[B5 2.6Q] Zgrzytanie przy zdjeciu nogi z gazu na biegu 1 i 2

[Strahd 1]

Witam

Otoz dzis zawitalem do serwisu ktory wymieni mi moje zamki na nowe (stare ktos wydlubal probujac dostac sie do srodka). Wstawili mi dzis narazie tylko zaslepki bo w srode wyjezdzam do Polski. Po odebraniu samochodu zauwzaylem dziwny objaw ktorego wczesniej nie bylo. Mianowicie, kiedy jade na 1 lub 2 biegu i zdejme noge z gazu (hamuję silnikiem) wtedy cos mi zgrzyta i burczy mniej wiecej w srodkowej czesci pod podłogą. Dzieie sie to tylko kiedy jadę szybciej i przy zdjeciu nogi z gazu nastepuje gwałtowniejsze hamowanie silnikiem. Gdy jade wolno i zdejmuje gaz tak ze samochod nie szarpie hamujac, objawu tego nie ma.

Co sie stalo? Nie wierze zeby wyjeli mi cos ze skrzyni w tak krotkim czasie (godzina) bo naprawiali tylko zamki i jest to autoryzowany serwis, ale ten objaw mnie niepokoi (w perspektywie wyjazd do Polski) Czyzby zbiego okolicznosci ze akurat teraz cos stalo sie w skrzyni biegow czy tez gdzies indziej? Z gory dziekuje za podpowiedzi, bede wiedzial co robic.

[jocker01 0]

witam! przy takich obiawach to ja bym sie bardzo gnac do ojczyzny! spory kawalek dorogi do pokonania ma twoja niunia a chyba niechcesz stanac gdzies w holandii lub podobnie! na twoim miejscu sprawdzilbym co sie dzieje! nie jestem mechanikiem! ale naprawa na trasie moze Cie sporo drozej kosztowac!

co do zamkow to koszt w polsce wkladek to ok 70zl za sztukie (w lodzi) mi tez wydlubali zamki na ulicy w oxfordzie! pozbywlem sie radia, tuby i wzmacniacza! sprawa z wymiana blacha! troche zabawy jest z sprezynujacymi podkladkami (zapomnialem jak sie nazywaja) szczegolnie jak sie nie ma specjalnych cazkow do tego! ale mozna to zrobic w cos ponad godzine! Pozdraiwam Jocker01

[Strahd 1]

Znajomy mechanik z Polski do ktoreg dzis dzwonilem zasugerowal ze mogla pasc ktoras z poduszek pod silnikiem , stad brzeczenie silnika lub wydechu przy gwaltownym hamowaniu silnikiem na 1 lub 2 biegu. Czy według was to mozliwe? Znajomy powiedzial ze spokojnie z tym dojade tylko zebym gwaltownie nie hamowal silnikiem. Co Wy na to? Pozdrawiam