Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Najechanie na tył


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Panowie dzis jadąc do syna do szpitala spotkala mnie taka przyjemność jak w tytule, ustepowalem pierwszenstwa karetce ktora jechala na sygnalach i niestety kierowca jadacy za mna nie zdazyl zareagowac i uderzył mnie w tyl.

Spisalismy oswiadczenie i dzis szkode bede zglaszal do jego ubezpieczyciela bodaj do compensy oczywiscie wszystko mailowo bo dodzwonic sie tam nie idzie.

Mam do Was dwa pytania wlasciwie, moje auto ma przyciemnione kierunki z tylu w zwiazku z tym czy rwac folie w razie gdyby mial przyjechac rzeczoznawca? Tak to wyglada jak na foto , zdjecie przed uderzeniem :

 

 

I drugie jak podejsc do zaproponowanej kwoty odszkodowania, z pobierznych ogledzin uszkodzenia nie wygladaja na jakies duze ale na pewno uszkodzone sa:

-zderzak tył 

- belka tyl 

-czujniki pdc (przestaly dzialac)

Auto wyposazone jest również w hak, wneka kola jest cala nie jest pogieta, klapa tez zamyka sie ladnie tyle ze cos w niej "lata" po uderzeniu.

IMG_20190331_193215.thumb.jpg.7d91af62896f80512ba8487aa390909f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema powiem Ci że z fotki to nie bardzo widzę i tak samo może być z rzeczoznawcą..

Nie myłeś przypadkiem samochodu po szkodzie ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sierpniu kobieta przytarła mi prawy bok samochodu, wszystko szło przez tel. (PZU) wysłałem kilka zdjęć wycenili słabo, o rzeczoznawcy nikt nawet nie wspomniał unikali kontaktu pracowników już w sierpniu, a co mowa teraz.

Oddałem samochód do aso i po kłopocie.

Osobiście bym nie rwał tej foli, albo przynajmniej czekał na potwierdzenie wizyty rzeczoznawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert to fotka jeszcze sprzed szkody tak żeby  pokazać jak ta folia wygląda , jutro zrobię aktualne zdjęcie po szkodzie . 

10 minut temu, tass napisał:

W sierpniu kobieta przytarła mi prawy bok samochodu, wszystko szło przez tel. (PZU) wysłałem kilka zdjęć wycenili słabo, o rzeczoznawcy nikt nawet nie wspomniał unikali kontaktu pracowników już w sierpniu, a co mowa teraz.

Oddałem samochód do aso i po kłopocie.

Osobiście bym nie rwał tej foli, albo przynajmniej czekał na potwierdzenie wizyty rzeczoznawcy.

Też mi się wydaję że nie jest to odpowiedni czas na wizytę rzeczoznawcy , prawdopodobnie będa opierać się na zdjęciach. Będę musiał zdjąć zderzak żeby zobaczyć co się zadziało pod poszyciem .

Ogólnie zderzak jest spękany po długości belki dokładka porysowana , Pdc nie działa i pewnie belka pogięta pod poszyciem  a reszta nie mam pojęcia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to bym radził nie bawić się w rozbieranie itp. Wysłać zdjęcia jakie widać uszkodzenia powiedzieć co nie działa i tak zaniżą wycenę.

Zadzwoń do dobrego serwisu najlepiej aso umówisz się na oględziny i naprawę bezgotówkową, powinno być najmniej problemów (chyba że wolisz$$$).

Przez tel. dostałem na start po zdjęciach 1600, rozmowa przez tel. co dokładniej (na zdjęciach nie uchwycisz wszystkiego) uszkodzone i jak, 3000 z PZU. Finalnie koszt jak wyszedł to jak dobrze pamiętam 7000+, a była to tylko delikatna obierka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobne zdarzenie parę dni temu tyle że b8. Dużo pomógł mi użytkownik  hak64 z forum.
Przed zgłoszeniem dokładnie posprawdzaj i zapisz sobie co jest uszkodzone i wszystkie inne widoczne zmiany, jak np fabryczne nierówne szczeliny, ewentualne trudnosci z otwieraniem, domykaniem klapy.
hak64 namawiał mnie do ściagniecia zderzaka przed przyjazdem rzeczoznawcy, ale zrezygnowałem. Na doczekaniu wyciągłem tylko wykładzinę koła bo miałem lekko naruszoną wnękę od gniazda przy haku. Ale zawsze możesz mu zaproponować podczas wizyty ze ściagniesz.
Przy zgłaszaniu szkody online nie wysyłałem żadnych zdjęć.Zrobiłem sobie tylko zdj dla siebie w razie w. Zalezało mi żeby ktoś przyjechał bo miałem lekko zahaczoną wnękę, belkę i przestawiony tylny pas/próg bagażnika, przez co klapa cięzej się domyka. a tego ze zdj napewno by nie uchwycili. wymieniłem rzeczoznawcy jeszcze raz wszystkie uszkodzenia i  że jest problem z domykaniem klapy i od razu powiedział że pewno pas tylny lekko przestawiony i trzeba to wpisać jako naprawa. że lekko na ramie bedzie trzeba pociągnać. Ja tego narazie robić nie będę, bo to minimlna różnica w zamykaniu no ale odszkodowanie się należy:)
Ważne aby podczas wizyty wszystko powiedziec co jest uszkodzone bo przeciez rzeczoznawca ubezpieczalni moze coś "nie zauważyć czy specjanie pominąc" i już odszkodowanie będzie niższe a na tym im zależy.
Po zgłoszeniu szkody na drugi dzien miałem tel od rzeczoznawcy i na następny wizytę.
Co do zderzaka hak64 namawiał mnie zeby sciągnąc bo podczas zdarzenia mołby zostać uszkodzone slizgi lub może jeszcze coś wyjść. Mi trafił mi sie wyrozumiały rzeczoznawca i sam wpisał mi ich wymiane, chociaż po jego wizycie ściągłem zderzak żeby wybić wgniecenie zeby jakaoś wygladało do czasu naprawy i okazało się ze ślizgi całe:)
Aha wycene dostałem na miejscu, kwota "bezsporna" wypłacona po weekendzie, aktualnie pisze odwołanie przy czym również pomógł mi hak64.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko to telefonem dobrze uchwycić, zderzak jest w popekany w tak po dlugosci belki, pod spodem ciezko cokolwiek zobaczyc bez jego zdjecia.

Szkode zglosilem wczoraj przez formularz na stronie compensy, nie dołączalem zdjeć , wypisałem jedynie uszkodzenia ujawnione bez zdejmowania poszycia.

Dzis kontaktowal sie konsultant informujac o mozliwosci wziecia auta zastepczego na czas naprawy i o tym ze rzeczoznawca tez w ciagu najblizszych dni zadzwoni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za podrzucenie lektury, dzis dzwonił rzeczoznawca chce żeby przesłać mu fotki i opis uszkodzeń, bo w tym momencie unikaja wyjazdów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem dziś wycene naprawy, moim zdaniem sporo zaniżoną, za proponowaną kwote nie mam szans przywrocic auta do pierwotnego stanu, podpowie ktoś jak to teraz rozegrac?

 

99_K_3285704_01_kosztorys.pdf

Edytowane przez MichałA4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ładnie. 20% rabatu od całości kosztów naprawy i to po setkach sądowych wyroków wskazujących, że poszkodowany nie ma obowiązku naprawiania swojego auta (może go sprzedać w stanie uszkodzonym), zatem rabat jest bezprawnym zaniżeniem wartości szkody. Pozostałe uchybienia opisałem na PW.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...