Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Strefa Śmiechu


Hugo

Rekomendowane odpowiedzi

komu źle doradziłeś z heblami ?? :grin::grin::grin::grin::grin::grin::grin::grin::grin::grin::grin::grin::grin::grin::grin::grin::grin::grin::grin::grin:

---------- Post dopisany at 22:07 ---------- Poprzedni post napisany at 21:52 ----------

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

powiesiłeś to tu bo zakochałeś się czy jak ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiesiłeś to tu bo zakochałeś się czy jak ?

Stwierdziłem że się nadaje?

Nie każdy zagląda do batalionu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do bacy wypasającego owieczki przyjeżdża pobliską drogą nowoczesnym samochodem ubrany w garnitur człowiek w średnim wieku.

Po wyjściu z samochodu pyta:

- Baco, co tu robicie? Wypasacie owce?

- Tak, panocku.

- A baco, jak wam powiem ile macie tych owiec dokładnie, to dacie mi taką jedną, do upieczenia?

... - Dobrze, panocku, domy.

Przyjezdny wrócił do samochodu, wziął laptopa, telefon satelitarny, połączył się z siecią, ciągnął dane z satelity, przetworzył, popracował chwile nad programem, który mu to policzył i mówi:

- Baco, macie tu na tej łące 347 owieczek.

- Dobrze panocku, to wybierzcie sobie jedną.

Przybysz wybrał sobie jedną, ładną, białą, a baca mówi:

- Panocku, a jak ja wom powim, kim wy jesteście, to oddacie mi ją?

- Dobrze, oddam.

- No panocku, to wy jesteście konsultant Unii Europejskiej do spraw rolnictwa.

- A skąd to wiecie, baco?

- Ano tak: jeździcie drogimi samochodami, pchacie się gdzie was nikt nie prosi, zabieracie biedniejsym od wos i nic wiecie o mojej pracy! Oddajcie mi mojego psa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taka sytuacja :

kolega ostatnio nawalił się jak bombowiec a mieszka w wieżowcu jak wysiadał z windy zakręcił się na drzwiach i wbił się na prawo a mieszka na wprost... a drzwi były nie zamknięte na zamek i poszedł w kimono.

Rano się budzi i mówi że coś mu nie gra skrada się i bada sytuację patrzy a tu sąsiedzi sobie śpią:facepalm: i on u nich w innym pokoju:whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taka sytuacja :

kolega ostatnio nawalił się jak bombowiec a mieszka w wieżowcu jak wysiadał z windy zakręcił się na drzwiach i wbił się na prawo a mieszka na wprost... a drzwi były nie zamknięte na zamek i poszedł w kimono.

Rano się budzi i mówi że coś mu nie gra skrada się i bada sytuację patrzy a tu sąsiedzi sobie śpią:facepalm: i on u nich w innym pokoju:whistling:

Polska goscinnosc :thumbup1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taka sytuacja :

kolega ostatnio nawalił się jak bombowiec a mieszka w wieżowcu jak wysiadał z windy zakręcił się na drzwiach i wbił się na prawo a mieszka na wprost... a drzwi były nie zamknięte na zamek i poszedł w kimono.

Rano się budzi i mówi że coś mu nie gra skrada się i bada sytuację patrzy a tu sąsiedzi sobie śpią:facepalm: i on u nich w innym pokoju:whistling:

U mnie jeszcze na studiach był taki pacjent co robił podobnie: ostro był zrobiony i piętra pomylił. Wszedł do ludzi do mieszkania, usiadł w fotelu w pokoju przed tv. Ludzie się na niego patrzą, on na nich. Nikt nic nie mówi....on wstał i wyszedł :grin::decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiu przychodzi do mamy i pyta:

- Mamusiu, jak się robi syna? Na boczku czy na brzuszku?

- Co to ma znaczyć, smarkaczu?! Co to za pytania? W twoim wieku?! Uciekaj mi stąd - zdenerwowała się mama.

Jasiu poszedł więc do taty:

- Tato, jak się robi syna? Na boczku czy na brzuszku?

- Ja ci dam interesować się takimi rzeczami! Masz szlaban na komputer! Uciekaj mi stąd!

Smutny Jasiu poszedł w końcu do dziadka:

- Dziadku, jak się robi syna? Na boczku czy na brzuszku?

- A żebym to ja pamiętał... Ale po co ci taka wiedza?

- Bo ksiądz nas dzisiaj uczył żegnania się. I pamiętam, jak się robi "w imię Ojca", ale nie pamiętam, czy Syna robiło się na brzuszku czy tak bardziej na boczku...

:grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądajcie do końca :grin: "na skwerek...!"

---------- Post dopisany at 21:36 ---------- Poprzedni post napisany at 20:08 ----------

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...