Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ad Blue - brak możliwości odpalania za 1000km w A4 B8


lukas1920

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, wyskoczył mi komunikat o 1000km do unieruchomienia silnika, po raz trzeci ?.

Poprzednie dwa znikały gdy licznik wskazywał 500km.

Po przestudiowaniu internetu  problem maja wszystkie silniki 2.0TDI czy to b8 czy b9 . Czytałem o metodzie nagłego przyspieszania ... nie pomogła niestety. Czytałem tez ze sterownik może być nieaktualny i wystarczy go aktualizować i stąd moje pierwsze pytanie... nie posiadam VCDS ale jakiś tam skaner na telefon który cos niecoś potrafi.

Na zdjęciu nr 2 są błędy które odczytałem... 

Na niemieckim forum pisali ze przy tym 1 błędzie pomaga aktualizacja 

Na zdjęciu nr 1 i  3 są informacje dotyczące samochodu.

Znajduje się tam nr sterownika?

I jaka jest metoda by się dowiedzieć czy jest aktualny?... mam na myśli telefonicznie po podaniu nr vin czy trzeba podjechać do kogoś kto ten temat ogarniaScreenshot_20221104-085147.thumb.jpg.c16431c35feaefe4ddf367d773fce00c.jpgScreenshot_20221104-081733.thumb.jpg.7c9a392b9e759835bc9e888c91084801.jpgScreenshot_20221104-085038.thumb.jpg.436721221ab17133268f7ed8a556438b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnij auto pod program diagnostyczny a nie pod zabawkę i sczytaj błędy.

Tu masz obszerny temat co jest w 99% przyczyną. Żadne przyspieszania, hamowania i czary mary nie pomogą 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 200km odliczanie zniknęło... póki co bede jeździł i czekał na kolejny komunikat?...

Na 90% jestem zdecydowany by wylaczyc to komputerowo ...rozmawiałem już z gościem co to ogarnia i to jest powszechna praktyka.

Zastanawia mnie tylko jedno  , przeglądy robie w niemczech i jest tylko kwestia czy coś wyjdzie podczas kontroli.... z lektury w internecie są nikłe szanse na to, ale może ktoś cos z własnego doświadczenia napisac... będę wdzięczny

Pozdro

Edytowane przez lukas1920
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyłączenie AdBlue to utrata homologacji i druciarstwo. Należy usunąć przyczynę a nie skutki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te sondy oraz sterowniki to dramat zwyczajnie, jest mega delikatne i wystarczy raz przejechać kilka metrów bez mocznika, a sterownik czy sonda są do wymiany. W zeszłym roku klient raz jechał na rezerwie z AdBlue, pokazywało na kompie że za 1 km auto należy zatrzymać, dolał do pełna (błąd) i sterownik szlag trafił. W necie pełno informacji że przy pustym zbiorniku należy zalać ok 60-70% zbiornika, zrobić kilka km i dopiero potem do pełna zalać. Klient zdecydował się na wywalenie całego systemu, bo wymiana na nowy (ten miał dosłownie dwa lata) to koszt ok 7000 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Langista napisał(a):

Te sondy oraz sterowniki to dramat zwyczajnie, jest mega delikatne i wystarczy raz przejechać kilka metrów bez mocznika, a sterownik czy sonda są do wymiany. W zeszłym roku klient raz jechał na rezerwie z AdBlue, pokazywało na kompie że za 1 km auto należy zatrzymać, dolał do pełna (błąd) i sterownik szlag trafił. W necie pełno informacji że przy pustym zbiorniku należy zalać ok 60-70% zbiornika, zrobić kilka km i dopiero potem do pełna zalać. Klient zdecydował się na wywalenie całego systemu, bo wymiana na nowy (ten miał dosłownie dwa lata) to koszt ok 7000 zł.

Sorry ale są to głupoty co wypisujesz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Langista napisał(a):

W necie pełno informacji że przy pustym zbiorniku należy zalać ok 60-70% zbiornika, zrobić kilka km i dopiero potem do pełna zalać.

W takim razie do jakiego bezpiecznego stanu mogę jeździć procentowo ? w tej chwili ubytek na 1000km pokazuje mi około 6-7% adblue

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Muskel1 napisał(a):

Sorry ale są to głupoty co wypisujesz. 

Z czym konkretnie? Opisałem jedynie przypadek jaki się trafił i nie był on odosobniony. Co prawda nie grupa VW, bo Mercedes ale zasada działania elektroniki ta sama chyba wszędzie. Nie mniej nie rozumiem ludzi, którzy zapominają dolać do stanu AdBlue kiedy komunikat się pojawia, zwłaszcza jak zużywa się tego naprawdę mało a nie kosztuje to niewiadomo ile pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Mercedes takie słabe systemy robi.. tam sterownik miał trwałe uszkodzenie i jedynie wymiana, bo nikt z okolicznych magików nie był w stanie skutecznie zresetować jego błędu, i to nie była kwestia kompetencji, bo speców w okolicy jest kilku. Każdy jednostronnie mówił, że te sterowniki tak mają, i wymiana samego sterownika nie daje nic trzeba też sondy wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabij ale nie powiem, zbyt dawno temu już to było żebym pamiętał, a osobiście się tym nie zajmowałem to jedynie wiem z tego co przy diagnozie byłem.

Edytowane przez Langista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druciarstwem to można nazwać ten cały syf zwany adblue. 

Albo odlicza albo nie odlicza ...strach jechać gdzies w dłuższą trase. ?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To napraw zgodnie ze sztuką to nie będzie strachu.

Jak ci injektor padnie też wyłączycz jeden cylinder?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, lukas1920 napisał(a):

Druciarstwem to można nazwać ten cały syf zwany adblue. 

 

Dzięki temu "syfowi" bedzie ci może dane nie umrzeć kiedyś na raka. 

Edytowane przez Muskel1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam 

 

Mam bardzo podobną sytuację, którą ciężko też rozkminić o co chodzi dokładnie. 

Problem z AD BLUE. Pewnego razu wyskoczył na desce rozdzielczej komunikat o Usterce ADBlue informujący o tym, że po przejechaniu 1000km nie będzie można go uruchomić. Pierwsze co dolałem adblue, bo myślałem że o to w tym chodzi. Pojechałem do znajomego mechanika, który coś nie coś wiedział na ten temat. Podłączył swój komputer i pojechaliśmy w trasę. Na komputerze wyświetlało mu ile musi mieć obrotów żeby przejść kolejny etap w celu usunięcia tej usterki. Wszystko niby robił prawidłowo, ale usterka nie znikała. Po kilku minutach już wracając nagle problem zniknął. I tak chyba przez dobre 8000km nic się nie działo, aż do momentu gdzie problem znowu się pojawił. Teraz już samemu, najpierw dolałem Adblue, a później próbowałem tych wszystkich metod, których pełno w internecie tj. żeby udać się w trasę i jechać z danymi obrotami i w pewnym momencie przyspieszyć itp itd. Porobiłem tymi metodami kilka razy i nic, cały czas problem nie zniknął. W pewnym momencie podczas spokojnej jazdy chyba z 60km/h nagle usterka zniknęła. I jeździłem bez tego problemu może z 500km później? I na nowo pojawiła się ta sama usterka. Tylko tym razem jeszcze doszedł błąd P204F. Próbowałem tymi samymi metodami usunąć tą usterkę, ale to nic nie pomagało. Kilometry z 1000km spadły już nawet do 450km. No nic stwierdziłem, że jak to nie pomaga miałem już ogarniać sobie jakiś serwis, poczytałem trochę na necie, że to może być pompa, że może czujnik.. Nic z tym nie zrobiłem, w dodatku poprzez jeden program skasowałem błąd.. Pojechałem ponownie w trase, próbowałem tymi samymi metodami. Przejechałem chyba z 80km i nic się nie działo, błąd P204F który wcześniej skasowałem nie pojawił się dalej. Jak dojeżdżałem do celu  o dziwo usterka znowu sama się usunęła i na razie nie ma z tym problemu. Ale domyślam się, że za kilkaset km znowu może pojawić się ten sam problem. Nie wiadomo o co z tym chodzi.. Poczytałem o tym, że można to całe ADBLUE usunąć, bo widzę że dużo ludzi ma z tym problem..

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Q5 żony też wyskoczył komunikat o awarii ad blue. Pojawiał się i znikał przez 3 tygodnie i odliczał od 1000 i znów się zerował. Auto jeszcze na przedłużonej gwarancji więc do ASO. Wymienili jakiś czujnik ale nie pomogło. Dwa tygodnie sprowadzali zbiornik kompletny i wymienili. Jakbym miał z własnej kieszeni wydać 9 tyś. to też bym odłączył system. Część moim zdaniem jest niewspółmiernie droga do spełnianej roli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.02.2023 o 17:03, jarekbrylu napisał(a):

Witam 

 

Mam bardzo podobną sytuację, którą ciężko też rozkminić o co chodzi dokładnie. 

Problem z AD BLUE. Pewnego razu wyskoczył na desce rozdzielczej komunikat o Usterce ADBlue informujący o tym, że po przejechaniu 1000km nie będzie można go uruchomić. Pierwsze co dolałem adblue, bo myślałem że o to w tym chodzi. Pojechałem do znajomego mechanika, który coś nie coś wiedział na ten temat. Podłączył swój komputer i pojechaliśmy w trasę. Na komputerze wyświetlało mu ile musi mieć obrotów żeby przejść kolejny etap w celu usunięcia tej usterki. Wszystko niby robił prawidłowo, ale usterka nie znikała. Po kilku minutach już wracając nagle problem zniknął. I tak chyba przez dobre 8000km nic się nie działo, aż do momentu gdzie problem znowu się pojawił. Teraz już samemu, najpierw dolałem Adblue, a później próbowałem tych wszystkich metod, których pełno w internecie tj. żeby udać się w trasę i jechać z danymi obrotami i w pewnym momencie przyspieszyć itp itd. Porobiłem tymi metodami kilka razy i nic, cały czas problem nie zniknął. W pewnym momencie podczas spokojnej jazdy chyba z 60km/h nagle usterka zniknęła. I jeździłem bez tego problemu może z 500km później? I na nowo pojawiła się ta sama usterka. Tylko tym razem jeszcze doszedł błąd P204F. Próbowałem tymi samymi metodami usunąć tą usterkę, ale to nic nie pomagało. Kilometry z 1000km spadły już nawet do 450km. No nic stwierdziłem, że jak to nie pomaga miałem już ogarniać sobie jakiś serwis, poczytałem trochę na necie, że to może być pompa, że może czujnik.. Nic z tym nie zrobiłem, w dodatku poprzez jeden program skasowałem błąd.. Pojechałem ponownie w trase, próbowałem tymi samymi metodami. Przejechałem chyba z 80km i nic się nie działo, błąd P204F który wcześniej skasowałem nie pojawił się dalej. Jak dojeżdżałem do celu  o dziwo usterka znowu sama się usunęła i na razie nie ma z tym problemu. Ale domyślam się, że za kilkaset km znowu może pojawić się ten sam problem. Nie wiadomo o co z tym chodzi.. Poczytałem o tym, że można to całe ADBLUE usunąć, bo widzę że dużo ludzi ma z tym problem..

 

 

Jak sytuacja na dziś, błąd powraca ?

Mógłbyś opisać te "myki" z jazdą na odpowiednich obrotach itd?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2022 o 20:53, Muskel1 napisał(a):

 

muskel1 mam prośbę, jak bym podal nr VIN to sprawdzisz jaki idzie do mnie sterownik? Mam silnik z gruby EA288 (CNHA, prawie identyczny jak DETA z b9) więc może mam taki sterownik jak w b9, rozejrzał bym się wtedy za używką z końcówką D lub E (tak jak opisujesz w temacie z b9...) 

 

U mnie jakiś dramat ostatnio wszystko na kupę, dopiero co wyprałem DPF, przed wczoraj błąd Hedline adaptive system (okazało się na szczęscie że tylko zarówka?) a wczoraj awaria systemu Adblue:facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...