Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Downpipe


Mati97532

Rekomendowane odpowiedzi

Witam , byłem dzisiaj na przeglądzie niestety Pan diagnosta po sprawdzeniu całego auta i zdziwieniu że wszystko jest w idealnym stanie zauważył brak katalizatora ( downpipe włożony) przegląd negatywny, co radzicie zrobić teraz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Mati97532 napisał:

Witam , byłem dzisiaj na przeglądzie niestety Pan diagnosta po sprawdzeniu całego auta i zdziwieniu że wszystko jest w idealnym stanie zauważył brak katalizatora ( downpipe włożony) przegląd negatywny, co radzicie zrobić teraz ?

A co masz zrobić. Jak już wpisał, że nie ma katalizatora to na kolejnym przeglądzie musi się pojawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mati97532 napisał:

,co radzicie zrobić teraz ?

Wstawić katalizator na swoje miejsce lub wyciągnąć rower z piwnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to po ptokach, pozostało to co napisał @Muskel1, jak byś miał "wydmuszkę" to by dopatrzył się tylko jak by spaliny kontrolował, chociaż ze 2 lata temu mówiłem diagnoście żeby mi sprawdził spaliny to bd wiedział czy lpg dobrze ustawione to powiedział, ze nie zrobi bo wentylatory mu się na hali włączą i będzie zimno xD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, pelonek1 napisał:

A co masz zrobić. Jak już wpisał, że nie ma katalizatora to na kolejnym przeglądzie musi się pojawić.

W teorii tak,w praktyce różnie do tego diagności podchodzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Ivanek napisał:

W teorii tak,w praktyce różnie do tego diagności podchodzą.

No ale tutaj raczej nikt się nie będzie podkładał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt mu nie podbije jak diagnosta to w system wrzucił tylko kamikaze, który chce z robotą się pożegnać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SKP to nie instytucja harytatywna, gdzie wydanie pieczątki zależy od dobrej woli i humoru diagnosty. Mają wytyczne uregulowane ustawami prawnymi i muszą na podstawie tego się kierować. Osoby, które tego nie przestrzegają będą obarczane karami pieniężnymi i ryzykują (słusznie) utratę pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak samochód nie przejdzie "przeglądu" w system idzie automatycznie za co samochód nie przeszedł. Trzeba ryzykanta, który teraz da pieczątke, bo w razie next badania i powtórki lub kontroli utrata uprawnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, tass napisał:

Tylko jak samochód nie przejdzie "przeglądu" w system idzie automatycznie za co samochód nie przeszedł. Trzeba ryzykanta, który teraz da pieczątke, bo w razie next badania i powtórki lub kontroli utrata uprawnień.

Zależy, znam przypadki gdzie policja stała stricte za SKP i robiła wyrywkowe kontrole ale jeśli policja znajdzie tą samą usterkę kilka czy kilkanaście dni później to dlaczego diagnosta ma dostać po łapach? Jak udowodnić, że diagnosta to widział? A może właściciel wprowadził modyfikację po przeglądzie?
Według mnie żeby odebrać uprawnienia diagnoście to jedyną słuszną metodą jest przyłapanie na gorącym uczynku: radiowóz za SKP... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie zależy ile haków będą mieć na diagnoste i będą wyciągać nieprawidłowości jakie tylko wynajdą, na SKP masz kamery i all idzie w cepik, ogólnie gdzieś może na "końcu świata' pieczątke podbiją, ale to duże ryzyko, jak nie ma czegoś w systemie to jeszcze ujdzie przez niedopatrzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tass napisał:

Teoretycznie zależy ile haków będą mieć na diagnoste i będą wyciągać nieprawidłowości jakie tylko wynajdą, na SKP masz kamery i all idzie w cepik, ogólnie gdzieś może na "końcu świata' pieczątke podbiją, ale to duże ryzyko, jak nie ma czegoś w systemie to jeszcze ujdzie przez niedopatrzenie.

Te kamery warte tyle co wideorejestratory policyjne :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Ivanek napisał:

Jak udowodnić, że diagnosta to widział? A może właściciel wprowadził modyfikację po przeglądzie?

No przecież diagnosta widział i wpisał do systemu brak katalizatora.

Osobiście znam dwóch diagnostów. Trzeba być idiotą, żeby po takiej akcji podbić przegląd.

 

Do autora wstawki. Załóż katalizator (może być używka) i jedź do pieczątkę. Proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Ivanek napisał:

Te kamery warte tyle co wideorejestratory policyjne :) 

W "biedronce" są kamery na SKP i jak kontrolowali diagnostów sprawdzali nagrania co było widać i jak nie wiem. Wiem tyle że nie jeden pożegnał się z uprawieniami za nieprawidłowości. Jestem tego zdania co kolega wyżej, trzeba być idiotą albo być pewnym tego co się robi aby teraz podbić pieczątkę, nie te czasy co 10- 15 lat temu przed aferą z dieslami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, tass napisał:

W "biedronce" są kamery na SKP i jak kontrolowali diagnostów sprawdzali nagrania co było widać i jak nie wiem. Wiem tyle że nie jeden pożegnał się z uprawieniami za nieprawidłowości. Jestem tego zdania co kolega wyżej, trzeba być idiotą albo być pewnym tego co się robi aby teraz podbić pieczątkę, nie te czasy co 10- 15 lat temu przed aferą z dieslami.

Bez problemów klepią pieczątki za szyby czy inne rzeczy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja napiszę z własnego doświadczenia. Wydaje mi się że diagnosta nie "wpisuje" przyczyny negatywnego badania technicznego, tylko wybiera jedną z dostępnych pozycji za którą to badanie miało taki a nie inny wynik.

W moim przypadku za brak katalizatora jako przyczynę miałem wpisaną przekroczoną emisję spalin, wróciłem do garażu, założyłem kata, do godziny byłem na SKP, pyk pieczątka.

Żeby nie bawić się w tą samą zabawę co roku, zrobiłem osłonę DP z blachy termicznej (taka co idzie nad wydechem, albo jak są na ścianach grodziowych) i zmieniłem SKP - w kolejnych latach bez problemu :)

Edytowane przez zionx
Literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od ludzi. W sieprniu miałem podobną sytuację.
Na 1szej stacji trafił się "cwaniak", co nawet stwierdził: "Pan tu downpipe'a ma zamiast katalizatora" - dobry zawodnik, myślę sobie. Choć 2 lata z rzędu na tej samej stacji przegląd przechodziłem z tym DP, był tylko inny diagnosta ;- ). Tylko, że akurat ci, to są "kumaci" diagności, nie wklepują do systemu, tylko jak jest coś nie tak, to biorą $$ za zwykłe sprwadzenie stanu pojazdu, do systemu nie wpisują i mówią abyś zrobił to co jest nie tak.
Na 2giej stacji jeszcze śmieszniej. Posprawdzane wszystko, nie zauważył, że nie ma kata. Ale pod koniec badania sprawdzał spaliny - oho, to będzie problem myśl
ę sobie. Oczywiście norma przekroczona.. ale, Pan stwierdził, że może sondy trzeba wymienić bo źle pokazują stąd jest zła mieszanka ;- ) Przegląd podbity. Będę się martwił za rok. Opcja jaką biorę pod uwagę to kupić kata i robić przekładki przed przeglądem. Ale jeszcze wcześniej owinę DP termoizolacją (heat shield), może będą myśleli, że to kat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, traczu_lca napisał:

Wszystko zależy od ludzi. W sieprniu miałem podobną sytuację.
Na 1szej stacji trafił się "cwaniak", co nawet stwierdził: "Pan tu downpipe'a ma zamiast katalizatora" - dobry zawodnik, myślę sobie. Choć 2 lata z rzędu na tej samej stacji przegląd przechodziłem z tym DP, był tylko inny diagnosta ;- ). Tylko, że akurat ci, to są "kumaci" diagności, nie wklepują do systemu, tylko jak jest coś nie tak, to biorą $$ za zwykłe sprwadzenie stanu pojazdu, do systemu nie wpisują i mówią abyś zrobił to co jest nie tak.
Na 2giej stacji jeszcze śmieszniej. Posprawdzane wszystko, nie zauważył, że nie ma kata. Ale pod koniec badania sprawdzał spaliny - oho, to będzie problem myśl
ę sobie. Oczywiście norma przekroczona.. ale, Pan stwierdził, że może sondy trzeba wymienić bo źle pokazują stąd jest zła mieszanka ;- ) Przegląd podbity. Będę się martwił za rok. Opcja jaką biorę pod uwagę to kupić kata i robić przekładki przed przeglądem. Ale jeszcze wcześniej owinę DP termoizolacją (heat shield), może będą myśleli, że to kat.

Post z serii "Jak oszukałem diagnostę kosztem własnego zdrowia". Sorry ale żeby się z tego cieszyć musi brakować czegoś pod deklem chyba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...