/wyczuwalne): uwalony jest już cały komplet napędowy czyli:

- koła zębatego 03G 105 173,

- łańcucha 03G 115 230,

- napinacza 03G 115 124 D

- kolo napedowego 03G 103 333 E,

- śrub mocujących koło N 903 554 04 - 4szt

A jak wiemy, nie da się tego kupić w częściach tylko w zestawie za 3600zł-3800zł i tylko i wyłącznie w ASO.

Czy mój tok rozumowania jest dobry?

Nie do końca - imbusik uwala się jak wyrobione jest gnazdo w wałku. Więc najczęściej uwalenie imbusika = padnięty wałek wyrównoważający = wymiana kompletem.

- koła zębatego 03G 105 173, - nie dostaniesz go już w ASO i w tym cały problem, bo trzeba kupować zestaw naprawczy za 4 kzł.

Przypuszczam jeszcze, że u Ciebie mogł walnąć napinacz łańcuszka czyli cześć 03G 115 124 D - dlatego łańcuch może przeskakiwać po zębach, bo jak znam życie po 180 kkm koło na wale korbowodowym jest łyse jak kolano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piero a czy miałeś metaliczny dźwięk po odpaleniu auta, który jest tutaj szeroko opisywany, a świadczący o zużytym kole zębatym, po którym lata łańcuszek?

:vaglogi: bo może to czujnik oleju, ewentualnie pompa oleju? :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozliwe tez ze nr zamienia sie na 03g103333 e[br]Dopisany: 06 Marzec 2009, 22:27_________________________________________________bo tez wystepuje jako kolo zebate napedzające łancuszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o boshe a ja ku.... :rant: ze musze na 1.9 tdi wydac 2 tys chyba zaczne go doceniac zanim kupilem b7 poczytalem forum i juz wiedzialem ze ma byc 1.9 tdi i chyba zrobilem dobrze...wspulczuje audi to juz nie ta audi co kiedys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piero życzę Ci żeby to byl padnięty czujnik od oleju...

ALe z tego co czytam na forum to coraz bardziej zaczynam wierzyc że silniczek BLB jest naprawde nieudany...

Wczesniej wydawalo mi sie ze częśc ludzi na forum poprostu panikuje... a tu kolejny przypadek awarii...

Napisz od razu co się stalo. Kurcze nie wiem czy dobrze zrobileś odpalając auto po wyskoczeniu bledu

Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za Twoją furmankę :confused4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turdzi, żeby poprawić Ci humor to powiem, że model 2.0 B8 2.0 TDI CR ma identyczny zabierak pompy oleju, nawet o tym samym nr katalogowym :polew:

Ja czekam z 3 lata i kupuje B8 z zatartym silnikiem, już wiem co z nim zrobic by chodził jak trzeba, jakby co turbinę od CAHA już mam ;)

:polew: :polew: :polew:

sorki za OT ale to nawet firmę można otworzyć... "kupię nowego zatartego B8" i sprzedawać po naprawie" :polew:

:oklaski: :audi:

i teraz wyobraźcie sobie jedną rzecz... A4 to samochód klasy premium - średniej wyższej czyli sztandarowe auto rodzinne... sprzedaż modelu ogromna (Passat też ma BLB i pewnie będzie miał albo już ma 2.0 CR)

Ludziska kupują B7... zaciera się... no trudno - zdarza się... kupują B8... znowu się zaciera

przecież ta "przewaga dzięki technice" będzie niedługo tańsza od francuzów czy włochów... a renomę cieżko się odrabia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...