Skocz do zawartości
IGNOROWANY

B6 2.0 FSI AWA, Olej w płynie chłodniczym. Test na UPG negatywny.


Fli

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam następujący problem ze swoim autem; 

Wczoraj rano odpaliłem samochód kręcił chwilę dłużej jak zwykle, odpálil ale po przejechaniu 10 km wskazówka temperatury była na 60-70st. C (Zwykle już by miał 90 nawet w zimie) . Nie włączał się gaz-skontrolowalem poziom plynu chłodniczego było ok. Przegoniłem go,  temperatura wskoczyła na 90stopniu gaz się załączył.

Po ostygnięciu zajrzałem do zbiorniczka z płynem chłodniczym i zastałem tam olej, zrobiłem test na uszczelkę pod głowica ale byl negatywny. Jakieś pomysły od czego zaczynać? 

Dodam że gaz do tego samochodu zamontowałem 2 dni wcześniej i od tej pory przejechałem maks 20km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem 2 razy, pierwszy ok 5 min, trzymałem ok 2tys obrotów aż wywalilo płyn. Drugi na wolnych obrotach 10min odczynnik nie zmienił koloru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba by też zrobić test szczelności układu chłodzenia. Albo sprawdzić/podmienić chłodnicę oleju. Jeśli to nie pomoże to już tylko upg albo pęknięcia między kanałami.  Pamiętaj że testem co2 sprawdzasz przedmuchy między komorą spalania, a kanałami chłodzenia- uszczelka może puścić równie dobrze między kanałem chłodzenia i oleju i test co2 tego nie wskaże...

 

P.S.

Ewentualnie pytanie co ruszali gazownicy, może coś źle złożyli? Ale równie dobrze to może być zbieg okoliczności...

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gazownicy wpięli parownik przez trójnik do węża od płynu chłodniczego. Trochę zwiększyło to obieg ale czy to mogłoby mieć jakiś wpływ.. . A jak to jest z tą temperatura nie chce jej łapać ale jak już złapie to wskazówka twardo trzyma się 90st.C, nie miała by rosnąć ponad? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjedź do nich i powiedz co się stało po ich robocie i mogą coś wymyśleć. Skoro wpieli się w obieg z gazem i zaczynają się problemy z łapaniem temperatury no to jasna wskazówka gdzie można szukać przyczyny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Właśnie dziwi mnie to że olej i cyrki z temperatura pojawiły się od razu po montazu gazu, sprawdzałem jakieś 200 może 300km przed montażem i  płyn był czysciutki a po montazu na drugi dzień po 30km już był, takže albo coś zepsuli albo to za**bisty zbiego okolicznosci. 

Auto stoi u nich od 2 dni, Pan mówił że coś tam poprzerabiali, z ich strony wszystko w porządku i że walnięty termostat ale wymieniłem go przy wymianie rozrzadu(kompletny przód i tył) ok 5tys km temu i do ostatniego momentu przed montażem lpg chodził dobrze. 

      Na moje to nawet gdyby termostat puszczał cały czas na duży obieg to gaz i tak powinno przelaczac po osiągnięciu 35stopni. 

Jeszcze u nich na placu odpaliłem samochód pochodził z 10min, temp ok 60 gazu nie przełączyl. Zaglądam pod maskę reduktor wpięty jest trójnikami do nagrzewnicy. Jeden trójnik wpięty w wejście nagrzewnicy a drugi na wylocie. Obydwa Węże do nagrzewnicy ciepłe ale te które idą tymi trójnikami do reduktora zimne(reduktor także) jakby w ogóle nie szedł przez nie płyn.  Od reduktora szedł jeszcze jeden trójnik gdzieś do dołu. Gruby górny waz przy chlodnicy robił się ciepły. Samochodu nie odebralem gazownik mówi że jednak sprawdzi jeszcze raz.

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Fli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dobieraj dopóki nie poprawi i nie daj sobie wciskać bajerów. Co za trójniki założył w ogóle? Łatwiej by mi było jakbym zobaczył jak to wygląda i jak jest podłączone. Czujnik temp jest sprawny? Na kompie dobrze temp ustawiona?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odebrałem, Pan twierdził że ze strony instalacji wszystko w porządku, że to na pewno termostat siedzi. Ale nie dawało mi spokoju to pogrzebałem pod domem. 

Tutaj narysowałem jak to jest podłączone(fragment z "sam naprawiam")

Podłączenie reduktora LPG.jpg
               Na wolnych obrotach w ogóle nie dawało cisnienia wody na reduktor chodź do nagrzewnicy węże były ciepłe, pod dodaniu gazu szło trochę na reduktor ale był co najwyżej letni. Bez dodawania gazu reduktor po chwili robił sie chłodny po czym wyłączało gaz. Wyglądało to tak jakby pompa nie dawała rady przepchać tej wody na wolnych obrotach.
                                  Postanowiłem sam jeszcze trochę pogrzebać, kupiłem czteropak, nowy korek i bańkę płynu, auto postawiłem na zjezdzie do garażu przodem do góry, nalałem płynu trochę ponad max i obroty na 2tys. z włączoną klima na maxa. Zagrzałem go wg programu do 105st.C. Zapiął się wentylator dałem na max grzanie, korek trochę postrzelał, poziom płynu tak spadł że jak ostygł to dolałem jeszcze pół 5litrowej bańki. Na drugi dzień zrobiłem test i ciepły płyn prawie od razu leciał na reduktor i teraz jak samochód jest zagrzany to reduktor też jest gorący. 
            Wniosek taki że był mocno zapowietrzony układ chłodzenia. Objawy dziwne bo nigdy temp nie skoczyła ponad 90, a potrafiło spadac jak w trasie zjezdzałem z jakiejś długiej góry, wiec faktycznie troche to mogło wyglądać jak walnięty termostat.

 Jeszcze została kwestia oleju w płynie chłodniczym  mam nadzieje że faktycznie wlał tam z jakiejś brudnej bańki, a nie że zrobił się korek powietrzny i go gdzieś miejscowo przegrzało i strzeliła uszczelka a na czujniku było ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...