U mnie jak odpalałam auto,to na zimnym silniku szarpało i przez chwilę słychać było strzelanie, po chwili objawy zanikały. po długich poszukiwaniach okazało się niestety, że zawory były nieszczelne. Jak tylko silnik się rozgrzał, metal w zaworach rozszerzał się i objawy ustępowały. Efekt - wymiana zaworów i szlif głowicy