Wędkarstwo

[michier 0]

to nici z połowu na weekend majowy? gdzie tam mozna oplacic skladke na połów, orientuje sie ktos?

[ryba85 3]

moze sie cos dunajec przeczyscil.jak bede jutro gdzies jezdził to ci powiem czy dalej brudny.a opłate to pewnie w jakims sklepie wedkarskim.

---------- Post dopisany 30-04-2013 at 21:48 ---------- Poprzedni post napisany 29-04-2013 at 21:38 ----------

dunajec czysty.

[nex 1]

przylasek rusiecki/czas-doba/

:decayed:

[animavili 0]

Ładnie,limity nie obowiązują na tym łowisku?

[ryba85 3]

przylasek rusiecki/czas-doba/

http://img826.imageshack.us/img826/1513/rybyi.jpg

:decayed:

:facepalm:ile te szczupaczki maja cm?bierzesz kazda złowiona rybe?

[nex 1]

szczupaki mają 50-56cm, może na foto wydają się mniejsze. Każdy lin ma od 25-30cm. No i 2 karpie również miarowe. Nie miarowe są tam może 3 rybki. wypuściliśmy może z 30 niemiarowych ryb więc wstrzymał bym się z osądami

[marewel 3]

Łowisko jest PZW wiec limity raczej obowiązują.Chwalenie się kłusownictwem i zdechłymi rybami na stole to też niezła żenada chyba ze taka bida ze nie masz co jeść w domu.

Wracając do tematu to jak sezon szczupakowy?

[nex 1]

dokładnie!!, cieszę się że w końcu mam co jeść!! już dobrze?? opadły emocje?? czy jeszcze Cię boli

---------- Post dopisany at 08:14 ---------- Poprzedni post napisany at 08:10 ----------

aaaaaaaa i o jakim kłusownictwie mówisz?? Mamy karty na większość łowisk - opłata 350zł więc kolego zamilcz. Łowiliśmy we 2 na 4 wędki

[animavili 0]

Kłusownictwem jest też przekraczanie limitów.Na karpia wynosi on trzy sztuki,wliczając w to min szczupaka.Na lina cztery sztuki.

Ja nie mam nic przeciwko zabraniu i zjedzeniu złapanej ryby.Natomiast nie podoba mi się zapełnianie zamrażarki i zdjęcia zabitych rybek jako trofeum.

U mnie rozpoczęcie sezonu słabe,jeden okonek i spięty piękny garbusek tuż przy brzegu.

[ryba85 3]

Łowisko jest PZW wiec limity raczej obowiązują.Chwalenie się kłusownictwem i zdechłymi rybami na stole to też niezła żenada chyba ze taka bida ze nie masz co jeść w domu.

Wracając do tematu to jak sezon szczupakowy?

byłem dzis rano na jeziorze ale nic nie złowiłem.tylko mi gume pocięły.

[marewel 3]

dokładnie!!, cieszę się że w końcu mam co jeść!!

Ubolewam nad tym ze nie masz co jeść i musisz ubożyć i tak kiepski rybostan naszych wód.Jakbyś mieszkał w UK i mógł zabrać jedna rybę na tydzień to byś pewnie karty nie kupił bo się nie opłaca.

Ja dzisiaj 5 rybek na spina wszystkie bez wymiaru.

[nex 1]

rano o 3 znowu przylasek. Oby znowu szczęście dopisało :kox:

[ryba85 3]

wczoraj wieczorem byłem na jeziorze.efekt;

najleprze było to jak go wypuszczałem.przyszedł do mnie gosciu co obok łowił płotki i mówi,,

on-panie nie wypuszczaj go.

ja-przeciez ochrone jeszcze ma.

on-mna sie nie przejmuj,ja nic nie widze,ja bym go nie wypuscił.

myslałem ze sie goscu rozpłacze jak patrzył jak sandacz odpływa.kurcze niekturzy to by nawet uklejki nie wypuscili.

[mariuszsmietana 1]

wczoraj wieczorem byłem na jeziorze.efekt; http://www.iv.pl/images/76160800379105257835_thumb.jpg

najleprze było to jak go wypuszczałem.przyszedł do mnie gosciu co obok łowił płotki i mówi,,

on-panie nie wypuszczaj go.

ja-przeciez ochrone jeszcze ma.

on-mna sie nie przejmuj,ja nic nie widze,ja bym go nie wypuscił.

myslałem ze sie goscu rozpłacze jak patrzył jak sandacz odpływa.kurcze niekturzy to by nawet uklejki nie wypuscili.

Niestety, sa gnoje... a pozniej placza ze ryb nie ma.....

A chwalenie sie tym oficjalnie na forum to juz prawdziwe debilstwo powinni od razu papiery zabierac - dozywotnio

[hormon 1]

Kolego ryba85 brawo za jedynie sluszną postawę C&R. Takich ludzi naprawdę trzeba doceniać bo tylko dzięki nim w naszych wodach jeszcze coś plywa. Sam łowię na muchę od 10 lat i drażni mnie widok zabitej ryby, a chwalenie się takim połowem jak wyżej powoduje u mnie odruch wymiotny:facepalm:

[ryba85 3]

ja bardzo zadko zabieram ryby.jak mnie ktos poprosi to mu czasem wezme.ale takie cos jak ochrona,tarlo czy wymiar to jest rzecz swieta.jezeli nie bedziemy tego przestrzegac to nie bedziemy mieli co łowic.a widok miny innych wedkarzy jak wypuszczam rebe bezcenny.:decayed:co roku jezdze na brzany bo bardzo lubie je łowic(niezwykle mocne ryby)2 lata temu złowiłem w ciagu godziny 6 szt od 55 do 65 cm,na koniec fotka o do wody.a niektórzy to nawet 30stki brali .biora dosłownie wszystko co wyjmą z wody.jak patrzyli jak je wypuszczam to sie ze mnie smiali.az sie serce kroi.a w tamtym roku złowiłem tylko jedna bo juz nie ma co łowic.

[hormon 1]

Gratulacje dla jedzących brzany...w pewnych okresach ryba ta ma właściwości trujące:grin:.

[ryba85 3]

kłusownika nie zabije zadna trucizna.

[nex 1]

jednego u Was nie rozumiem, co dziwnego jest w zabitej rybie?? Ja łowię ryby po to żeby je później zjeść a nie po to że lubię stać 24h nad wodą, złowić dużą rybę i ją wypuścić. Owszem, łowienie cieszy, ale ja łowię po to żeby złapać dużą rybę i ją zabrać. Ja jestem na diecie (trenuję) i dla mnie ryby to najlepsze białko zwierzęce nawet przed mięsem. Kto sobie łowi po to żeby zabić czas proszę bardzo, ale nie pier**lcie że Ci którzy zabierają miarowe ryby są fuuu. Przepisy zezwalają na daną ilość ryb i wymiary na dobę i można je zabrać. Koniec kropka

[ryba85 3]

jedni lowią bo to hobby(wędkarze)inni łowia zeby zjesc.(mięsiarze)koniec kropka.