Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AKN] Ubywa płynu chłodzacego


kudalty66

Rekomendowane odpowiedzi

witam

gdyby mój problem był typowy nie wrzucałbym tego watku do forum,

otóż jak w temacie ubywa mi płynu ale bardzo powoli bez zauważalnych wycieków, natomiast zauważyłem że na wolnych obrotach kopci troche na biało-niebiesko, wiem że to może oznaczac uszczelke pod głowicą, ale:

-olej czysty na własciwym poziomie

-moc silnika bez zmian

-w zbiorniczku wyrównawczym na ciepłym silniku po otworzeniu korka nic sie nie dzieje, z tego co wiem jakby to była uszczelka to cisnienie by ładowało do środka???

także może kos ma jakies propozycje, dodam że tego płynu ubywa juz od jakiegos czasu, teraz zrobiłem długa trasę, no i go dużo wiecej ubyło, tak ok 1.5-2 litrów na 1tys km???

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście oprócz ewidentnych rzeczy takich jak uszczelka, wycieki... był też przypadek nieszczelnego korka od zbiorniczka wyrównawczego... wtedy jednak miałbyś kupę białych kropek na silniku i masce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyną,sensowną odpowiedzią jest "wyciek" jeśli nie ma go w silniku-to ogrzewanie już zostało-obejrzyj nagrzewnicę,rurki,może coś znajdziesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedyną,sensowną odpowiedzią jest "wyciek" jeśli nie ma go w silniku-to ogrzewanie już zostało-obejrzyj nagrzewnicę,rurki,może coś znajdziesz...

no ok, a co z tym dymem, bo wszyscy piszą w innych tematach że jak biały dym to uszczelka pod głowicą, no ale nie daje ze zbiorniczka, wiec tez troche wyklucza???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kudłaty podjedź do dobrego mechaniora, powinni mieć takie urządzonka do wykrywania objawów uszkodzonej uszczelki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kudłaty podjedź do dobrego mechaniora, powinni mieć takie urządzonka do wykrywania objawów uszkodzonej uszczelki

znasz takiego w R-miu???znaczy takiego co ma takie urzadzenia i w dodatku jest dobry??? :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:no:[br]Dopisany: 13 Marzec 2010, 12:31_________________________________________________u mnie chłopaki mają ale dobrzy nie są :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:no:[br]Dopisany: 13 Marzec 2010, 12:31_________________________________________________u mnie chłopaki mają ale dobrzy nie są :)

:polew: :polew: :polew: no własnie, dobry sprzęt nie czyni od razu dobrym mechanikiem,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co może oznaczać dymek o którym mówisz-bo na 100% to pewnie i fachowcy tego nie będą pewni ale co do płynu mam podobnie od jesieni tyle że mi ubywa o wiele mniej i bardzo powoli, głowiłem sie do tej pory i odkryłem ostanio że mam sparciałą gumę na złączu węża który wprowadza płyn do bloku i sączy się jak by chciało a nie mogło obejrz silnik z dołu z góry czy nie masz gdzieś białej lub czerwonawej strózki nalotu czy czego kolwiek, jeśli znajdziesz to po problemie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

mam nowe fakty, znaczy z płynem to narazie jest spokój, dolałem jakiegoś uszczelniacza, a zresztą mało jezdziłem wiec nie ubyło,.

co do dymku, to wydaje mi sie że winna jest turbina.

Otóż zauważyłem że zacinała mi sie sztanga, zdjałem osłone i widze że na wyłączonym silniku jest nie do konca do dołu, poruszałem żeby sie na maxa cofnęła, odpalłem silnik i widzę że chce sie sztanaga podnesc do góry ale nie moze bo sie przycina,.

Po długich staraniach udało mi sie rozruszać, no i teraz na wolnych obrotach sztanga podnosi sie na maxa do góry, jak zgasze motor opada na dół,.

co za tym idzie dzis nie dymi, nic a nic, wychodzi na to że w momencie gdy sie zacieła na pozycjii dolnej, a powinna byc na gorze (niewiem która pozycja to wyższe cisnienie) cisnienie było nie takie jak trzeba co za tym idzie skład mieszanki zły i powodowało to ten gryzący szary dym,.

a tak nawiasem moż ktoś wie które położenie sztangi jest max cisnienie a które min,.??

jak terazz turbo sie zatnie, wyciągam i czyszczę, a płyn to sie zobaczy jak troche jeszcze posmigam,.

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabiałem temat w benzynie, ale może sie przyda, urządzonko o którym wspominali koledzy można kupić od10-30zł nie wiem jak w detalu dla zwykłego śmiertelnika.

Przypomina aerometr bodajże do badania elektrolitu w akumulatorze, to zwykła rurka z gruszką i jakimś płynem (niebieskim) w środku. Mierzy to zawartość spalin w płynie chłodniczym. Pobiera sie odpowiednią dawkę zaznaczoną w rurce to wszystko w środku miesza sie z płynem, jak zmieni kolor na jakiś tam.... masz uszczelke do wymiany. Odsyłam po szczegóły do instrukcji obsługi.

Nie mam pewności jak to jest w dieslu ale myśle że tak samo, tylko roztwór pewnie sie różni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W górnym położeniu sztangi masz max ciśnienie, po wyłączeniu silnika sztanga opada tak samo jest przy odjęciu gazu, sztanga opada i redukuje ciśnienie które jest kierowane na zawór upustowy. Kolego obejrzyj uszczelkę w okolicy pompy wody czy coś nie kropelkuje(bo mam nadzieje że węże już sprawdziłeś), ja miałem też tak że ubywało mi chłodziwa ale przy długich trasach, przy wymianie rozrządu i pompy okazało się że uszczelka przepuszczała dosłownie kropelkę co jakiś czas. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego mkat

jezeli masz racje co do tej sztangi to na wolnych obrotach ona w ogóle sie nie podnosiła co znaczy że było za mało cisnienia i to powodowało dym,

dzis smigałem dość sporo po miescie, dymu nadal niema, a płyn jest jak powinien, jak tylko wjadę na kanał, bede szukał od spodu wycieków,.

dzieki za odpwoiedzi, pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem mikropekniecie w chlodnicy, przejechalem cala zime, jak sie zaczely roztopy to wkoncu poszlo z chlodnicy, ale tylko na konkretnie rozgrzanym, bo jak byl zimny wogole nie lecialo. I zaczelo leciec w pozycji dziob do gory ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...