Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Trzeszczy przy skręcie kół


Miras_avanti

Rekomendowane odpowiedzi

Witam od jakiegos czasu mam taki problem, przy skrecaniu kol przy parkowaniu nie wazne czy auto stoi czy delikatnie sie toczy slychac skrzypienie. Przy wiekszej predkosci kiedy skrecam czuc pukniecie na kierownicy. Co to moze byc? Maglownica czy cos innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie również zaczęło występować skrzypienie przy kręceniu kierownica, nierownosciach A najgorzej na "spiacym policjancie"... przyczyną była zużyta tulejka na przednim wahaczu z lewej strony, do której przykręcony jest amortyzator/dolne mocowanie amortyzatora. Psikalem smarem lateksowym do uszczelek w tulejki i na moje szczęście na pierwsze poszla to tulejka i od razu sukces, jak ręką odjął :dance:oczywiście tulejka do wymiany ale możesz zastosować w taki sam sposób znalezienie winowajcy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to moze byc wahacz, wymienialem ostatnio na caly nowy zestaw jakies 4 kkm temu. Do tej pory wszystko bylo okej a jakis czas zaczelo skrzypiec. Nie wiem czy to moze malgownica, pompa wspomagania. sprobuje dla swietego spokoju polozyc sie pod auto i zobacze gdzie mozna cos psiknac moze problem ustanie. Ale po takim niskim przebiegu by padly wahacze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audi poleciała do mechanika , przejrzał zawieszenie i wyszło, że wahacze się posypały. NOWE wahacze zakładane kilka tyś temu.. Jak myślicie, zdejmować cały zestaw i próbować reklamować  czy co? Ile to może trwać? Jest opcja, że wygram nowy zestaw lub zwrot pieniędzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wahacze łatwił mi mechanik bo miał wejście do tańszych części, wrc parts coś takiego. W sumie on też montował ale pokazywał mi stare więc wymienione. Dziwne żeby nowe wahacze posypały się po 4kkm , rozumiem po 40 ale nie po 4. Możliwe, że coś źle założone czy trafiła mi się wada?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to, że to ta sama firma. Musze podjechac do mechanika i sie upewnic. Jesli to sie pokryje to w niezle gówno mnie wpakował. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 12.05.2020 o 15:22, krzysiek_f napisał:

Jeśli to ta sama firma to zmieniłbym mechanika.

Podjechałem do mechanika i okazało się, że potwierdzło się założył te wahacze wrc parts. Nie wiem zbytnio jak ugryźć tę sprawę bo nie brałem faktury za części ani za robotę żadnego paragonu ani nic, wszystko na gębę. Teraz jedynie udać sie do mechanika i niech zdejmuje to i reklamuje. Tyle że czytając cały wątek jaki kolega załączył może to nie byc taka łatwa przeprawa. co moge z tym fantem zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając opinie o tej firmie, dziwię się że fachowiec zakłada taki szajs, klient ma prawo się nie znać.

Nie wiem ile to cudo Cię kosztowało ale aby zareklamować trzeba zdemontować, bujać się z nimi. Zawsze mogą zwalić na niewłaściwy montaż. Batalia. 

W swoim aucie wymieniałem narazie tylko 2 górne wahacze Lemfordera. Polecam

Czy chciałbym aby ten Twój fachowiec montował mi całą zawiechę? Nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To cie mechanik wpakował :D 

A już tak całkiem serio ja bym postawił na swoim, postawił samochód nawet na tydzień ale nie popuścił gnojowi. Niech reklamuje zawieszenie albo zakłada drugi komplet. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprobuje, jesli ogarne auto zastepcze czy to od mechanika czy od znajomych to postawie mu auto i niech to reklamuje na wlasna reke. Jesli będzie sie wypierał to co wtedy/ Jakos mu udowodne winę i zostaje droga sądowa czy jak? Jeśli wyjadą z formularzem jaki podał kolega w innym temacie to co wtedy? Szkoda że nie sprawdzilem przez zalozeniem do konca co to za firma, wiedzialem tylko że cos z wrc parts czy jakoś tak. Cos czuje że trzeba mechanikowi wystawić dobrą opinie i zakończyć współpracę, nie zamierzam co 4tyś km wymieniać wahacze i naganiać komuś kasy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem sobie auto zastępcze, którym będę mógł się poruszać na dłużej więc audi mogę oddać mechanikowi. Podobno będzie zdejmował wahacze i reklamował na własną rękę skąd brał wahacze. Jak myślicie na co powinienem uważać, żeby nie próbował wbić mnie na minę ponownie i żeby nie nabił mnie na kolejne koszta. Tym razem na pewno nie zostawię auta dopóki nie dostanę jakiegokolwiek kwitu. Ale co jeszcze mogę zrobić żeby mieć grunt pod nogami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pany jak by kiedys komus cos stukalo z przodu przy hamowaniu i ruszaniu najbardziej i po dokreceniu sprawdzeniu wszyskich tulei sworzni itp itd to ku przestrodze oto co ja spotkalem u siebie niecaly rok po wymianie przez mechanika wachaczy dolnych tylnych(banan). Otoz tak skubany sklepal swrotnice z boku( na zdjeciu nie widac jakos super bo zrobilem juz po akcji pilowania jej pilnikiem) ze napchalo material na otwor i zrobila sie taka 3mm gorka na 1/3 obwodu co w rezultacie dalo efekt taki ze nakretka z podkladka ktora miala dociagac sworzen trzymala tylko na ok 10mm "kwadracika" naklepanego materialu ?‍♀️

zwrotnica.jpg

Edytowane przez Mr.Joker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mr.Joker to niezły mechanik Ci to robił.. dobrze że nie rozje*ał zwrotnicy przez takie klepanie od boku. Zajrzałeś tam bo klepało w różnych sytuacjach czy wahacz się posypał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, muniek32 napisał:

@Mr.Joker to niezły mechanik Ci to robił.. dobrze że nie rozje*ał zwrotnicy przez takie klepanie od boku. Zajrzałeś tam bo klepało w różnych sytuacjach czy wahacz się posypał?

No właśnie zawsze u niego robiłem i wszystko było ok. Sprawdzałem bo stukalo w różnych sytuacjach oprócz dziur głównie po hamiwaniu do zera i ponownym ruszeniu. Kuzyn na SKP wykluczył uszkodzony wahacz ale było na nim właśnie czuć takie naprezenie które z tym stukiem znikalo. Ale na szczęście zrobione zerowym kosztem i póki co cisza zobaczymy jak długo bo sworzen wyszedł z tulejka która później osadzilem na kleju do łożysk. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze że nie pękła bo wtedy lipa... a co do trzeszczenia to też miałem przypadek że górne wahacze były winne

Edytowane przez MemberA4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, MemberA4 napisał:

dobrze że nie pękła bo wtedy lipa... a co do trzeszczenia to też miałem przypadek że górne wahacze były winne

W powiadomieniu miałem coś o nakretce a widzę że edytowałeś więc odpowiadam nakretka była stara kołnierz ponad 20mm średnicy i właśnie dociskal tylko na tej gorce ? i mam to szczęście że jednak nie pękla ta zwrotnica ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jestem po batalii z mechanikiem. Mechanik oznajmił, że odesłał wahacze do firmy WRC Polska na reklamacje, że posypały się tak szybko i miało być załatwione wszystko dobrze bo z nimi współpracuje. Co okazało się po praktycznie dwóch tygodniach, że reklamacja nie została odrzucona i nie wymienia mi wahaczy na nowych.. Postraszyłem trochę mechanika, że sprawa inaczej się skończy i doszliśmy do porozumienia, dopłaciłem różnice do wahaczy meyle i zamontował mi to bez kosztów. Nie wiem czy stare wahacze wrc zamontuje komuś innemu, czy odda je czy co znimi zrobi ale boje się, że założy je komuś.. Po założeniu jestem na świeżo i w tygodniu jadę do innego mechanika żeby zobaczył czy ten nic nie spier*olił i czy mogę bezpiecznie jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...