Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 AVJ] Spalona cewka


puchac

Rekomendowane odpowiedzi

witam serdecznie,

Chciałbym podzielić się z Wami - drodzy koledzy - swoim ostatnim przeżyciem. Otóż wybrałem się ostatnio z żoną na urlop do Zakopanego swoją niunią, a że jestem z podlaskiego, to miałem do zrobienia ponad 600 km. No i w drodze powrotnej w okolicach nowej obwodnicy Wyszkowa, samochód zaczął mi szarpać plus do tego zaczął migać check engine, podjechałem jeszcze parę metrów, w poszukiwaniu parkingu, wtedy spod maski zaczął wydobywać się dym. Zatrzymałem szybko auto, zgasiłem, otworzyłem maskę, no i jak przyje...ało żywym ogniem :shocked: dobrze że miałem gaśnice pod ręką, także nic poważnego się nie stalo. Diagnoza - spalona cewka. Widocznie od temperatury musiala się zapalić, i zajeła pokrywę silnika. Nadmienię, że była niedziela - godzina 23.

Koszty: cewka 155 zł, laweta - 700 zł, stracona noc + wkurwienie żony.

I teraz tak - dzwonię do serwisu - pytam o co chodzi, a tam informacja, że to normalne, te silniki tak mają, że się często cewki palą, no i musiało być silniejsze przebicie że dało ogniem.

Kurrrrrrrrr....a, jak to normalne???? że samochód się pali? przecież to nie duży fiat, kuźwa. Nie daj Boże żebym nie miał gaśnicy, albo żeby żona sama jechała - kaplica. Do dzisiaj nie mogę tego pojąć.

Dodam jeszcze, że wymieniłem cewkę i chodzi jak zegarek, żadnych błędów.

Sorry za żale, ale powiem szczerze, że to moje 3 audi z rzędu, no i ostatnie.

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masakra :shocked: dobrze że nie zjarało się nic więcej, aż mi się nie chce wierzyć że mogła mieć takie mocne przebicie żeby się aż zjarać, miałeś jeszcze orginalne cewki czy wymieniałeś na nowe które ponoć są poprawione już ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to moje 3 audi z rzędu, no i ostatnie

nie poddawaj sie...mam ten sam silnik i odpukac nie bylo powazniejszych problemow-zrobione ma ponad 185 tys :wink4:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mi też rok temu jak wracałem do domu z urlopu, w czasie jazdy zaczął szarpać i stracił moc,dobrze że to się stało pare kilometrów przed domem.Podłączenie do kmputera -1 i 3 cewka do wymiany- wypadanie zapłonów.Dzwonie do kolesia który pracuje w ASO AUDI -odrazu mówi wymień wszystkie cewki, bo zaraz padna nastepne.I od tamtej pory mama spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co Cie kolego w szkole nie uczyli ze jak sie dymi z pod maski w samochodzie to ja powoli otwierasz, pozatym jak kupisz cos innego i tak dalej bedziesz dokladał do samochodu, nie ma aut ktore sie nie sypia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie poddawaj sie-ja za kazdym razem slysze-"scisz muzyke", lub "zwolnij",a jak mi sie auto w DE rozsypało-nawet slowem sie nie odezwala,bo wiedziala,ze juz i tak jestem ostro wkurwiony,wiec po co jeszcze dolewac paliwka do i tak juz duzego ognia...jesli moj silnik ,z takimi testami,jakie przeprowadzam na nim-wytrzymal-to i Twoj tez da rade... :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze odswiezyc!

Mam mega problem! W skrocie opowiem o co kaman...

Kilka dni temu zalozylem LPG Stag 300 plus. Do tej pory, do przebiegu 197 tys. nie mialem zadnych problemow z cewka. Ostatnio (przed zalozeniem gazowni) na hamowni wykres wyszedl troche do bani i gostek powiedzial, ze to pewnie wina pradu, i zebym wymienil swiece... Tak tez zrobilem. Zalozone swiece NGK Platinum Laser o dobranym do silnika numerze.

Zalozylem gaz, przejechalem 70km i padla cewka na 4 cylindrze. Mysle "ok, ponoc tak juz jest przy gazie". Wymienilem cewke na nowa (jakas no name). Cewka ta spalila sie po ok. 50km... 150zł poszlo w piz*ziec...

Kupilem 3 uzywane ale oryginalne cewki w naprawde ladnym stanie. Na nastepny dzien padla kolejna cewka. Rowniez na 4 cylindrze!!!

Odlaczylem wiec ta zasrana instalacje gazowa! Odcialem przewod idacy wlasnie z 4 cylindra do komputera gazu. Ponoc pobiera tylko sygnal i nie zakloca. Standardowo spalila sie cewka na koniec dnia! :shocked: po tym wyciagnalem rowniez bezpiecznik z LPG...

Wsadzilem kolejna uzywana cewke i nie jezdzilem na gazie. Jadac do Wloch nie mialem problemow. Po przejechaniu 1400km i dojechaniu na miejsce, wydawalo sie, ze problem mam juz z glowy. Nie mylicie sie myslac, ze jednak nie!! Spalila sie cewka przy 1407km. Rowniez na 4 cylindrze.

Gostek od gazu powiedzial, ze wina moze lezec po stronie swiecy. Wymienilem wiec swiece (ktora miala przejechane ok. 1600km) na nowa w serwisie Renault :P za drobna oplata 30 eur :disgust:

Dojechalem do Sardynii i nie zapeszajac jest ok. Czuje, ze to i tak niedlugo sie skonczy :/

Ktos moze mi pomoc? O co moze chodzic?

Sprawdzone zostaly bledy na vagu i wyszlo wypadanie zaplonu na 4 cylindrze...

Rece mi juz opadaja i nie mam pojecia co robic, bo jestem bardzo daleko od domu![br]Dopisany: 02 Czerwiec 2010, 20:32_________________________________________________Dodam, ze instalacja gazowa to:

- sterownik Stag 300 plus

- reduktor Magic III do 350 KM (auto po wirusie, moc 197KM i 336Nm)

- wtryski Magic Jet

- dysze chyba 2.4 (ponoc za duze ale czy to by palilo cewki nawet na benzynie??)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowa byla tylko no name.

Uzywki kupilem po przebiegu 140 tys km.

Jak mam sprawdzic kable? I gdzie sa bezpieczniki od tego? Czy tam gdzie pozostale?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...