Skocz do zawartości
IGNOROWANY

1.8t głośno pracuje, terkocze jak diesel


sharku111

Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, przem8 napisał:

Zdarza się, że przy przytkanym smoku ciśnienie łapie się w normie. Były przypadki opisywane nawet tutaj. Ciśnienie niby ok, alladyn się czasem zapalał i pytania typu co robić. Jak się okazało smok zabity. Zabieg robisz raz i masz spokój, a jego koszt jest żaden w porównaniu do zatarcia silnika.

Tylko że widzisz skoro ciśnienie w normie i nie zapala się "konewka" nawet jak upalam porządnie auto to chyba jest to zbędne ... . Zmieniał też systematycznie dobry olej który jak zauważyłem oczyszcza mój silnik, podejrzewam też że jak coś już było w smoku (nagar) to z tym olej też sobie poradził (no chyba że jakieś elementy stałe tam są jak np. kawałki pękniętej rurki bagnetu oleju to już nie jest tak kolorowo). Pokrywę wałków rozrządu nie tak dawno ściągałem celem wymiany uszczelki i silnik wyglądał tak jak na poniższym zdjęciu, co też przemawia za tym że na dole może być w miarę czysto.

Na dzień dzisiejszy nie zamierzam tego robić, no chyba że sytuacja mnie zmusi bądź będę miał zbyt dużo wolnego czasu.

PS. ile mniej więcej czasu na zdjęcie i założenie takiej miski w B7 quattro mając podnośnik i ewentualnie pomocnika robiąc to dla siebie i pierwszy raz.

IMG_20210206_092209.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pelonek1 napisał:

ile mniej więcej czasu na zdjęcie i założenie takiej miski w B7 quattro mając podnośnik i ewentualnie pomocnika robiąc to dla siebie i pierwszy raz.

Nikt Ci zdeklarowanego czasu nie poda, bo różnie to różne rączki potrafią zrobić....taki żarcik.

A na poważnie to troszkę zabawy z tym jest (w jakimś temacie w tej kwestii czytałem tu na forum) i miska nie schodzi bezkolizyjnie po odkręceniu śrub.

Faktem jest,że ta przypadłość ze smokiem w tym silniku to głównie "wina" turbo, które potrafi "wyprodukować" trochę nagaru jak to turbo.....

Jak do tego jeszcze dodasz wcześniejszą eksploatację auta przez ludzi bez wyobrazni ( LL, "zapominanie" o serwisach olejowych + katowanie, bo to uturbione jest) to masz proste wyjaśnienie czemu niektórzy mieli/mają problemy z ciśnieniem w tej jednostce, i jeżeli ta usterka kończy się powodzeniem po czyszczeniu wspomnianego smoka to jeszcze mały pikuś.

Złoty środek to regularna wymiana dobrego oleju i eksploatacja z głową, ale jak wcześniej było różnie to też nie masz na to wpływu.

Stąd rozumiem skąd nadinterpretacja do zachowawczego zdejmowania miski i czyszczenia smoka tak "dla świętego spokoju"

W trochę innych słowach może wspomniał o tym powyżej Przemek, ale sedno tematu jest takie samo.

Na szczęście ja w wolnossaku nie mam z tym problemu jak i z niczym innym.

Szczerze mówiąc nie wiem co bym zrobił na Twoim miejscu, bo niby wszystko masz ok, ale licho nie śpi jak niejeden już tu wspominał i się boleśnie przekonał.

Oby Ciebie to nie dotyczyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, AndrzejK. napisał:

A na poważnie to troszkę zabawy z tym jest (w jakimś temacie w tej kwestii czytałem tu na forum) i miska nie schodzi bezkolizyjnie po odkręceniu śrub.

Też czytałem o tym i właśnie, żeby nie było z tym tyle zabawy i miska by schodziła bezkolizyjnie tylko po odkręceniu śrub i odpięciu wtyczki od czujnika poziomu oleju, to już dawno była by na dole bynajmniej u mnie. Tak to zwlekam z tym, po drugie nie mam na razie problemu ze smarowaniem. Tak jak pisałem też wcześniej, może zabiorę się za to kiedyś, a jak sytuacja mnie zmusi czytaj zapali się "konewka" na fisie to będzie to szybko ogarnięte wtedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak już zobaczysz polewaczkę na zegarach to może nie kosztować tubki silikonu ze 2 uszczelek. Skoro niby wszystko jest jak powinno to z kontowni ta niby "praca diesla". Jazda samochodem do puki koła się kręcą, silnik jakoś pracuje, a później płacz jakie to c**jowe samochody robią, c**jowe mechaniki, drogie remonty, ale każdy robi jak uważa.

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tass napisał:

Tylko jak już zobaczysz polewaczkę na zegarach to może nie kosztować tubki silikonu ze 2 uszczelek. Skoro niby wszystko jest jak powinno to z kontowni ta niby "praca diesla". Jazda samochodem do puki koła się kręcą, silnik jakoś pracuje, a później płacz jakie to c**jowe samochody robią, c**jowe mechaniki, drogie remonty, ale każdy robi jak uważa.

Akurat u mnie tej "pracy diesla" nie ma, podpiąłem się pod temat tylko, poczytaj od początku ... .

EDIT: jednak chyba zabiorę się za zdjęcie miski w tym roku, przeczytałem DIY i roboty aż tyle z tym nie ma a będzie święty spokój.

Edytowane przez pelonek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, pelonek1 napisał:

podejrzewam też że jak coś już było w smoku (nagar) to z tym olej też sobie poradził

Nagaru żadna płukanka i hiper olej nie ruszy, zwłaszcza w smoku. Przerabiałem 2x i to jest jak skała. Kiedyś jak to robiłem to zeszło się w sumie cały dzień ale później wolałem zapłacić mechanikowi 200-300zł i mieć wolną sobotę niż paprać się z tym w kanale, zwłaszcza zimą :P 

  • Pomoc techniczna 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat się wyjaśnił. Po 10 miesiącach, bo od tamtej pory nic z autem nie robiłem. Ostatnio pojawiło się jakieś cykanie a warkot silnika zaczął już przypominać kosiarkę. Jako, że w grudniu nadszedł czas na wymianę oleju, powiedziałem mechanikowi, żeby przy okazji zrobił płukankę silnika, wymienił rozrząd z przodu, bo po kupnie tego nie zrobiłem i osłuchał łańcuch z tyłu.

Okazało się (a raczej tak mi powiedział mechanik, nie wiem czy mu wierzyć), że w silniku był założony zły rozrząd, a włożony napinacz ledwo się już trzymał. Mechanik ustalił to sam ponieważ zamówił nowy rozrząd według numeru VIN i przysłali mu dokładnie taki sam komplet jak był włożony. Przy montażu stwierdził, że coś tu jest nie tak, że ten napinacz trzeba strasznie mocno wyciągnąć i że nie powinno tak być. Gość zaczął drążyć. Zadzwonił do kolegi ze Skody żeby sprawdził to w swoim programie. Napinacz ten sam. Co jest kurna? - mówi. Potem zadzwonił gdzieś do Poznania i dowiedział się o właściwy numer części. Podsumowując: w bazie danych programu jest podobno złe oznaczenie, i to pewnie już od dłuższego czasu bo Szwedzi też założyli zły napinacz w 2017 r., ok. 90 tys. km temu. Czy ta historia trzyma się kupy?

Na domiar złego mechanik powiedział, że musi mnie obciążyć kosztem niewłaściwego napinacza i rolki, bo on nie miał na to wpływu, że w programie jest błąd i że nie pasują. Napinacza nie może zwrócić, bo go przykręcił i są ślady po śrubach i po użytkowaniu, a rolkę rozwalił przy montażu, bo to niewłaściwy model. Napinacz zabrałem ze sobą (musiałem się o niego dopytać - a jakże), a rolkę będzie reklamował, bo jego kolega powiedział, że to musiała być wada fabryczna (pękł spiek przy pierścieniu wewnętrznym łożyska). Resztę zestawu mechanik skompletuje oddzielnie i zwróci do sklepu.

Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia. W każdym razie samochód pracuje już cichutko. Miało być jeszcze czyszczenie smoka i miski, ale w warsztacie powiedzieli, że nie ma sensu tego robić skoro nie wywala kontroli i nic się nie dzieje, że tylko zainkasują kasę za niepotrzebną czynność, i że wg Audi nie ma takiej czynności serwisowej w tym silniku jak czyszczenie smoka.

Edytowane przez sharku111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sharku111 napisał:

Miało być jeszcze czyszczenie smoka i miski, ale w warsztacie powiedzieli, że nie ma sensu tego robić skoro nie wywala kontroli i nic się nie dzieje, że tylko zainkasują kasę za niepotrzebną czynność, i że wg Audi nie ma takiej czynności serwisowej w tym silniku jak czyszczenie smoka.

Szkoda, że już nie mam fotek smoka z mojego silnika, którego według mechanika tez nie było sensu czyścić.

Bardzo się k...wa zdziwił to co zobaczył.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat za zamówienie złej części on powinien zabulić, nie miałeś żadnego obowiązku za to płacić, tak samo za rolkę, którą zniszczył. Wierzyć mi się nie chce, aby w systemie było coś źle, ewidentnie zamówił te same części, które były na aucie bez patrzenia i przy montażu jednak coś mu nie pasowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sharku111 napisał:

wg Audi nie ma takiej czynności serwisowej w tym silniku

Wg. Audi (i w sumie nie tylko ich) należy zmieniać olej co 30kkm... 

Tutaj mój smok:

image.png.0c14a8f30ce0e13e012e70a44eb74629.png

 

@sharku111 Masz może nr tego złego i "dobrego" napinacza? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, sharku111 napisał:

Przy montażu stwierdził, że coś tu jest nie tak, że ten napinacz trzeba strasznie mocno wyciągnąć i że nie powinno tak być

Może był hydrauliczny napinacz i było ciężko go zdemontować? Wiesz jaki miałeś (fotki) oraz jaki zamontował (fotki)?

4 godziny temu, sharku111 napisał:

Czy ta historia trzyma się kupy?

Nie trzyma się kupy, zmień mechanika :whistling:

 

4 godziny temu, sharku111 napisał:

Na domiar złego mechanik powiedział, że musi mnie obciążyć kosztem niewłaściwego napinacza i rolki, bo on nie miał na to wpływu, że w programie jest błąd i że nie pasują. Napinacza nie może zwrócić, bo go przykręcił i są ślady po śrubach i po użytkowaniu, a rolkę rozwalił przy montażu, bo to niewłaściwy model. Napinacz zabrałem ze sobą (musiałem się o niego dopytać - a jakże), a rolkę będzie reklamował, bo jego kolega powiedział, że to musiała być wada fabryczna (pękł spiek przy pierścieniu wewnętrznym łożyska). Resztę zestawu mechanik skompletuje oddzielnie i zwróci do sklepu.

Sam powinien za to zapłacić.

Zleciłeś mu wymianę rozrządu wraz z zakupem części to niech sam płaci. W ogóle skąd ten pomysł żebyś Ty płacił? :facepalm:

J.W. zmień mechanika, albo kup sobie zestaw narzędzi i zacznij sam dłubać przy swoim aucie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co on pierwszy raz robił rozrząd w oklepanych 1.8t. Średnio rozgarnięty sprzedawca w byle jakim sklepie dobrałby części. Robią Cię w c**ja i tyle, a za te części to sam powinien zabulic jak jest taki tępy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mechanik dzwonił do mnie w tym tygodniu. Uwzględnili jego reklamację na rolkę i kazał przyjechać po pieniądze. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że jeszcze tę kasę zobaczę.

Do sprzedaży został mi jeszcze napinacz SKF VKM 11117. Może ktoś chce odkupić za 130 zł:

 

Edytowane przez sharku111
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...