Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kopci na biało z rury wydechowej


Sanjipl

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie pacjent audi a4 B5 1.6 benzyna bez gazu, zaczął mi dymić na biało gdy silnik jest ciepły, olej 10w40, wymienione świece i przewody oraz sonda lambda i filtr powietrza, nadal dymi, ubytku oleju i płynu chłodniczego nie zauważyłem, czyli to nie uszczelka, zaczal dymić ogólnie dwa bądź trzy dni po wymianie termostatu bo stary był popsuty, wymieniony olej i filtr oleju takze, przeszukiwalem fora i nigdzie nic nie znalazłem, pseudo mechanicy nawet ciśnienia nie sprawdzali tam gdzie świece tylko od razu jak to nie lambda to rób pan remont silnika a ja nie śpię na forsie więc co że zrobię remont jak okaże się że to była jakaś pierdoła proszę o pomoc i jeżeli zły dział to proszę o przeniesienie przy okazji spaliny pachną olejem, poprzednie świece były uwalone jak cholera no i przewody pożal się Boże na wykończeniu, jak stoję nie kopci mocno ale jak jest ciepły i ruszam to chmura za mna, a i tak jest lepiej niż było kilka dni temu, proszę o pomoc.

P.S nagram filmik jak dymi jutro i wstawię tutaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Langista napisał:

Dlaczego masz zalany 10W40? Czujniki temperatury sprawne? 

Taki zalał poprzedni właściciel a jaki powinien być? Czujniki sprawne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, przem8 napisał:

Sprawdź odme. 

Jestem laikiem mechaniki jaka odmę i gdzie ja znajdę 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Sanjipl napisał:

Taki zalał poprzedni właściciel a jaki powinien być? Czujniki sprawne

Powinien być 5W30, ewentualnie 5W40.

 

Odma przez ten olej mogła się zapchać (wpisz sobie w google grafika jak to wygląda dla Twojego silnika - nie rozbieraj sam, bo te rurki po takim czasie bardzo łatwo połamać). Jak często go wymieniasz?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież zmiana lepkosci nie pomoże na to kopcenie. Silnik złom albo niesprawna odma jeśli rzeczywiście czuć przepalony olej, a zawalone świece tylko potwierdzają tezę o jego spalaniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.12.2020 o 13:36, przem8 napisał:

Przecież zmiana lepkosci nie pomoże na to kopcenie. Silnik złom albo niesprawna odma jeśli rzeczywiście czuć przepalony olej, a zawalone świece tylko potwierdzają tezę o jego spalaniu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu widzę ewidentnie plucie olejem, już na końcówce wydechu kropelki się zbierają. Przyłóz biała kartkę, niech ktoś przegazuje a zobaczysz jakie kleksy się porobią. Jak Odma 'sprawna' to śilnik smietnik, tak samo katalizator, który już został zabity tym olejem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosty test znany z giełd -powoli zwiększa ktoś w nim obroty(na rozgrzanym) do około 3500-4000rpm. Tak w ciągu ok. 10-15 sekund powiedzmy. Potem puszcza gaz i jak obroty spadną do okolic nominału wolnych to natychmiast jedno depnięcie do podłogi, żeby kicnął chociaż na te 5000 rpm. A druga osoba obserwuje i niucha co z wydechu leci... ale nie na wprost ruły, bo ciuchy mogą iść do prania, a japa do mycia. Sporo "laleczek pracujących jak pszczółki" puściło po takim teście zwieracze i posrało się olejem. W czasie jazdy na wyższym biegu pociśnięcie np, pod górkę po spokojnej jeździe da podobny objaw. 

Jeżeli to własne auto to nie "silnik złom i śmietnik" ale po wykluczeniu oczywistych odm/separatorów/turbin/zalepionych ślimakami i chrabąszczami filtrów powietrza do wykonania próba olejowa(pomiar ciśnienia na garach plus to samo zakrapiane oliwą). Może się okazać, że gładź i pierścień dają radę, a coś w okolicy zaworów wymaga uwagi. 

No i obserwacja rano przy odpaleniu czy puści dymek, wskazuje to zazwyczaj na uszczelniacze zaworów.

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.12.2020 o 12:27, pulpecik napisał:

Prosty test znany z giełd -powoli zwiększa ktoś w nim obroty(na rozgrzanym) do około 3500-4000rpm. Tak w ciągu ok. 10-15 sekund powiedzmy. Potem puszcza gaz i jak obroty spadną do okolic nominału wolnych to natychmiast jedno depnięcie do podłogi, żeby kicnął chociaż na te 5000 rpm. A druga osoba obserwuje i niucha co z wydechu leci... ale nie na wprost ruły, bo ciuchy mogą iść do prania, a japa do mycia. Sporo "laleczek pracujących jak pszczółki" puściło po takim teście zwieracze i posrało się olejem. W czasie jazdy na wyższym biegu pociśnięcie np, pod górkę po spokojnej jeździe da podobny objaw. 

Jeżeli to własne auto to nie "silnik złom i śmietnik" ale po wykluczeniu oczywistych odm/separatorów/turbin/zalepionych ślimakami i chrabąszczami filtrów powietrza do wykonania próba olejowa(pomiar ciśnienia na garach plus to samo zakrapiane oliwą). Może się okazać, że gładź i pierścień dają radę, a coś w okolicy zaworów wymaga uwagi. 

No i obserwacja rano przy odpaleniu czy puści dymek, wskazuje to zazwyczaj na uszczelniacze zaworów.

Rano dymka nie puszcza, codziennie rano obserwuje, przepływomierz wyczyściłem, nie wiem gdzie w tym silniku odma musiałbym ja sprawdzić, odnośnie filtrów to wymienione, ogólnie znajomy mechanik powiedział że mam ciulowy olej bo taki wlałem a on nie nadaje się do tego auta, wrzucam fotę oleju, kazał mi zalać dobry olej i powinno pomóc, spróbuję dokopać się do odmy i ja też przeczyszcze, tylko pytanie czy od góry dam radę do niej się dobrać 

Screenshot_20201205-185345.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olej cóż... Ja uważam, że Orlen, Lotos to dobre do malowania płotu. Wali mnie co oni tam za normy sobie wypisują na etykietach. Za długo mieszkam w tym kraju i za dużo już widziałem, żeby wierzyć w te pierdoły.

To raz. 

Dwa to cóż... półsyntetyk to w zasadzie 3/4 mineralny. Ja nawet w stare parchy lałem po płukance w pełni syntetyczne oleje raczej marek mniej popularnych(bo rzadziej podrabiane) i na ile to możliwe nierozlewane nawet, a co wspomnieć produkowane w Polsce czy innym były demoludzie :/

Trzy to wątpię, by mu pomogło, chyba, że zawalony nagarem i pierścienie stoją, a olej po zmianie będzie miał duży pakiet czyszczący i pierścienie puszczą. Ale to wymaga czasu, płukanka robi to szybciej lecz nie zawsze po pierwszym użyciu. Chociaż może... Niektóre oleje mają większe skłonności do "parowania", inne mniejsze.

Cztery -zrobiłeś test o którym pisałem? Nie wymaga wiele wysiłku. Na upartego z kamerką sportową czy nawet smartfonem lub lustrem można samemu po części go ogarnąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sanjipl Trochę nie nie wierzę w to że nie ubywa Ci płynów skoro kopci. O ile to jest kopcenie. Z drugiej strony jak ze wszystkimi częściami jedziesz tak po taniości jak z tym olejem to hmm.

Edytowane przez Pieterb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pieterb napisał:

 Z drugiej strony jak ze wszystkimi częściami jedziesz tak po taniości jak z tym olejem to hmm.

Przecież Piotrze dżentelmeni nie rozmawiają o Topranie prawda? ;) Pozdrawiam, miron 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, pulpecik napisał:

Przecież Piotrze dżentelmeni nie rozmawiają o Topranie prawda? ;) Pozdrawiam, miron 

prawda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Pieterb napisał:

Sanjipl Trochę nie nie wierzę w to że nie ubywa Ci płynów skoro kopci. O ile to jest kopcenie. Z drugiej strony jak ze wszystkimi częściami jedziesz tak po taniości jak z tym olejem to hmm.

Chłopie a skąd ja jako laik mam wiedzieć jaki olej jest ciulowy w jaki dobry, teraz wiem że gówniany mam i wymienię go

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, pulpecik napisał:

Olej cóż... Ja uważam, że Orlen, Lotos to dobre do malowania płotu. Wali mnie co oni tam za normy sobie wypisują na etykietach. Za długo mieszkam w tym kraju i za dużo już widziałem, żeby wierzyć w te pierdoły.

To raz. 

Dwa to cóż... półsyntetyk to w zasadzie 3/4 mineralny. Ja nawet w stare parchy lałem po płukance w pełni syntetyczne oleje raczej marek mniej popularnych(bo rzadziej podrabiane) i na ile to możliwe nierozlewane nawet, a co wspomnieć produkowane w Polsce czy innym były demoludzie :/

Trzy to wątpię, by mu pomogło, chyba, że zawalony nagarem i pierścienie stoją, a olej po zmianie będzie miał duży pakiet czyszczący i pierścienie puszczą. Ale to wymaga czasu, płukanka robi to szybciej lecz nie zawsze po pierwszym użyciu. Chociaż może... Niektóre oleje mają większe skłonności do "parowania", inne mniejsze.

Cztery -zrobiłeś test o którym pisałem? Nie wymaga wiele wysiłku. Na upartego z kamerką sportową czy nawet smartfonem lub lustrem można samemu po części go ogarnąć

Jutro sprawdzę dziś w pracy bylem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Środki poznawcze i walory smakowo węchowe mogę wyjaśnić kwestię. O tej porze roku sam się często pochylam przy tyłku V6ki i wącham jak pies obłoczki, albo smakuję wręcz skroploną parę. Bo jak się robi taka jak obecnie pogoda to mam wrażenie, że to silnik parowy i mimo doświadczenia paranoja zmusza mnie do śledztwa.

Jak pogonię go mocniej i dłużej to wrażenie znika, bo wydech się osusza z nocnych skroplin, obłoczki stają się całkiem normalne.

Ale u mnie drożność odmy, czystość eżektora i prawidłowa wartość podciśnienia w dolocie to pewniki. Podobnie jak ciecze. Po prostu nawyki mam kontrolne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, pulpecik napisał:

Środki poznawcze i walory smakowo węchowe mogę wyjaśnić kwestię. O tej porze roku sam się często pochylam przy tyłku V6ki i wącham jak pies obłoczki, albo smakuję wręcz skroploną parę. Bo jak się robi taka jak obecnie pogoda to mam wrażenie, że to silnik parowy i mimo doświadczenia paranoja zmusza mnie do śledztwa.

Jak pogonię go mocniej i dłużej to wrażenie znika, bo wydech się osusza z nocnych skroplin, obłoczki stają się całkiem normalne.

Ale u mnie drożność odmy, czystość eżektora i prawidłowa wartość podciśnienia w dolocie to pewniki. Podobnie jak ciecze. Po prostu nawyki mam kontrolne.

Ogólnie bagnet mój lata jak chce, nie wchodzi ro rury bo końcówki brak, kupiłem końcówkę, byłem u fachowca i powiedział mi że wszystko wokoło bagnetu zarzygane olejem i dał mi końcówkę bo oryginalnej nie ma i dodatkowo olej kupiłem, filtr i mówił że przestanie dymić, z ruszającym się bagnetem nawet nie sprawdzę ile mam poziomu oleju, odpaliłem przejechal się i mówi że auto chodzi normalnie, nie szarpie, nie pierdzi, mocy nie traci, potlumaczyl mi co i jak i dzisiaj robię porządek, mówił zalej olej, zrób 150-200km i jeżeli nadal będzie kopcił to sprawdzić mam świece i zrobić test ciśnienia w cylindrach i będzie wiadomo czy to pierścienie, wrzucam zdjęcia oleju i tej koncowki

IMG_20201207_141527.jpg

IMG_20201207_141519.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się nieco monotonne robi -SPRAWDŹ CZY I ewentualnie CZYM kopci. Bo możecie leczyć zdrowego.

Jeżeli kopci olejem TO MUSI go pobierać, to samo dotyczy cieczy chłodzącej. 

Nie ubywa płynów, a zarzygany olejem... Ech, ile to już widziałem "ani grama nie bierze" co teraz do mnie mają zakaz wjazdu, bo gówniany może mam podjazd ale w plamach oleju jeszcze słabiej wygląda :E

Zweryfikować spaliny, potem testy typu sprężanie i dalej w las. Zaczyna się od możliwie prostych rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...