Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Street Kill's czyli pojedynki "na trasie"


alvaro

Rekomendowane odpowiedzi

ja bym juz nie probowal ;) widzialem jak Swift GTI (seria, tylko wydech zmieniony na przelotowy) nie dawal szans A4 2.8 193KM FWD w manualu. na 3 wyscigi 2 dla Swifta.

Hmmm to cos dzwne ze ja wogule mialem jakes szanse ?! Ale na poczatku 2 razy nie mial szans jedynke mam bardzo dobra przez ten chip zmienil sie troche wykres i to czuc ;] Dodam jeszcze ze ostatnio na swiatlach scigalem se kawalek z citroenem c2 sport nie wiem jaki to byl silnik ale napewno mial seryjne ospojlerowane xenony itd jakas konkretna wersja ...i szlismy rowno ...ja z jedna osoba jechalemn a on sam ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A4 AFN vs Golf 4 1.6

A wiec tak jedziemy za autobusem ja i golf nagle autobus sie usowa i golf ostro idizie i ja zanim widze ze nieodpuszcza ja ciagne do przodu i widze ze golfik sie meczy zrobila sie dwupasmowka i tak golf dostal po :bicz: od TDI na koncu mu mrognolem aweryjnymii za pojedynek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wieczorem, wracając z kumplem z działki (z ręcznego mycia :audi:) i przy okazji z McDonalda napotkaliśmy czarne E34 520i z samym kierownikiem na pokładzie. Od razu pomyślałem, że zabawimy się z kierownikiem Beemki. I tak też się stało. 2 starty, jeden z miejsca - na trzecim biegu o ponad 2 długości Beemka za mną.

Drugi z rollowanego przy ok 50-60km/h - BMW z 2, ja bez redukcji z 3. Początkowo BMW na prowadzeniu, po załączeniu turbiny w Audicy, Bunia została wciągnięta nosem.

Na koniec zjechaliśmy w zatoczke wymienić opinie. Jak to stwierdził kierownik czarnej strzały - "Twój zapie**ala, a ja go dogonić nie moge!" :thumbup:

Podsumowując - Freude am Fahren < Vorsprung durch Technik :a4fan:

Pozdrawiam serdecznie ze stolicy Podlasia,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jadąc w trasie napatoczył się gość w Peugocie 607 (ten brzydal taki) w dieslu, nie wiem jaki to miało silnik ale udawało mi się za nim trzymać na dystansie 30km - o wyprzedzeniu nie było mowy bo duży ruch na trasie - potem się rozjechaliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Peugeotem 607 któregoś razu miałem też ciekawą sprawę.

Jadę sobie 120 i widzę, że jakieś xenonki wylatują za mną z zakrętu i się powoli zbliżają. Kiedy dojechały już dość blisko zacząłem rozważać dać w palnik, ale dojechałem do auta, które robiło lewoskręt i zatrzymało się na skrzyżowaniu tuż na łagodnym łukiem (jest tam 60). Koleś pojechał, ruszyłem z butem w podłodze, ale przy około 80 dojechał do mnie ten Peugeocik około 130-140 i wciągnął nosem... Ale ja buta z podłogi nie wyjmowałem i po chwilce byłem już za nim. Jechał jakieś 130 i po chwili zaczął przyspieszać... doszedł gdzieś tak do 160-170 i zbliżał się zabudowany, zdjąłem nogę z gazu i zacząłem zwalniać. A on nic, pociął 170 przez wioskę, było w niej kilka zakrętów i gęsta zabudowa... Po czymś takim odechciało mi się go gonić...

Innego razu jadę sobie spokojnie 100-110 i dochodzi mnie Audi 80. Trochę zakrętów było, więc nie ma mowy o wyprzedzaniu, a ja jechałem delikatnie po tych zakrętach... Zacząłem spokojnie, prawie niezauważalnie przyspieszać i w ostatni, najostrzejszy z zakrętów wszedłem 130-140. Koleś się tego kompletnie nie spodziewał, nie zauważył że przyspieszeliśmy, źle się złożył do zakrętu i przeleciał na lewy pas (zakręt był prawy). Jak to zobaczyłem w lusterku, to aż mnie zmroziło, na szczęście nikt nie leciał w drugą stronę...

Od tego czasu stanowczo się nie ścigam na drogach, to nie jest dobre miejsce na takie zabawy :bicz3:[br]Dopisany: 30 Lipiec 2007, 12:33 _________________________________________________Co innego start spod świateł, mogę powiedzieć, że bez wysiłku objechałem Bumę 316 w E36, z samym tylko kierownikiem :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj zmierzyłem się z gostkiem na odcinku dość długim ok 2 km samej prostej ja jechałem z szwagrem a on sam. Czyli A4 1.9 TDI (90 KM) vs Renault Clio 1.9 bez turbinki ale i tak ładnie szedł początkowo jechałem tuż zanim on szedł jakieś 100 -110 szwagier powiedział że jade jak d*pa i żebym go minoł więc redukcja na 4 i but w podłoge zwalniłem dopiero przy 170 Km bo troche za durzo było na blacie normalnie go zamórowało został w tyle jakieś 30 m może więcej później się zatrzymałem i pogadałem znim i podaliśmy sobie ręce za wspólny wyścig

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ten temat powoli zaczyna mnie rozsmieszjaco wkurzac :thumbup: Poza tym kille mylicie z wyprzedzaniem :mysli:

Polowa wpisow to nie kille. W zwiazku z tym od teraz bede kasowal wpisy typu wyprzedzilem SLRa brabusa, dostal baty :decayed:

Kill to zdarzenie ktore polega na tym, ze dwaj kierowcy, celowo, z premedytacja sprawdzaja mozliwosci swojego auta w bezposrednim starciu. Obaj wiedza ze sie scigaja. Tak ?

No to zobaczymy jak to dalej pojdzie :thumbup:

Przyklad

Subaru Impreza WRX 220KM seria vs Audi A4 1.8TQ 207KM

start zatrzymany na jednej z miejscowek

Jedynka-strzal ze sprzegla, wychodze na prowadzenie o pol dlugosci auta

dwojka - moja przewaga to to juz cala dlugosc auta

trojka - impreza zaczyna sie zblizac do mnie ale wciaz jestem pol dlugosci auta przed nim

czworka -okolo 150km na godzine impreza powoli wychodzi na prowadzenie

przy okolo 180-190 dostalem dlugosc auta

przyklad trasa-

Jade sobie katowicka- stowka. W lusterku widze ksenonki ;) Wyprzedza mnie Passat na klapie 2.0T :thumbup: wiec redukcja na 4 i but do przodu. Zrownuje sie z passatem, jest noc, patrze sie na kierownika. Kierownik to pan w okularkach z lekkim wasikiem :wink4: Popatrzyl sie na mnie i zredukowal na 3 :thumbup: o to chodzilo.

Moja redukcja na 3 i ogien. wychodze do przodu o pol dlugosci auta. 4 moja przewaga wzrasta do dlugosci auta. Zapinam 5 przy jakis 160. do 200km na godzine dostal 2 dlugosci auta. Podziekowalem awaryjnymi i zjechalem do domu. Kierownik pognal w strone EL.

Macie przyklady. Mam nadzieje ze dacie rade opisywac jak nalezy. Milo byloby zebyscie zanim cokolwiek napiszecie dowiedzieli sie jaki paramatry silnika mial konkurent.

I nie zloscie sie na mnie. Dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość MorgothV8

Warszawa, swiatła

obok jakiś ścigacz (nie znam się), patrzy na mnie i ja na niego..... on dodatkowo warczy gazem

Wrzucam "D", czekam na załłączenie napędu i ogień na maxa

ruszył chwilke po mnie, zanm u mnie było 4000 RPM na jedynce on juz był ze 4-5 długości przede mną.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dłuuuuga prosta pod górkę, dwa pasy w każdą stronę, dodatkowo rozdzielone barierkami.

Patrzę zaiwania jakiś motór, ale wcale nie jakiś porządny ścigacz, coś niewielkiego raczej.

Dogoniłem na światłach, ja prawy, on lewy pas.

Zielone światło i but w podłogę (bez strzału :naughty: ).

Dwójka u mnie i motór jakieś 60m przede mną :gwizdanie:

Z motorami jest fajnie, bo się dostaje ale fan jest niezły i można poćwiczyć spokojnie starty.

Poziek ładnie opisał przykłady :th: Można ewentualnie dopisać jeszcze :

Dwa pasy w każdą stronę (obwodnica 3city), dłuuga piękna prosta. Dochodzę do kierownika w Fordzie Focusie TDCI, ten nie zjeżdza gałgan jeden. Prawy pas wolny, więc kierunek i wyprzedzam tym pasem (uwaga, jest to niedozwolone), ale widzę że kierownik się nie poddaje i dalej ciśnie.

Przede mną na prawym coraz bliżej jakieś spowalniacz, ale dam radę.

Przy 180 o długośc mijam focusa i zjeżdzam spokojnie na lewy pas. Nie zalecane z hamulcem w postaci żony na prawym siedzeniu. :decayed:(oczywiście wszystko odbyło się bez nachalnego mrugania focusowi światłami, czy kierunkiem - po prostu, nie chcesz, ale i tak dam radę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poziek ładnie opisał przykłady :th: Można ewentualnie dopisać jeszcze :

Dwa pasy w każdą stronę (obwodnica 3city), dłuuga piękna prosta.

po lewej niesamowita szmaragdowo-niebieska tafla jeziora, po prawej okryte białą korą młode brzózki, nigdy nie były aż tak białę, coś wisi w powietrzu , atmosfera sie zagęszcza, prawym pasem mija mnie dziecko na rowerze, dziwne już raz mnie minęło :shocked: i nagle zupełnie niespodziewnie, zza zakrętu wylatuje niczym pędząca gazale uciekająca przed chętnym krwi gepardem , fordzina. natychmiast cały umysł skierowłem na niego, całą stope na gaz i jade jade jade i.. i.. iiii.. noooo... I dochodze

Dochodzę do kierownika w Fordzie Focusie TDCI, ten nie zjeżdza gałgan jeden. Prawy pas wolny, więc kierunek i wyprzedzam tym pasem (uwaga, jest to niedozwolone), ale widzę że kierownik się nie poddaje i dalej ciśnie.

Przede mną na prawym coraz bliżej jakieś spowalniacz, ale dam radę.

Przy 180 o długośc mijam focusa i zjeżdzam spokojnie na lewy pas. Nie zalecane z hamulcem w postaci żony na prawym siedzeniu. :decayed:(oczywiście wszystko odbyło się bez nachalnego mrugania focusowi światłami, czy kierunkiem - po prostu, nie chcesz, ale i tak dam radę)

mrożące krew w żyłach nie? :polew::D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wyjeżdżam sobie na dwupasmową drogę za Paskiem B5 1,9 TDI, i widzę że kierownik ostro pogania. Zaraz za skrzyżowaniem były auta poparkowane na prawym pasie, więc leci lewym. Wsiadłem mu na zderzak, zrozumiał moje intencje, prawy pas się zrobił wolny, przeskoczył na niego i but w podłogę, aż niewiele widziałem :D Skończyła się dwójka, wciskam 3., już się z nim zrównuję i w tym momencie z bocznej uliczki wyjeżdżają dwa auta, jedno na prawy pas, drugie a lewy. Jeszcze sprawdziliśmy tylko hamulce i pojechaliśmy w rózne strony. W Pasku był tylko kierownik, a ja jechałem z pasażerką, nie spodziewałem się, że objadę TDI w Pasku :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo ten passat jechał na 5biegu cały czas albo było z nim coś nie tak, może kolo gadał przez telefon lub bawił sie radiem i rozkoszował sie muzą, albo wiedział że będzie skręcać to nie gazował. Yelo za bardzo sie nie ekscytuj bo na spocie w katowicach 1.6ke Damianus 1Zetem objechał o długość na kreseczce. ale i tak masz żwawe autko bo widziałem jak jeździ. może masz tylko znaczek z 1.6 i masz 1.8 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co to jest, to u mne pod maską :naughty:

Ten pasek miał 100KM, a nie 110... --> oznaczenia w Passacie są inne niż u nas.

I gwarantuję że nie był na 5. biegu, widziałem zawidzioną minę kierownika ;) I chmurę czarrnego dymu :P

I jak będzie okazja to chętnie stanę z 1Zetem na kresce moją 1.6, tylko seryjnym, a nie jakąś Szewczenkowym :D

Jak sprawdziłem dane techniczne, to nic dziwnego, że go objechałem (bo nadal uważam, że zniwelowanie ponad długości auta, to jest objechanie) Ten Passat ma 0,5s do 100 więcej od 1.6, a mój chyba ma jakiegoś bonusa jeszcze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga poza miastem ..prosta zakret prosta ....dwa :audi: zapiepszaja dosyc ostro ...ja w a4 1.8 a kumpel w c4 100 2,3...zaras za zakretem redukcja do 3 i zaczynam wyprzedac 100 na 6 tys/obr bylem rowno z nia wrzucilem 4 bieg i wyprzedzilem o jakas dlugosc i pozniej juz zaczelismy hamowac bo nie bylo sensu ;] dodam jeszcze ze chyba tylko dlatego wygralem ze kolega ma male problemy z silniikiem ...kopci mu olejem :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja objechałem wczoraj Fiata 126p!

Moc wyjściowa: 24.2 KM

Tłumik Sportowy: +2 KM

Naklejka Sparco: +10 KM

Drzewko Wunder Baum: +1 KM

Brewki: +4 KM

Magnetyzer: +??? KM

Razem to miał 40 KM!

A tak na serio to mój naciekawszy pojedynek był z Toyotą Avensis Avant:) Ale w Toyocie to chyba Wagon jest... lub Kombi napewno. Była to wersja 2.2 D-4D (nie wiem ile koni, czy 150, czy 177). Akcja działa się na wylocie z Wrocławia w stronę Wałbrzycha. Wyprzedziła mnie po prawej stronie - droga zjazdową do fabryki czekoladek - i tym niesamowicie mnie zeźliła. Na następnej prostej już ją dopadłem i jej walka z pozycji przegranej trwała aż do Świdnicy. Nie gnaliśmy więcej niż 140-150km, ale takiego piętna nie czułem dawno- jazda na moim tylnym zderzaku, agresywne "wężowanie" jak bolidy F1 grzejące swoje opony... A kierow-niczką była naprawdę ładna Pani, przed 30, asymetryczną blond fryzurką i naprawdę ciekawymi okularami. Jeśli będziecie widzieć białą Avensis o numerach zaczynającym się od DSW... nie walczcie z Nią! Warto!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zaliczylem killa ustawianego :P z moim sasiadem z bloku heheh.

Zawsze mnie wkurzal bo jezdzi jakims Kia Rio i gada co jego samochod to nie ma i jak on nie jezdzi i wogole super hiper , a moj to taki stary , ze sie rozpada , nie jezdzi i wogole Kia to mega firma i klasa , a audi to bleeee . No to wczoraj mu powiedzialem ze mozemy sobie stanac na swiatlach (na ul. Klimeckiego , w kierunku do ul. Powstancow) i kto pierwszy bedzie przy swiatlach ten wygrywa Finlandie 0,75l :P

U niego siedzi silnik 1,6 DOHC , chyba 110 koni czy jakos tak :P Co prawda nie ma co porownywac mocy i pojemnosci silnika bo wiadomo kto wygra ale z waga juz jest na odwrot, bo moj wazy 1600kg , a jego 1050kg LOL! to tak jakby u mnie siedzial jeszcze maluch w bagazniku hehe.

No to na tyle suchych faktow i moich obaw :P

Stanelismy i czekamy, on gazuje ile moze hehe, chyba mu zaraz silnik wybuchnie, ja sie patrze tylko na swiatla i czekam na zielone :) Pomaranczowe........ o! k.urwa! on ruszyl , wyprzedzil mnie o jakies dwie dlugosci zanim sie kapnalem :P i gaz w deche , na 1 do 50 , wrzocilem dwojke i bylem przed nim :P Jak dojezdzalem do swiatel mialem na liczniku 130 i musialem szybko hamowac zeby nie przejechac przez skrzyzowanie :) !!!!!! Zdazylem jeszcze odpalic papierocha hehehehe i on dojechal :)

Teraz czekam na flache ale oczywiscie powiedzial nie jechal na maksa bo nie chcial go zylowac buhahaahahahaha.

Szczerze mimo duzeeeej mojej przewagi troche sie telepalem z adrenaliny :P

Czekam na nastepnego killa z prawdziwego zdarzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zaliczyliśmy z ojcem pojedynek z A3 II generacji w sportbacku.. Niestety nie miała oznaczeń z tyłu ale widziałem, że miała 2 rury skierowane do dołu(chyba tylko w dieslach tak jest?). Za pierwszym razem z pod świateł ojciec trochę się zagapił i i tak do 120 km/h byliśmy jakies 1,5 długości za A3, która leciutko oddalała się od nas. Potem przy 2 światłach to kierownik A3 miał gorszą reakcję startową i do 140 km/h był o długość za nami :) Bardzo porównywalne osiągi z lekkim wskazaniem na A3 więc myślę, że to mógł być silniczek 2.0 lub 1.9 TDI. Dodam iż u nas 2 osoby a w A3 sam kierowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mimo ze kocham audi to mam jeszcze honde , no i w tamtym roku nacialem sie honda accord , rok 2004, poj2litry, moc 155koni. Jade sobie a4 z wroclawia w kierunku krakowa i siadlo na agonie audi a4 B6 srebrne, no to jazda --- gaz na maxa 220-230 to max hondy na prostej, i mimo ze sie bujalem w srodku i popychalem wiecej nie szla, audi non stop na ogonie , powiem szczerze -nie dalem rady uciec ,ale i audi nie dal rady wyprzedzic, jak zjezdzalem z a4 -awaryjki itd podziekowania za wspolna jazde (wtedy tez zobaczylem 1.9tdi).Audi 1.9tdi plasuje na rowno z honda -tyle ze spalanie nie to bo w oczych to mi ladne kilka litrow ucieklo Jednym slowem koniki maja gow... do powiedzenia bo moje 2.5tdi 150koni, objezdza bez problemu moja honde 155koni , mimo ze katalogowo maja prawie te same osiagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...