A dej Pan spokój... kobita dbała, okleiła se, napracowała się, sprzątała.... a ten wziął i sprzedał.
ale czaicie jaki motyw? Trepek to sobie sprytnie przemyślał... bo teraz wszystko szło na dwa auta. Ja się nie chciałam namówić ale wziął na jazdę próbną, kobita poujeżdżała to i się przekonała do nowego, a ten cwany teraz wszystkie mody będzie do a4 pchał... tylko czekać aż się pochwali, że już gwint wpada czy inny pieron. Ja już słyszę ten ryk silników nadjeżdżających kurierów...