Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem po zakupie auta


mojeA4

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was, po przerwie po audi wróciłem , mianowicie padło po poszukiwaniach na audi a3 8p sportback 2.0 16v 140km dsg, cena trochę wyższa to tez spodziewać się można było, ze ktoś dbał zwłaszcza, ze mam rachunki, paragony, nawet zeszyt z naprawami itp. Mianowicie po zakupie auta i przejechaniu 900km auto zgasło. Stanąłem na boku, zakręciłem pare razy, ale już nie odpaliło, wezwałem lawetę, jakoś laweciarz odpalił, żadnych aż takich objawów typu stuki i inne w silniku, wjechał na lawetę i po diagnozie wnikliwej, mamy do wymiany silnik, nie chce opisywać co jak jakim cudem... sam tego nie wiem nie znam się na tyle, po prostu lipa z autem. Co ja mogę w tej sytuacji zrobić? Trochę się podlamalem, bo nie po to kupuje się auto, żeby zaraz w niego wsadzic z 5 tysi. Jakieś porady od osób mających coś do powiedzenia? Oczywiście sprzedający twierdzi, ze jemu auto chodziło przez 15 tys km nic się nie działo a ja przejechałem 900km i silnik do wymiany... 

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątpię czy coś wskórasz 900km to może nie wiele, ale dla sprzedającego wystarczy, aby powiedzieć ci, że mogłeś zajechać auto itp. ale zaczekaj na wypowiedzi specjalistów w tej dziedzinie. A co stało się z silnikiem jakaś diagnoza czy zupełnie nie wiesz nic? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 1 nie rób nic sam i wołaj rzeczoznawcę do diagnozy. Ludzie... wpisz swój problem w google, to nie boli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpisywałem, wpisywałem... 

zatarty silnik, 2 pompowtryski do regeneracji, paliwo zmieszało się z olejem taka dawkę dostawał, po zdjęciu miski olej właśnie bardzo rzadki... 

ze słyszenia ktoś kupił auto, okazało się, ze bierze olej, oddał sprzedającemu, on musiał mu oddać kasę... 

u mnie jest na grubo, teraz niby kupujący są dość dobrze chronieni, jednak wolałbym wiedzieć jak jest w praktyce, bo tak czy inaczej coś z tym muszę zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiony od osoby fizycznej czy firmy? Jak od fizycznej to trzeba próbować się dogadać a jak nie to tylko sprawa z powództwa cywilnego, kilka lat stracone, fura w krzakach będzie gniła (bo nie będziesz mógł jej ruszyć z uwagi na to, że będzie to dowód w sprawie) a jak przegrasz to jeszcze trochę kosztów sądowych. Generalnie będziesz musiał jakoś udowodnić, że sprzedawca wiedział o wadzie i to ukrył.

  • Pomoc techniczna 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od prywatnej. Nie no jak mam czekać latami i płacić oc to wiesz... auto trzeba zrobić jest potrzebne, dogadać się myśle będzie ciezko, każdy kto sprzedaje auto ma wywalone, nie wiem co zrobić, bo takiego obrotu się nie spodziewałem. Pierwsza moja taka historia, przez która człowiek traci zaufanie do kogokolwiek 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro była zwiększona dawka paliwa to ktoś musiał grzebać, dlatego zmiany w sterowniku należy udokumentować i zabezpieczyć razem z silnikiem i wtryskami bo będą dowodem. Auto odstaw na ekspertyzę kompleksową, niech wyjmą silnik i udokumentują. Szukaj silnika z kompem( np z angola lub rozbitego ) i wstawiaj bo jeśli zatarty jest to raczej już z niego nic nie będzie. Jeśli wygrasz sprawę to wszystkie koszty naprawy (udokumentowane np. FVat) zostaną zwrócone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze zapytaj kolegi hak64, może on Ci coś doradzi, czy sprawa jest do wybrania. Ewidentnie koleś wcisnął Ci gnój. Wlany był motodoktor i po 900 km się rozrzedził :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No silnik i dwa pompowtryski do wymiany jak nic. Silnik zostanie wymieniony a stary będzie leżał, pompowtryski damy do ogarnięcia to będzie dowód co i jak z nimi nie tak. Próbować muszę, bo to jaja... no skoro tak się zachowuje motodoktor to jest to możliwe, dodatkowo mógł przecież odessać nadwyżkę paliwa/oleju (bo taka mieszanka była w misce) i dolać oleju... przejechaliśmy 500km i na nast dzień 300, potem ok 100km i error

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie gra nie warta świeczki. Ale jeśli masz pieniądze, czas i nerwy to śmiało, może coś się uda, chociaż ja bym za wszelką cenę próbował dogadać się z byłym właścicielem.

O tym jak jest trudno dochodzić swoich praw nawet od profesjonalnego sprzedawcy (a teoretycznie od takiego zdecydowanie łatwiej cokolwiek uzyskać) można poczytać tutaj:

W skrócie - batalia trwa już dobrych kilka lat, fura za kupę siana, kilkukrotnie cofany przebieg a na koniec okazuje się, że jeszcze wada materiałowa. Pozytywny wyrok zapadł dopiero niedawno, ale sprzedawca i tak się od niego odwołał.

Ja bym zaczął od wizyty u adwokata, za jakieś drobne pieniądze (pokroju 150-200zł) wysmaruje Ci pismo, wyśle do byłego właściciela i tamten może wtedy zmięknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, polskie realia takie są, że kupno od osób prywatnych nie jest niczym chronione, a umowa kupna sprzedaży jest przydatna tylko i wyłącznie w urzędzie do rejestracji.

Swoją drogą z linku co luk podrzucił:

Screenshot_2019-09-19-23-39-51-929_com.android.chrome.png

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat jest trudny i żadne działanie nie gwarantuje sukcesu, natomiast każde generuje koszty. Aby udowodnić sprzedającemu zatajenie istotnych wad należałoby zlecić sporządzenie ekspertyzy biegłemu i wykazać, że to sprzedający dokonał zmian, modyfikacji skutkujących zwiększeniem dawki paliwa, którego nadmiar mieszał się z olejem i spowodował zatarcie silnika (koszt takiej ekspertyzy to nawet kilka tys zł). Na domiar złego zbywca może umyć rączki, twierdząc, że takie auto już kupił i nie był świadom modyfikacji.  Najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się być pisemne zwrócenie się do zbywcy z żądaniem obniżenia ceny sprzedaży (zwrot części kasy), względnie pokrycia całości lub części kosztów naprawy (wymiany silnika). Do pisma dołączyć opinię warsztatu naprawczego, z którego wynika, że wymiana silnika jest konieczna z uwagi na...., przewidywany koszt usunięcia usterki wynosi...... W przypadku gdyby zbywca okazał się tym co koń pod brzuchem nosi, można ponowić "prośbę" wysyłając mu - już po dokonanej naprawie - wezwanie do zapłaty, z informacją, że w przypadku odmowy zaspokojenia roszczenia dostanie "zaproszenie" na rozprawę w sądzie w terminie bliżej nieokreślonym i niekoniecznie dla niego dogodnym. 

Miłego dnia.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.09.2019 o 12:25, hak64 napisał:

Temat jest trudny i żadne działanie nie gwarantuje sukcesu, natomiast każde generuje koszty. Aby udowodnić sprzedającemu zatajenie istotnych wad należałoby zlecić sporządzenie ekspertyzy biegłemu i wykazać, że to sprzedający dokonał zmian, modyfikacji skutkujących zwiększeniem dawki paliwa, którego nadmiar mieszał się z olejem i spowodował zatarcie silnika (koszt takiej ekspertyzy to nawet kilka tys zł). Na domiar złego zbywca może umyć rączki, twierdząc, że takie auto już kupił i nie był świadom modyfikacji.  Najrozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się być pisemne zwrócenie się do zbywcy z żądaniem obniżenia ceny sprzedaży (zwrot części kasy), względnie pokrycia całości lub części kosztów naprawy (wymiany silnika). Do pisma dołączyć opinię warsztatu naprawczego, z którego wynika, że wymiana silnika jest konieczna z uwagi na...., przewidywany koszt usunięcia usterki wynosi...... W przypadku gdyby zbywca okazał się tym co koń pod brzuchem nosi, można ponowić "prośbę" wysyłając mu - już po dokonanej naprawie - wezwanie do zapłaty, z informacją, że w przypadku odmowy zaspokojenia roszczenia dostanie "zaproszenie" na rozprawę w sądzie w terminie bliżej nieokreślonym i niekoniecznie dla niego dogodnym. 

Miłego dnia.   

Podpisuję się pod tym w 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...