Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Element kolektora ssącego w kanale dolotowym


RomeoBravo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, pacjent 2.6 v6 abc a4, sprawa ma się tak, przy uderzeniu pompa wspomagania wybiła dziurę w kolektorze ssącym, skrawek tego kawałka utkwił w kanale dolotowym nie można go wyciągnąć, przesunąć, co robić dalej?IMG_20201029_125953.jpgIMG_20201029_125927.jpg

Edytowane przez RomeoBravo
Dolot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda że przytrzymuje go zawór.

Trzeba go przytrzymać szczypcami ( przydał by się układ z instrumentariuszką w szpitalu , tam mają bardzo duży wybór wszelkiej maści kształtów i wielkości szczypiec :D) i zawór otworzyć .

Może trzeba będzie lekko stuknąć w ten kawałek, jak jest wcięty w aluminium głowicy.:hi:

Oczywiście zalecam dużą ostrożność ( lepiej na kacu się za to nie brać :decayed: ) , jak wpadnie do cylindra to będzie już lipa ....

Edytowane przez piotrsob1
  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezpieczniej zdjąć pokrywę zaworów i wałek, wykombinować narzędzie do wciśnięcia zaworu, kręcąc wałem można zgiąć zawór, o ile nie jest już zgięty. Przy kombinacjach może się jeszcze jakiś odłamek do "gara" wpie...lić  i będzie więcej zabawy.

Edytowane przez tass
  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, tass napisał:

Bezpieczniej zdjąć pokrywę zaworów i wałek, wykombinować narzędzie do wciśnięcia zaworu, kręcąc wałem można zgiąć zawór, o ile nie jest już zgięty. Przy kombinacjach może się jeszcze jakiś odłamek do "gara" wpie...lić  i będzie więcej zabawy.

Po zdjęciu wałka ryzyko i tak  będzie praktycznie takie samo , a roboty z tym sporo ..:naughty:

Co do tego w którą stronę kręcić wałem by tego gruza uwolnić, bez ryzyka większego zgięcia zaworu,  wystarczy zdjąć pokrywę zaworów i obserwować położenie krzywki sterującej tym zaworem.

Uważam że nie ma co komplikować sobie życia, wystarczą proste sposoby tylko trzeba się sprzętowo i merytorycznie przygotować , przyda się też druga kumata osoba do pomocy :decayed:.

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie, to tak sobie myślę, że temat i tak już jest spalony bo silnik był już odpalany kilkakrotnie tak ledwo ledwo ale terkotał, i stawiam na to że już zawór byłby pokrzywiony/uszkodzony co myślicie?

Edytowane przez RomeoBravo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy rozebraniu jak pisałem było by większe wyczucie przy wciskaniu zaworu, ale skoro był odpalany i pracował na 3 garach to kręcić wałem jak miał się zgiąć to się zgiął i pewnie została już pieczątka od zaworu na tłoku.

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na zdjęcie to zawór jest ewidentnie podparty tym kawałkiem aluminium .

Jeżeli tylko w takiej pozycji nie uderzał w niego tłok to jest szansa że po wyjęciu tego gruza silnik będzie śmigał bez problemów.

Dla tego warto spróbować , po wyjęciu posłuchać jak motorówka chodzi, dla pewności pomierzyć komprechę i może będzie śmigał :)

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema, jeszcze jedno pytanie skoro silnik pracował już w takiej pozycji, a w tłok nie uderzał zawór to mimo wszystko wałek rozrządu czy popychacze dostały po d*pie co? Nie wiem jak to jest dokładnie skonstruowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli tłok nie uderzał w tak przyblokowany zawór to nic po d*pie dostać nie powinno.

Ale gdy zawór nie wracał do pozycji spoczynkowej to hydroregulator zaworu został pewnie napompowany olejem by ten dodatkowy luz skasować.

Dla pewności pasowało by po wyjęciu gruza zostawić silnik z wciśniętym tym zaworem na minimum dobę by nadmiar oleju się z hydroregulatora wycisnął.

Jest mała szansa że przy dużym luzie hydroregulator się rozpołowił ( zabrakło mu skoku roboczego ) ale to tylko gdybanie , nie znam dokładnie jego konstrukcji i nie wiem czy jest to możliwe :whistling:

Edytowane przez piotrsob1
  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:thumbup1:

Jak naprawisz i pojeździsz to napisz czy nic poza tym w motorze nie ucierpiało  :)

 

Edytowane przez piotrsob1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ło panie, to gruby projekt się szykuję, i historia z nim też ciekawa, więc nie wiem czy do końca nast roku zrobię, ale fakt mam zamiar szybko postawić ją na nogi, żeby chociaż sprawdzić motor , dam znać jasne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...