Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Przepisy ruchu drogowego


hak64

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, hak64 napisał:

Nie sprzedaję polis ubezpieczeniowych. Ja z ubezpieczycielami walczę.

Oj to przepraszam:hi:myślałem, że pracujesz w ubezpieczalni:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, hak64 napisał:

Koledzy, właściwa kolejność to 1, 3, 2. A teraz po kolei.

Na skrzyżowanie jako pierwszy wjeżdża pojazd nr 3, ale zatrzymuje się na środku, bowiem ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa jadącemu na wprost, wynikający z treści Art 25 pkt. 1 Kierujący pojazdem... jest obowiązany ...ustąpić pierwszeństwa pojazdowi... jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost... (czyli pojazdowi nr 1).
Z kolei pojazd nr 2 nie może wjechać na skrzyżowanie, bo przepis Art 25 pkt 4 ust 1 mówi: Kierującemu pojazdem zabrania się wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy (a przypomnę stoi na nim pojazd nr 3).
Zatem pojazd nr 1 przejeżdża jako pierwszy, następnie skrzyżowanie opuszcza pojazd nr 3 i dopiero wtedy wjeżdża pojazd nr 2.

teraz to robi się takie proste :),człowiek uczy się cały czas,a i tak popełnia błędy(chociaż mam wrażenie,że są też panowie idealni),nie chciałbym znaleźć się w takiej sytuacji na takim skrzyżowaniu i na szybko podejmować decyzję

Edytowane przez dirty.73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, hak64 napisał:

Koledzy, właściwa kolejność to 1, 3, 2. A teraz po kolei.

Na skrzyżowanie jako pierwszy wjeżdża pojazd nr 3, ale zatrzymuje się na środku, bowiem ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa jadącemu na wprost, wynikający z treści Art 25 pkt. 1 Kierujący pojazdem... jest obowiązany ...ustąpić pierwszeństwa pojazdowi... jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost... (czyli pojazdowi nr 1).
Z kolei pojazd nr 2 nie może wjechać na skrzyżowanie, bo przepis Art 25 pkt 4 ust 1 mówi: Kierującemu pojazdem zabrania się wjeżdżania na skrzyżowanie, jeżeli na skrzyżowaniu lub za nim nie ma miejsca do kontynuowania jazdy (a przypomnę stoi na nim pojazd nr 3).
Zatem pojazd nr 1 przejeżdża jako pierwszy, następnie skrzyżowanie opuszcza pojazd nr 3 i dopiero wtedy wjeżdża pojazd nr 2.

 nie tak do konca, bo nie wiemy jaka była kolejnosc w jakich do skrzyzowania podjechały auta nr 2 i 1

jezeli auta były na skrzyzowaniu w tym samym momencie to nie ma zastosowania art 25

z 10 lat temu miałem kolizję  z nr 1 dokładnie tak jak na tym schemacie a byłem autem nr 3 i byłem pierwszy na skrzyżowaniu

chyba ze sie przepisy zmieniły przez ten czas a ja to przespałem 

Edytowane przez Dev
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zakładałem właśnie, że pojazdy jednocześnie dojechały do skrzyżowania. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Muskel1 napisał:

Ja zakładałem właśnie, że pojazdy jednocześnie dojechały do skrzyżowania. 

i to jest sporne w tym przypadku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Dev napisał:

nie tak do konca, bo nie wiemy jaka była kolejnosc w jakich do skrzyzowania podjechały auta nr 2 i 1

To nie jest istotne. Pojazd nr 2 ma po swojej prawej pojazd nr 3, zatem zgodnie z regułą prawej ręki, ma obowiązek ustąpić mu pierwszeństwa. Pojazd nr 3 korzystając z tego pierwszeństwa dojeżdża do środka skrzyżowania, uniemożliwiając pokonanie skrzyżowania przez pojazd 2. A dalej już wyjaśniałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest, 1 musi ustapic 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Dev napisał:

jest, 1 musi ustapic 2

no ale 2 nie może wjechać na skrzyżowanie,którego nie może opuścić,a tam stoi 3

 

no ciekawa sytuacja

Edytowane przez dirty.73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, dirty.73 napisał:

no ale 2 nie może wjechać na skrzyżowanie,którego nie może opuścić,a tam stoi 3

czyli mamy paradoks

jakby nie było to zawsze trzeba uwazac bo wariatów na drogach nie brakuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Dev napisał:

czyli mamy paradoks

jakby nie było to zawsze trzeba uwazac bo wariatów na drogach nie brakuje

no i tu dochodzimy do pełnego porozumienia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety w naszym prawie sporo jest takich przepisów, które interpretujemy na własny sposób, każdy inaczej co prowadzi do dziwnych sytuacji.

Wniosek nasuwa się prosty, lepiej kilka sekund poczekać niż wjechać kilka sekund za wcześnie z głową pewną że mamy pierwszeństwo, bo kto inny pomyśli tak samo... w kilka sekund życie może zamienić się w dramat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, dirty.73 napisał:

no i tu dochodzimy do pełnego porozumienia

Do porozumienia muszą dojść kierujący tymi pojazdami. W takich przypadkach (podobnie jak w sytuacji, gdy stały by tam cztery auta i każdy wlot na skrzyżowanie byłby zajęty), ktoś musi ustąpić.  W analizowanej sytuacji, przy stojącym na skrzyżowaniu aucie nr 3 i oczekującym na możliwość wjazdu na skrzyżowanie aucie nr 2, tylko oznaczony nr 1 może w miarę bezpiecznie i w zgodzie z przepisami pokonać skrzyżowanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed świętami odwiedziłem brata. Wracałem późnym wieczorem i zjechałem na stację paliw na kawę. Za ladą stał rosły facet około czterdziestki. Zapłaciłem usiadłem w kąciku i siorbię gorący napój. Po chwili na stację przyjechał facet na rowerze, ubrany na ciemno, rower bez lampek, a nawet odblasków. Pan za ladą zwrócił mu uwagę, że światła w nocy są niezbędne na drodze. Rowerzysta śmiejąc się podchodzi do lady i powiada: "Ja widzę jak kot", po czym poprosił o fajki... Usłyszał:

– Idiotów nie obsługujemy.

Facet coś tam zaczął mamrotać o chamstwie, a gościu z za lady: "mam ci obić ryj, żebyś zrozumiał?" Po czym dodał już spokojniej.

– Moja matka trzydzieści lat męczy się z jedną nogą krótszą, bo ratując życie takiemu jak ty debilowi, wybrała drzewo...

  • Pomoc techniczna 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pochwalę się. Na kilku forach motoryzacyjnych prowadzę, wymyśloną przez siebie akcję promującą bezpieczeństwo pieszych. 

Jak się Wam podoba: 

    spacer.png

                                          Nie bądź płaski - noś odblaski!

  • Pomoc techniczna 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.01.2021 o 18:21, hak64 napisał:

Pochwalę się. Na kilku forach motoryzacyjnych prowadzę, wymyśloną przez siebie akcję promującą bezpieczeństwo pieszych. 

Jak się Wam podoba: 

    spacer.png

                                          Nie bądź płaski - noś odblaski

Najlepsza sprawa to byłaby próba przekonania producentów odzieży do wszywek odblaskowych na wszelkiej odzieży zewnętrznej, a już szczególnie na dziecięcej.
Plus akcja promocyjna urzędu skarbowego, czyli niższe podatki na takie ubrania.
Zobaczcie jak świecą się w oddali ubrania robocze czy też motocyklowe.
Wtedy nie trzeba by było prowadzić akcji pieszych tylko cieszyć się z widoczności wszystkich
Mimo wszystko popieram!  A dodatkowo migające światełka ledowe, które dziś kosztują grosze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na punkcie bezpieczeństwa na drodze, mam "fioła". To zapewne konsekwencje długoletniej pracy w policji  (obsługa zdarzeń drogowych, a później prowadzenie dochodzeń powypadkowych). Coraz częściej zauważam, że mam swoich naśladowców. Moje pomysły np. kamizelka dla psa z wszytymi taśmami odblaskowymi, są kopiowane przez znajomych. Takie same taśmy odblaskowe wszyłem sobie w mankiety kurtki i też już nie jestem w tym odosobniony. Miło popatrzeć, kiedy idąc z psem na spacer (mam wyżła, a ta rasa potrzebuje biegania i wyjątkowo długich spacerów) zbliżam się do przejścia dla pieszych na drodze dwujezdniowej i widzę, że auta zwalniają już kilkadziesiąt m przed przejściem i to nawet na sąsiedniej jezdni, pomimo że przepisy mówią, iż na drodze dwujezdniowej, są to dwa odrębne przejścia.:) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj idąc rano do piekarni po bułki przez targowisko miejskie, zauważyłem kierującego, parkującego swojego Opla na wylocie chodnika. Już brakuje mi paców w odnóżach, aby zliczyć te przypadki. Smaczku dodaje fakt, że za mną szła kobieta z bobasem w wózku i drugim uczepionym jej kiecki. Mówię do faceta: Panie tu jest chodnik! A on z nieskrywanym oburzeniem:
- widzisz tam jakiś znak zakazu?
Odpowiadam: Mózgu też nie widać, ale jak go ktoś nie ma, to widać!

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, hak64 napisał:

Wczoraj idąc rano do piekarni po bułki przez targowisko miejskie, zauważyłem kierującego, parkującego swojego Opla na wylocie chodnika. Już brakuje mi paców w odnóżach, aby zliczyć te przypadki. Smaczku dodaje fakt, że za mną szła kobieta z bobasem w wózku i drugim uczepionym jej kiecki. Mówię do faceta: Panie tu jest chodnik! A on z nieskrywanym oburzeniem:
- widzisz tam jakiś znak zakazu?
Odpowiadam: Mózgu też nie widać, ale jak go ktoś nie ma, to widać!

Szkoda słów...:facepalm: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Muskel1 napisał:

Szkoda słów...:facepalm: 

Ja od razu wyciągam telefon i 112.

Od razu mówię jaka jest sytuacja i że kierujący jest pod wpływem alkoholu, dragow czy innego gó...wna bo bełkocze, ma dziwny wzrok i jest cały spocony. Zainteresowany oczywiscie słyszy całą moją gadkę i zaraz spie...ala aż milo

  • Pomoc techniczna 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...