Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wypadek i sprawa w sądzie A4 B7


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, zwracam się z uprzejmą prośbą do posiadaczy a4 b7, gdyż potrzebuje zdjęcia dowodu rejestracyjnego z widoczną marką pojazdu, rokiem produkcji i wagami bez danych właściciela oraz numerów. Ponieważ jakiś czas temu miałem wypadek i sprawa ciągnie się w sądzie, gdzie biegły chce mnie obciążyć współwiną. Gdzie do wyliczenia prędkości opiera się głównie na masie pojazdu z jakiejś tabeli (która jest śmiesznie niska). Twierdzi, że wyposażenie pojazdu nie ma większego wpływu na wagę pojazdu i różnica wagi 10-20kg to jest 1-1,5km/h. Niestety samochód sprzedałem zanim sprawa trafiła do sądu i nie posiadam już do niego dokumentów. A chcę po prostu mieć jakieś potwierdzenie na to, że wagi różnią się znacząco. Najlepiej jakby ktoś miał 2.0tdi dobrze wyposażone w serii razem z q, super by było jakby był to szwajcar bo tamte samochody mają zazwyczaj wpisaną większą masę całkowitą :D Oczywiście nie musicie wrzucać tego w poście może być pw. Może być też samochód z jak najniższą masą całkowitą dla porównania obu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślam się, że owa współwina ma polegać na przyczynieniu się do zaistnienia zdarzenia, z powodu przekroczenia dopuszczalnej prędkości. Wobec powyższego odpowiadam, że nawet gdybyś wykazał, że miałeś pełny bak paliwa, czterech kumpli w aucie i w bagażniku 50 sześciopaków piwa na imprezę plenerową, to jesteś w stanie zwiększyć masę swojego wozidła o pół tony. Zatem byłbyś w stanie (hipotetycznie) zredukować wyliczenia biegłego o jakieś 25-30 km, ale to trzeba udowodnić. Różnica masy wynikająca z samego wyposażenia pojazdu, to co najwyżej kilkadziesiąt kg, a podejrzewam, że nie chodzi tu o przekroczenie prędkości o 5 km/h.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o przekroczenie o 21km/h a jestem pewien, że jechałem mniej. Może kilka km/h więcej, ale moim zdaniem to nie miało większego znaczenia... 50-60kg to mam już lekko na 2 pasażerach. Biegły nawet nie pofatygował się żeby wziąć wagę z wydziału komunikacji (sam to powiedział), tylko przyjął sobie jakąś śmieszną wartość z palca wyssaną. Samochód stał 3 miesiące na parkingu strzeżonym i nikt się nie pofatygował, żeby zrobić ogłędziny. Sprawa początkowo była jasna, kobieta wymusiła mi pierwszeństwo, nie dając mi miejsca na uniknięcie wypadku. A po ponad roku jak już pozbyłem się samochodu, dostałem wezwanie do sądu ?

Mój znajomy ma dwa passaty b5 i w dowodzie masa całkowita pojazdu różni się o 200kg (jeden to szwajcar drugi krajowy). Tylko chciał bym żeby to pokazać na przykładzie konkretnego modelu czyli a4 b7.

Edytowane przez sebi159
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką wagę przyjął ? Moja ośka multi 1605 kg w dowodzie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1450kg z tego co pamiętam, a moja sztuka w dowodzie na pewno miała więcej :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biegły zapewne był uprzejmy skorzystać z tabel producenta (wystarczy wpisać w wyszukiwarkę) i wybrać rodzaj silnika

WWW.AUTOCENTRUM.PL

Dane techniczne Audi A4 B7 - wyczerpujące informacje (wymiary, osiągi, spalanie) na temat wersji nadwoziowych i silników wszystkich modeli Audi A4 B7.

 

50 minut temu, sebi159 napisał:

50-60kg to mam już lekko na 2 pasażerach

Ci dwaj muszą być wyjątkowo oszczędnie zbudowani, bo średnia waga faceta to około 75 kg. Jeśli więc wiozłeś dwóch pasażerów (z tobą to trzy osoby), to masz do dyspozycji około 250 kg (masa własna pojazdu nie uwzględnia masy kierowcy).

Edytowane przez hak64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, hak64 napisał:

Biegły zapewne był uprzejmy skorzystać z tabel producenta (wystarczy wpisać w wyszukiwarkę) i wybrać rodzaj silnika

WWW.AUTOCENTRUM.PL

Dane techniczne Audi A4 B7 - wyczerpujące informacje (wymiary, osiągi, spalanie) na temat wersji nadwoziowych i silników wszystkich modeli Audi A4 B7.

 

Ci dwaj muszą być wyjątkowo oszczędnie zbudowani, bo średnia waga faceta to około 75 kg.

No ani ja ani kolega z którym jechałem do chudzinek typu przeciętna waga faceta 75kg nie należę, bo ja i on mamy po 1,9m i lekko ponad 100kg. Do tego tego doliczyć brakujące kg masy całkowitej samochodu plus jakieś duperele w bagażniku, bo było trochę tego i z nieznaczącej różnicy kilkunastu kg według biegłego co nie miałoby znaczenia. robi się już naprawdę spora różnica. Gdybym rzeczywiście przekroczył prędkość o te 40-50km/h to bym to przyjął na klatę. A tak mam płacić karę i oddać prawko na rok za to, że ktoś mi przed maskę wyjechał i nie miałem szansy na zrobienie czegokolwiek? Sąd nawet nie wziął pod uwagę zeznań świadków... A biegły na konkretne pytania nie potrafił sensownie odpowiedzieć. Do tego trzeba wziąć pod uwagę rzeczywistą prędkość samochodu a tą z licznika, bo auto było na kołach 18 calowych, gdzie na 16 licznik zawyżał prędkość, a na kołach 18 zaniżał o 2-3km/h, czyli to też jest jakaś tolerancja. Druga sprawa, że program nie mógł odzwierciedlić konkretnego zdarzenia, więc biegły "zasymulował to po swojemu" zmieniając parametry przyczepności wedle własnego uznania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, sebi159 napisał:

1450kg z tego co pamiętam, a moja sztuka w dowodzie na pewno miała więcej :thumbdown:

1685 kg MW u mnie w dowodzie, auto jak w profilu (1,8T, sedan, quattro, manual, bieda z fabryki), u Ciebie było więcej plus dwie osoby. Zbieraj dowody bo te 1450 kg to o dużo za mało.

Edytowane przez pelonek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeśli "uzbierasz" 300 kg dodatkowej masy, to masz szansę podważyć opinię biegłego. Dodatkowo zarówno rozmiar opon (wysokość i szerokość), masa pojazdu, jak i warunki atmosferyczne i rodzaj nawierzchni, mają wpływ na przyczepność, tym samym należy zweryfikować opinię biegłego, czy swoje wyliczenia oparł na rzeczywistym stanie ogumienia i warunkach w chwili zdarzenia, czy też skorzystał z tabel uwzględniających standardowe parametry. Rozbieżność pomiędzy stanem faktycznym, a tym przyjętym do wyliczeń biegłego powinna wyeliminować tego pana z gry. Niemniej i tak będziesz potrzebował prawnika (o ile już nie przegapiłeś terminu na złożenie sprzeciwu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz wyliczenia tej prędkości, chętnie zobaczę jak to liczył. Może być PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, sebi159 napisał:

Do tego trzeba wziąć pod uwagę rzeczywistą prędkość samochodu a tą z licznika, bo auto było na kołach 18 calowych, gdzie na 16 licznik zawyżał prędkość, a na kołach 18 zaniżał o 2-3km/h, czyli to też jest jakaś tolerancja.

Twoje wyobrażenie w tej kwestii jest nieco rozbieżne z prawami fizyki. Podejrzewam, że biegły wyliczał prędkość na podstawie deformacji karoserii i śladów na drodze, a to ma niewiele wspólnego ze wskazaniem prędkościomierza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, hak64 napisał:

No to jeśli "uzbierasz" 300 kg dodatkowej masy, to masz szansę podważyć opinię biegłego. Dodatkowo zarówno rozmiar opon (wysokość i szerokość), masa pojazdu, jak i warunki atmosferyczne i rodzaj nawierzchni, mają wpływ na przyczepność, tym samym należy zweryfikować opinię biegłego, czy swoje wyliczenia oparł na rzeczywistym stanie ogumienia i warunkach w chwili zdarzenia, czy też skorzystał z tabel uwzględniających standardowe parametry. Rozbieżność pomiędzy stanem faktycznym, a tym przyjętym do wyliczeń biegłego powinna wyeliminować tego pana z gry. Niemniej i tak będziesz potrzebował prawnika (o ile już nie przegapiłeś terminu na złożenie sprzeciwu).

Właśnie jestem w czarnej D, bo popełniłem pomyłkę przy wyborze adwokata, który opiera się głównie na tym co ja mu powiem. bo mało takich spraw miał a skasował mnie dobrze... Było juz 2 rozprawy i mieliśmy z 15 zastrzeżeń do opinii biegłego. Jednak on na wszystko omijająco odpowiadał, że tooo nie miało znaczenia, to nie wpłynęło na to itd. Biegły 72 lata ma i jak dla mnie już dawno nie powinien pracować z takim podejściem do sprawy. A sędzia odrzuciła nasz wniosek o powołanie opinii innego biegłego, teraz jest ostatnia deska ratunku bo do czwartku mój prawnik pisze apelacje, dlatego właśnie potrzebuje jak najwięcej dowodów na podważenie jego opinii. Druga sprawa jest taka, że moja kontrola trzeźwości trwała ponad 5s a tej kobiety 0.3s, do tego sąd oczywiście też się nie odniósł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sebi159 napisał:

Druga sprawa jest taka, że moja kontrola trzeźwości trwała ponad 5s a tej kobiety 0.3s, do tego sąd oczywiście też się nie odniósł...

Kolego, masz znikome pojęcie o procesie karnym. Skoro uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi, to jaki wpływ na zaistnienie zdarzenia mogła mieć długość badania alkomatem? Jeśli twój adwokat podnosi na rozprawie takie kwestie, to wcale się nie dziwię, że go mają dość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, hak64 napisał:

Twoje wyobrażenie w tej kwestii jest nieco rozbieżne z prawami fizyki. Podejrzewam, że biegły wyliczał prędkość na podstawie deformacji karoserii i śladów na drodze, a to ma niewiele wspólnego ze wskazaniem prędkościomierza. 

Nie musisz mi tego mówić na czym opiera swoje teorie, bo skończyłem inż mechaniki i budowy maszyn, więc wiem coś o tym. Opierał się na deforamcji karoserii ze zdjęć, gdzie niewiele można wywnioskować, bo w moim samochodzie była pogięta maska i błotnik, połamany zderzak, pas przedni i lampa, a lanos w którego przywaliłem miał rozwalony bok, ale tego to chyba nie trzeba mówić z czego ten samochód jest zrobiony (kolizje mieście czasami gorzej wyglądają). Co do śladów hamowania to w pierwszej wersji miał do mnie zarzut bo nie było widocznej drogi hamowania, a po moim pytaniu do niego, że odległość była zbyt krótka, samochód był wyposażony w system abs i dobrej klasy opony, więc nie musiał zostawić drogi hamowani. To powiedział, że noo nie można tego wykluczyć :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, hak64 napisał:

Kolego, masz znikome pojęcie o procesie karnym. Skoro uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi, to jaki wpływ na zaistnienie zdarzenia mogła mieć długość badania alkomatem? Jeśli twój adwokat podnosi na rozprawie takie kwestie, to wcale się nie dziwię, że go mają dość. 

Skąd mam mieć pewność, że kierująca była trzeźwa skoro kontrola trwała zbyt krótko?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego niby zbyt krótko, to zależy jaki urządzeniem był robiony pomiar. W jedne trzeba dmuchać w ustnik, w inne zaś wystarczy chuchnąć.

16 minut temu, sebi159 napisał:

mój prawnik pisze apelacje,

Czyli jest już po wyroku i odwołuje się do wyższej instancji.

Zmień adwokata, bo z tym daleko nie zajdziesz... Jak można dopuścić do tego by wyrok się uprawomocnił, skoro są istotne wątpliwości, co do okoliczności zaistnienia zdarzenia, a tym bardziej rzetelności opinii biegłego?! Dlaczego nie podpowiedział Ci, że masz prawo powołać swojego biegłego, a następnie złożyć wniosek dowodowy z jego opinią.?    

Edytowane przez hak64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, hak64 napisał:

Dlaczego niby zbyt krótko, to zależy jaki urządzeniem był robiony pomiar. W jedne trzeba dmuchać w ustnik, w inne zaś wystarczy chuchnąć.

Czyli jest już po wyroku i odwołuje się do wyższej instancji.

Dokładnie, wyrok już jest tylko jeszcze nie jest prawomocny, dlatego pisana jest apelacja do sądu okręgowego. Mój prawnik będzie pisał typowo urzędniczą, a ja chcę napisać drugą od siebie.  Co do pytania dlaczego uważam, że pomiar był wykonany za krótko? Bo był wykonywany tym samym urządzeniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sebi159 napisał:

 Co do pytania dlaczego uważam, że pomiar był wykonany za krótko? Bo był wykonywany tym samym urządzeniem. 

A w notatce policyjnej zapewne jest informacja, że "uczestnicy zdarzenia trzeźwi". Tak więc zostaw ten temat, bo będziesz miał dwóch policjantów przeciwko sobie (podważasz rzetelność ich pomiarów). Skup się na masie rzeczywistej pojazdu (tu możesz ugrać te 20 km/h). Jeśli jednak dołożysz do tego lepsze ogumienie (zwiększone parametry przyczepności, to znowu strzelisz sobie w kolano. Wiem co mówię, bo sam jestem biegłym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie teraz sprawdziłem jaką biegły przyjął masę własną pojazdu i jest to dokładnie 1390kg

2020_05_18 18_09 Office Lens (1).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli masz o ponad 100 kg zaniżoną masę własną (według katalogu 1510 kg podstawowa wersja z silnikiem 2,0TDI)  i 100 kg masę obciążenia przednich foteli. Dokładając parę worków cementu do bagażnika (tu uważaj, bo policja mogła zrobić fotki) eliminujesz tamtego biegłego. 

Edytowane przez hak64
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...