Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[3.0 ASN] Sporadyczne szarpniecia na LPG


aderjan

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, aderjan napisał:

ale gaziarz mówił mi, że przy tym silniku ich umiejscowienie nie gra aż takiej roli i że nie poczuję żadnej różnicy, a koszta takiej zabawy są duże. 

To chyba trafiłeś na kolejnego rzeźbiarza. Poprawne zrobienie wkrętek to podstawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, przem8 napisał:

To chyba trafiłeś na kolejnego rzeźbiarza. Poprawne zrobienie wkrętek to podstawa.

Na lpg - forum najbardziej polecany w Krakowie i okolicy... Ręce opadają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, aderjan napisał:

Na lpg - forum najbardziej polecany w Krakowie i okolicy... Ręce opadają. 

Jak taki polecany to może i ma trochę racji ? Co do kolektora to na pewno nie był demontowany, bo gazownikowi było tak najłatwiej zrobić nawierty :D

Wg mnie ten problem wypadania i szarpnięć jest przez nieszczelność przy wkrętkach i sam możesz to sprawdzić. Dmuchnij w wężyk od wtryskiwacza do wkrętki i się dowiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, przem8 napisał:

Dmuchnij w wężyk od wtryskiwacza do wkrętki i się dowiesz.

Na wolnych obrotach dmuchnąć np sprężonym powietrzem z puszki i obserwować obroty silnika? :)

 

edit: źle zrozumiałem - po prostu dmuchnąć w wężyk założony na wkrętkę :D

Edytowane przez aderjan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zgaszonym. Odepnij wężyk od wtryskiwacza i dmuchnij z 1bar, a miejsce przy wkrętce spryskaj wodą z płynem żeby było widać nieszczelność i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, przem8 napisał:

Na zgaszonym. Odepnij wężyk od wtryskiwacza i dmuchnij z 1bar, a miejsce przy wkrętce spryskaj wodą z płynem żeby było widać nieszczelność i tyle.

Spróbuję to sprawdzić wieczorem. Co ciekawe to po drugiej stronie przy trzecim cylindrze widać taki sam nalot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tłumaczy to jednak błędów z katalizatorem. Możliwe, że jednak jest to wina instalacji gazowej, ale jak już wcześniej pisaliśmy, gaz spala się w większej temperaturze. Ten silnik ma konstrukcyjnie z nią problem przy kolektorach na benzynie, jak dojdzie do tego gaz z wyższą temperaturą spalania i przypchany kat, no to silnik broni się wypadaniem zapłonu żeby się nie przegrzał blok.

Poszukaj waskivw z forum, zna ASN bardzo dobrze i mieszka w okolicach Katowic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Langista napisał:

Nie tłumaczy to jednak błędów z katalizatorem.

Zastanawia mnie jeszcze czy zmiana katalizatora na ponoć sprawdzony zamiennik gwarantuje mi brak błędów na LPG jak i na PB. 

Dziś jechałem wolniejszą trasę, skasowałem przed tym błędy. Nie było czuć wypadania zapłonu, a pojawiły się błędy katalizatora na obu bankach, więc może rzeczywiście jest z nim coś na rzeczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko najpierw zrób jakimś porządnym sprzętem test, bo katalizator to droga sprawa i wymieniać.go jakby był jeszcze sprawny to rzucanie hajsem w błoto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.07.2019 o 07:33, soul87 napisał:

Jaki przebieg i czy silnik pobiera olej? 

Przebieg pewny 290300 i oleju nie bierze nic.

 

Edit: Sprawdzaliśmy i nie ma żadnych nieszczelności przy kolektorze ani na wężach.

Edit 2: Zacząłem działać z pewnym "magikiem" od trudnych usterek z lpg forum. Od 20 do 4 nad ranem regulowaliśmy i szukaliśmy problemu. Najprawdopodobniej szarpanie bierze się z fatalnie umiejscowionych wkrętek, więc na dniach będę sprawdzał z nowym kolektorem z poprawionymi wkrętkami. Poza tym może być to jakiś błąd sterownika - na diagnozę tego też ma pomysł, ale ciężko mi wyjaśnić jaki. Jeździłem też diodą podpiętą do wtrysku gazowego na cylindrze gdzie wypada zapłon, ale nie widać było wyraźnej przerwy w jej działaniu przy szarpaniu. 

Dziwna sprawa, że mimo dokładnej regulacji wyrzuca dalej błąd kata. Zamówiłem już zamiennik, żeby też wykluczyć jego wpływ. 

Najgorszą opcją o jakiej mówił to wypalony lub nieszczelny zawór lub niska kompresja, natomiast nie jesteśmy do tego przekonani bo auto generalnie chodzi za dobrze, jak na takie usterki.

Zauważyliśmy, że najczęściej szarpie gdy jedzie się z lekko wciśniętym gazem, pod górkę na autostradzie.

Edytowane przez aderjan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 99% problem został rozwiązany, co prawda w dość drastyczny sposób.

Trafiłem na pewnego krakowskiego specjalistę od "trudnych przypadków" z LPG forum. Spędziliśmy wiele godzin w samochodzie testując różne rzeczy i kalibrując Zenita. Sprawdzone zostały wszystkie podejrzane wiązki. Do wiązki cewki na wypadającym szóstym cylindrze gazownik przy montażu przylutował kabel od obrotów, jednak przepięcie go pod czujnik wałka nic nie zmieniło.

Przerobiony został nowy kolektor, tak żeby gaz podawany był zaraz obok benzyny, wtryski ustawione w pionie i pojedynczo, z wężykiem o długości około 3cm. Niestety to dalej nie pomogło, na plus zmieniła się za to reakcja na gaz. Jeździliśmy nawet z diodą podpiętą pod wtrysk na szóstym cylindrze, żeby wyłapać przerwę w dawkowaniu gazu, ale nic z tego. Zamienione zostało sterowanie wtryskami w kostce sterownika, ale dalej wypadał szósty cylinder...

Przy kolejnych testach okazało się, że komputer benzynowy próbuje robić losowe dotryski i ma to pewien związek z szarpnięciami, co widać było na jakimś wykresie w programie (tutaj niestety nie mam na tyle wiedzy by rozwinąć temat). Nie dało się tego wyciąć w Zenicie i auto dalej szarpało. Testowo podpięliśmy Staga Qmax 300 i przez 150 km na autostradzie zapłon nie wypadł ani razu - można więc wstępnie przyjąć, że problem jest rozwiązany. Wybieram się niedługo w dalszą trasę, wtedy będę miał pewność. 

Dziwną sprawą jest powracający błąd kata, pojawiają się też błędy cewek (zamienione cewki za katami mimo że weryfikowaliśmy to i nie wyglądają na zamienione, raz nawet pojawiła się niesprawność obwodu prądowego w cewkach). Dawkowanie ustawione jest idealnie, auto nie jest zamulone ani trochę, na teście spalin który robiliśmy sami na próbę wartości są książkowe. Być może jest problem z katami, natomiast jeśli nie wypada zapłon i nic się złego z autem nie dzieje to wydaje mi się, że wymiana ich tylko po to by zgasł check mija się z celem. 

Wrzucę zdjęcie instalacji jak będzie skończona, ponieważ przy tym podpięciu Staga jakie jest obecnie to lepiej się tym nie chwalić :D

Jedyna rzecz, która się nam nie podoba to nieco nierówna praca na wolnych obrotach, szczególnie na benzynie. Słychać też przy tym takie pyrkanie w wydechu, a z czasem się to stabilizuje i auto pracuje w miarę równo. Być może to przez ustawienie rozrządu (6,4,0,-1) lub problem z którymś wtryskiem benzyny. Vag nie pokazuje wypadania zapłonów. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozrząd masz dobrze ustawiony, to nie jest jego wina, problemy zaczynają się jak masz np. 1/0/18/-4, duża rozbieżność powoduje spadek w mocy i nierówną pracę silnika. Wypadałoby sprawdzić stan wałków, może któryś jest wytarty i powoduje złe otwieranie i zamykanie zaworów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem, zenit to słaba centralka. Mało opcji,kiepskie korekty które działają jak chcą. Ale była opcja wycinania dotrysków z czego pamiętam. Anyway zenit na śmietnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Langista napisał:

Rozrząd masz dobrze ustawiony, to nie jest jego wina, problemy zaczynają się jak masz np. 1/0/18/-4, duża rozbieżność powoduje spadek w mocy i nierówną pracę silnika. Wypadałoby sprawdzić stan wałków, może któryś jest wytarty i powoduje złe otwieranie i zamykanie zaworów?

Dobry pomysł, będzie trzeba nad tym siąść kiedyś.

5 minut temu, pila24 napisał:

Tak jak pisałem, zenit to słaba centralka. Mało opcji,kiepskie korekty które działają jak chcą. Ale była opcja wycinania dotrysków z czego pamiętam. Anyway zenit na śmietnik.

Były wycinane, ale problem dalej występował. Niby jakby rzadziej, ale dalej się buntował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, aderjan napisał:

Były wycinane, ale problem dalej występował. Niby jakby rzadziej, ale dalej się buntował. 

Bo ten sterownik nie działa jak powinien,aczkolwiek 190 tys km na lpg z tym sterownikiem zrobiłem,ale silnik to był prosty 1.8 AGN  a nie 3.0 ASN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, pila24 napisał:

Bo ten sterownik nie działa jak powinien,aczkolwiek 190 tys km na lpg z tym sterownikiem zrobiłem,ale silnik to był prosty 1.8 AGN  a nie 3.0 ASN.

Ewidentnie coś było nie tak z nim. Na Stagu kilka kliknięć i auto śmiga perfekcyjnie. Nie czuć zmiany nawet przy przełączeniu z PB na LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem ok. 4000 km autem, w tym 80% po autostradach i wypadanie zapłonu nie wróciło.

Ciekawa sprawa z checkiem od błędu kata - jeżdżąc po serpentynach w Alpach potrafił się pojawić po 200km, natomiast na autostradach z Francji do Polski nie pojawił się ani razu (ok 1700km). Raz pojawił się przy jeździe na PB. Zanim go wymienię to może warto obejrzeć co jest z nim nie tak, emisja jest wzorowa, auto nie jest przymulone, więc może uda się go jakoś odratować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Podobnie jak kolega mialem ten sam problem z chwilowym szarpnieciem przy jeździe na lpg ale nie przy stałej prędkości tylko przy np hamowaniu silnikiem od wysokich prędkości i ponownym delikatnym wciśnięciu pedału gazu. Wtedy występowało delikatne szarpniecie.  

Problemem były świece które już mówiły papa . Załóż sobie świece nie jakieś magiczne lpg tylko dedykowane do tego silnika. Gazownik wystroi instalację pod nie . Na benzynie  też nie miałem objawów bo benzyna nie potrzebuje tak "sterylnego"mocnego uderzenia iskry jak gaz. Poza tym cewki mogą się spakować i powiedzieć do widzenia po paru tys km jeżdżąc na magicznych świecach do lpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, powertrain napisał:

Witam

Podobnie jak kolega mialem ten sam problem z chwilowym szarpnieciem przy jeździe na lpg ale nie przy stałej prędkości tylko przy np hamowaniu silnikiem od wysokich prędkości i ponownym delikatnym wciśnięciu pedału gazu. Wtedy występowało delikatne szarpniecie.  

Problemem były świece które już mówiły papa . Załóż sobie świece nie jakieś magiczne lpg tylko dedykowane do tego silnika. Gazownik wystroi instalację pod nie . Na benzynie  też nie miałem objawów bo benzyna nie potrzebuje tak "sterylnego"mocnego uderzenia iskry jak gaz. Poza tym cewki mogą się spakować i powiedzieć do widzenia po paru tys km jeżdżąc na magicznych świecach do lpg

Ciekawe to o czym piszesz, mój podobnie potrafił zareagować na delikatne wciśnięcie pedału gazu po przyhamowaniu silnikiem. Świec do LPG bym się jednak nie czepiał, bo tak jak pisałem wyżej pomogła zmiana sterownika gazu. Cewki od nowości jeżdżą na świecach do lpg i nic im nie dolega przy blisko 100k przebiegu, chociaż w bagażniku jeździ sobie nowa BERU w razie czego :) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...