Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Bagażnik dachowy na rower sedan


kharo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Z racji iż mam niedzieloną kanapę w swoim sedanie jedyna możliwość transportu roweru zostaje na dachu. Ktoś poleci bagażnik dachowy do sedana na którym można przetransportować rower?

Nie wiem czy dobry dział ale ciężko zdecydować który jest odpowiedni na zadanie takiego pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.05.2021 o 16:22, kharo napisał:

Z racji iż mam niedzieloną kanapę w swoim sedanie

A co kanapa ma wspólnego z transportem roweru, do bagażnika chciałbyś go upychać??

W dniu 4.05.2021 o 16:22, kharo napisał:

Ktoś poleci bagażnik dachowy do sedana na którym można przetransportować rower?

Wg. mnie jedynym dobrym i komfortowym rozwiązaniem do przewozu roweru/ów jest platforma na hak (sprawdzone w kilku autach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.05.2021 o 16:22, kharo napisał:

Witam.

Z racji iż mam niedzieloną kanapę w swoim sedanie jedyna możliwość transportu roweru zostaje na dachu. Ktoś poleci bagażnik dachowy do sedana na którym można przetransportować rower?

Nie wiem czy dobry dział ale ciężko zdecydować który jest odpowiedni na zadanie takiego pytania.

Relingi oryginalne Audi + Thule 561

IMG_1894.jpg

Tutaj napisałem kilka słów więcej: 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, AndrzejK. napisał:

A co kanapa ma wspólnego z transportem roweru, do bagażnika chciałbyś go upychać??

Woziłem niejednokrotnie, wchodzą nawet dwa (przy składanych fotelach oczywiście) ;) 

Ale wiadomo, że bagażniki to wygodniejsza opcja, szczególnie jeżeli rower po jeździe jest brudny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Remilo7 napisał:

Relingi oryginalne Audi + Thule 561

IMG_1894.jpg

Tutaj napisałem kilka słów więcej: 

 

jak długo trzymasz te relingi na dachu?? W skodzie fabii miałem też takie relingi (oryginał skoda) i nie chciało mi się ich ściągać przez rok (przejeździły lato i zimę) i przy ich ściąganiu zdjąłem je łącznie z lakierem bezbarwnym ;( - od razu dodam, że skodę miałem od nowości i miała na sobie oryginalny lakier, więc ewentualne problemy wynikające z powtórnego malowania dachu odpadają

 

skoda.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Remilo7 napisał:

szczególnie jeżeli rower po jeździe jest brudny. 

To też, ale również sposób montażu roweru na platformie bajka, a na dachu "zastępuje"  siłownię.....z możliwością obicia auta.

O stabilności i oporach powietrza już nie wspomnę (jezdziłem jeden sezon z rowerami na dachu w innym aucie i powiedziałem nigdy więcej).

No ale każdy wybiera jak uważa.

5 godzin temu, Lukasz_mk2 napisał:

i przy ich ściąganiu zdjąłem je łącznie z lakierem bezbarwnym

Nie słyszałem o takich skutkach, ja miałem założoną bazę tylko na 1 sezon, choć jak wspominałem nie był to samochód z koncernu VAG i żadnych akcji nie miałem....a może w Skodzie "słaby" lakier był, nie wiem, więc ciężko się odnieść

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.05.2021 o 12:34, Lukasz_mk2 napisał:

jak długo trzymasz te relingi na dachu?? W skodzie fabii miałem też takie relingi (oryginał skoda) i nie chciało mi się ich ściągać przez rok (przejeździły lato i zimę) i przy ich ściąganiu zdjąłem je łącznie z lakierem bezbarwnym ;( - od razu dodam, że skodę miałem od nowości i miała na sobie oryginalny lakier, więc ewentualne problemy wynikające z powtórnego malowania dachu odpadają

Nie jeżdżę z nim zbyt długo, po wypadzie od razu zdejmuję. Teraz akurat będzie niezdejmowany przed 2 tygodnie, ale to jak do tej pory max jaki mi się zdarzył. 

Przy takich krótkich okresach nie ma żadnych śladów. Czy, np. po jeździe z nim przez rok bez przerwy coś by było? Możliwe, nie wypowiem się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, AndrzejK. napisał:

O stabilności i oporach powietrza już nie wspomnę (jezdziłem jeden sezon z rowerami na dachu w innym aucie i powiedziałem nigdy więcej).

Spróbowałem raz z klasycznym bagażnikiem gdzie wrzucasz cały rower na auto i łapiesz za ramę i w porównaniu do tego, o którym tutaj piszę, jest przepaść. 

Tam rzeczywiście rower jest niestabilny, buja się na boki, a i założyć go ciężej. Przy mocowaniu za widelec zachowuje się w zasadzie jak przyspawany. Sam montaż też zajmuje mi dużo mniej czasu niż, np. na platformę, którą mam w innym aucie. 

To oczywiście może nie do końca obiektywna opinia, bo mam dosyć lekki rower i ze sztywną osią z przodu. Przy miejskim rowerze nie wiem czy tak samo sztywno by siedział, ale na pewno byłoby wciąż lepiej niż z mocowaniem za ramę. 

EDIT:

Oczywiście jak ktoś ma hak albo chce mu się bawić w zakładanie, to platforma chyba zawsze będzie lepszym rozwiązaniem. 

Edytowane przez Remilo7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...