Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaki olej do 2.0 ALT?


decard86

Rekomendowane odpowiedzi

W TDI z Valvo byłem zadowolony w TSie Alfy również ale w 1.8T już nie zabardzo. Synpower po okolo 7kkm był bardzo przepalony czego na Motulu i dotychczasowym Ravenolu nie było. Ale chyba dam mu jeszcze raz szanse.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad jedną rzeczą..

Skoro norma (tak jest napisane w książce serwisowej) dolewki oleju na 1000km to 500ml (0,5l),.. to przez 15 tys. wlejemy 7,5 litra.

To jaki sens jest wymieniać na nowy olej po 15 tys.,.. skoro jest na bieżąco uzupełniany.

Może wystarczy tylko filtr oleju wymienić? ?

U mnie spala 0,5 litra na 1000km,.. sprawdziłem od alertu do alertu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fox700912 napisał:

Zastanawiam się nad jedną rzeczą..

Skoro norma (tak jest napisane w książce serwisowej) dolewki oleju na 1000km to 500ml (0,5l),.. to przez 15 tys. wlejemy 7,5 litra.

To jaki sens jest wymieniać na nowy olej po 15 tys.,.. skoro jest na bieżąco uzupełniany.

Może wystarczy tylko filtr oleju wymienić?

Dolewki nie usuną powstających zanieczyszczeń w oleju.

Zajrzyj do silnika eksploatowanego przez kilka lat na oleju LL.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pany, mam pytanie. Czy ktoś kto korzysta/ł z Valvoline 5w50 zauważył większe dymienie? Wydaje mi się jakby w tym oleju było więcej "wody". Auto strasznie kopci ale wiem, że to jest para, na bagnecie mam masło, ale wiem, że z silnikiem jest wszystko w porządku (np. uszczelka pod g) i zastanawiam się, czy mój Valvo jest oby na pewno z odpowiedniego źródła. Podejrzewam, że owemu kopceniu winny jest olej bo pali mi ponad litr na tysiaka, poza tym kilka razy w tygodniu robię trasy ponad 100 km, więc wydaje mi się, że wilgoć powinna odparować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Rosomak91 napisał:

zastanawiam się, czy mój Valvo jest oby na pewno z odpowiedniego źródła.

No to jest najważniejsze.... a nie pamiętasz gdzie olej kupowałeś?

Jedyny i właściwy zakup każdego oleju to u autoryzowanego przedstawiciela.

14 minut temu, Rosomak91 napisał:

więc wydaje mi się, że wilgoć powinna odparować.

Tak,powinna odparować, ale piszesz,że masz "masło" na bagnecie?? To nie jest dobry symptom.... Pod korkiem wlewu oleju w niektórych autach to widziałem, ale na miarce....

Płynu chłodniczego nie ubywa/nie ubyło?

Oleju dolewasz ponad litr na tysiąc kilometrów?? No niezle, a jak było z poprzednim/innym olejem?

W obecnej sytuacji jak piszesz to ten olej nie smaruje silnika, tylko przez niego "przelatuje".

5W50 - nie wypowiem się - nie używam, ale pewnie ktoś Ci się odniesie zaraz do problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest sobota wieczór, więc moja wypowiedź niekoniecznie może być poprawna gramatycznie...

Olej kupuje od 8 lat w jednym miejscu, zazwyczaj byłem zadowolony, towar pochodzi z hurtowni z Częstochowy. Kupiłem bańkę, która styknie mi do następnej wymiany, więc następne litry będą z innego sklepu. Jakieś polecacie?

Ostatnim razem jak widziałem masło na bagnecie to była walnięta uszczelka pod głowicą w citakaczento, ale jestem bardziej niż pewny, że tutaj nie ma kontaktu układu chłodzącego z olejem - w sensie, że ani jedno ani drugie się nie miesza ze sobą. Pod korkiem masło mam tylko wtedy, gdy przejeżdżę cały tydzień do pracy i z powrotem (5 km w jedną stronę).

Oleju dolewam ponad litr na tysiaczka, ale tendencja jest malejąca. Wcześniej lałem lekko ponad litr na tysiąc oleju 10w40, zmieniłem na 5w50 i dolewałem w granicach 1,5-2 litry na tysiaczka. Na tę chwilę średnie spalanie doszło do 1.22 litra na tysiaczka, więc jestem na dobrej drodze :D  Mam jeszcze 3k km do wymiany oleju, zrobię srogą płukankę i ponownie zaleje 5w50, już z innego źródła. Ten olej jest raczej "wyścigowy" więc może za delikatnie jeżdżę by osiągnął swoje optymalne właściwiości... hmm.

 

Kolega Badi92 miał większy problem, lał litr na 350 km i w jego przypadku to był mega problem bo na cylindrach miał zadziory jakby ktoś jeździł bez filtra powietrza i piach zassało do środka :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Rosomak91 napisał:

Ostatnim razem jak widziałem masło na bagnecie to była walnięta uszczelka pod głowicą w citakaczento,

Na Twoim miejscu przyjrzałbym się dokładnie czy faktycznie jest wszystko ok u Ciebie, bo tak jak wspomniałem jakieś tam "masło" na korku oleju to w taką porę jak teraz przy krótkich jazdach to normalka, natomiast na bagnecie???Pierwsze słyszę.... No chyba,że mało słyszałem.

Zródło zakupu oleju np. kolegaberlin , lub Motochemia (sprzedawcy certyfikowani), to tylko przykład, poszukaj i wybierz,który Ci pasuje.

21 godzin temu, Rosomak91 napisał:

Kolega Badi92 miał większy problem, lał litr na 350 km i w jego przypadku to był mega problem bo na cylindrach miał zadziory jakby ktoś jeździł bez filtra powietrza i piach zassało do środka :D 

Tak, tak czytałem temat i chyba kolega wrócił silnik do życia i niech mu się dzieje jak najlepiej.

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym silniku woda może się brać w oleju przez chłodnicy oleju. U mnie w sumie olej się brał w układzie wodnym. Często siadają te chlodniczki. 

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak też właśnie zrobię, po nowym roku wezmę większą dostawę olejów od kolegi z berlina. 

Jutro przyjrzę się sprawie tej wilgoci. Doczytam informacji i będę obserwować. Mimo wszystko obstawiam, że winny jest olej. Przez dwa miesiące miałbym już kolosalne ubytki wody w układzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.12.2018 o 22:31, Rosomak91 napisał:

większą dostawę olejów od kolegi z berlina.  

Dobry wybór....

Choć i motochemia to rzetelna firma ( mam ją "pod nosem" i wielokrotnie zaopatruję się tam w to i owo).

A z tą "domieszką" wody w oleju to nieciekawa sprawa - ogarnij jak najszybciej.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też miałem takie objawy dziwne ,że nawet 50 km nie moglo wywalić masła spod bagnetu. Miałem uwaloną rurkę przy samej górze pod gumą, wilgoć tam osiadała i byla maź na bagnecie. Po wymianie rurki nie ma żadnego masła na bagnecie nawet przy bardzo minusowej temperaturze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Anelson napisał:

U mnie też miałem takie objawy dziwne ,że nawet 50 km nie moglo wywalić masła spod bagnetu. Miałem uwaloną rurkę przy samej górze pod gumą, wilgoć tam osiadała i byla maź na bagnecie. Po wymianie rurki nie ma żadnego masła na bagnecie nawet przy bardzo minusowej temperaturze. 

To też może być to, bo rurkę mam dosyć luźną, od dołu silnie zapocona i może gdzieś się tam wilgoć łapie. Wymienię rurkę. Obczaiłem płyn chłodniczy, stan jest jak zawsze, koloru nigdy wcześniej nie sprawdzałem, jest zielono-różowy, przypuszczam, że ktoś zmieszał płyn. Zrobię wymianę płynu przy wymianie oleju.

W ogóle silnik pracuje lepiej niż pracował miesiąc do tyłu. Oczywiście nic nie ruszałem.

Znacie może olej, który ma więcej TBNu od Valvoline 5w50?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile ma ten 5W50?

"Mój" 5W40 ma 11,6....

Edytowane przez AndrzejK.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie.

A po co Ci olej o jeszcze większej ingerencji myjącej?

TBN na takim poziomie jak wspominasz jest w zupełności ok, pozostaje regularna wymiana i przy ogólnej dobrej sprawności silnika (wiem,wiem u Ciebie jest różnie) wszystko będzie pracowało jak należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie u mnie ta sprawność silnika raczej nie jest w dobrej formie, więc chcę przywalić dużą dawką czyszczącą :D Na pewno nie uda mi się zmniejszyć spalania oleju, jeśli ciągle będzie go palić, bo po spalonym oleju zostaje mocny nagar i w zasadzie jeśli już spala olej to problem może się tylko pogłębiać. Fajnie, że już styczeń wkrótce to na spokojnie zrobię sobie płukanie silnika o jakim marzyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jest uwalona u dołu i ogarniesz jakąś nieszczelność to rurka na 100% . Ja to odkrylem w 15 minut z latarką nad silnikiem stojąc w zimie -15C przy samochodzie :D . U mnie na 20 tyś km z 200ml plynu chlodniczego wzial. Chyba zawsze bardzo mały taki ubytek jest zimą. Mozliwe, że jest to nieszczelność korka/zmiana spowodowana kurczeniem sie plynu w niskich temperaturach - bądź ciul wie. W każdym razie nie ma się tym co przejmować. Pozdrawiam i ogarnij to bo wkurza strasznie :) . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja rozwiązałem temat nadmiernego brania oleju przez zastosowanie motula 4100 POWER 15W-50

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...