Skocz do zawartości

vagatrotter

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez vagatrotter

  1. Nie powiem nic nowego ale niech będzie jeszcze jedna przestroga dla wahających się pomiędzy oryginałem a zamiennikiem - TYLKO ORYGINAŁ! Założyłem zamienniki Meyle i już po pierwszym uruchomieniu silnika wiedziałem, że to był błąd. Po dwóch tygodniach nie wytrzymałem i zamówiłem oryginały. Cały samochód wibrował i było nieustanne buczenie, po dłuższej trasie głowa bolała. 

    Po montażu oryginału CISZA I ZERO DRGAŃ. Jak wracałem od mechanika i stałem na światłach to patrzyłem na obrotomierz bo myślałem, że silnik zgasł.

    Chciałem zaoszczędzić i jestem 650 zł w plecy... tak więc nie kombinować i brać oryginały. A jak komuś za drogo serwis liczy to piszcie PW do m1chal - załatwi taniej.

    Pozdro! 

  2. Niektórzy chcą kupowac opony 18" zimowe za 1200 zł (nie lepiej 16 cali?). Albo do rocznego A4 B8 zakładać Dębicę i to zaraz po tym jak już ją wszyscy odradzali. Jakże to skomentować?... Opinie jakie pamiętam o Dębica Frigo 2 były takie: Na śniegu całkiem dobra, na mokrym asfalcie słabiutka.

    Mieć kasę na B8 i rozważać zakup Dębicy? Opony 18" za 1200zł? Ludzie, ogarnijcie się :facepalm:

  3. Witam

    Osobiście trzeci sezon będę użytkował Conti Winter Contact TS 850.

    [...] Według mnie te conti, mimo dosyć gęstego bieżnika, to bardzo dobra oferta.

    Czy ktoś jeszcze użytkował takie Continentale? Jakieś opinie? Zajmują zwykle pierwsze miejsce w rankingach więc mam chęć je wypróbować.

    Drugą opcją jest Nokian WR D4 ewentualnie WR D3.

  4. Ja kupiłem w rozmiarze 205/55/16 Dunlop Sport Bluresponse. Wziąłem z Allegro za 992zł komplet. Do tej pory przyjechałem na nich zaledwie 1800km (trasa, prędkości do 160km/h, po suchym i w deszczu) ale co mogę powiedzieć już teraz to to, że są rewelacyjnie ciche. Zresztą w rankingach pod tym względem są w ścisłej czołówce. Pozostałe parametry też mają świetne i rzeczywiście złego słowa o nich na razie nie powiem.

  5. Obawiam się że majkel_majki ma rację. Taka sama przyczyna jest powodem huczenia mostów napędowych w ciężarówkach. Mam też to u siebie w Audi, ale na razie nie jest jakoś mocno głośno więc przy moich skromnych przebiegach pewnie jeszcze długo pojeżdżę.

  6. Wczoraj kupiłem używany mechanizm wycieraczek z silniczkiem za 70zł, przełożyłem całość, bo nie chciało mi się samego silnika wykręcać. Generalnie wycieraczki zaczęły poprawnie pracować, tzn. za każdym razem zatrzymywały się na samym dole, a nie co chwila gdzie indziej jak przed wymianą oraz prawidłowo reagowały na ruchy manetki.

    Po sprawdzeniu zdjąłem ramiona wycieraków aby założyć podszybie. W tym celu wysmarowałem dolną część szyby płynem do mycia naczyń, aby łatwiej je wsunąć. Po całym zabiegu znowu zaczęła się dyskoteka. Kolega z roboty poradził mi aby to wymyć, bo ponoć silniczek jak nie ma oporu to nie zatrzyma wycieraczek tylko będą chodziły w nieskończoność mimo wyłączenia manetką a ten płyn dawał poślizg. Wcześniej też najwięcej świrowały po użyciu spryskiwacza, więc może sam płyn w sprysku też jest jakiś lipny (tłusty). Nie wiem. Podjechałem więc na karchera i niby się uspokoiło ale później wycieraczki stanęły w połowie szyby. Przyczyny mogą być dwie:

    a ) dałem za duże ciśnienie na karchera (a mamy w robocie takiego fest luja do mycia silników) i pod oporem wody obróciło się ramię na silniczku,

    b ) gdzieś dostała się woda i elektronika świruje.

    Mam nadzieję że to jednak opcja "a". I chyba tak jest, bo generalnie reagują jak należy, jedyny niuans to to, że punkt zatrzymania mają w połowie zasięgu pracy.

    Do piątku mam wolne, w sobotę będę w robocie to wyreguluję je jeszcze raz i napiszę jak poszło.

    Wody w module komfortu nie mam na pewno, pod kierownicą MCE nie sprawdziłem więc jakieś minimalne ryzyko jest ale raczej wątpię. Albo raczej chcę wierzyć że chodziło tylko o silniczek.

    Czy u Ciebie problem jest tylko i wyłącznie po użyciu spryskiwacza? Bo jeśli teoria mojego kolegi z pracy jest prawdziwa to winny może być płyn, który daje za duży poślizg. Może spróbuj odciągnąć płyn ze zbiorniczka, zalej go wodą i zobacz co się będzie działo. Jeśli na wodzie będą pracować dobrze to masz po problemie, wystarczy dobrać właściwej jakości płyn do spryskiwania. Spróbować nie zaszkodzi. Oszczędziłbyś sobie kosztów zakupu części i pracy przy wymianie.

    PS. Zawsze myślałem że silniczek ma z góry ustaloną ilość obrotów na cykl pracy więc teoria o nie zatrzymywaniu się w wypadku braku oporu mocno mnie zaskoczyła :kwasny:

  7. Mam to samo od dwóch godzin :[

    Po zakupie auta wycieraczki na zakończenie pracy lekko ruszały w górę. Uznałem że są przestawione na silniczku więc próbowałem to wyregulować. Po wielu długich próbach niemal się udało, ale im więcej razy testowałem pracę wycieraczek tym więcej cudów się działo. Ostatecznie efekt taki jak u Ciebie. Generalnie wycieraczki zaczęły hasać tak jak im się podoba.

    Podejrzewam że do wymiany / naprawy jest silnik wycieraczek, ponieważ teraz zatrzymują się w różnych miejscach. Przegubiki ramion nie są zapieczone.

    Za tydzień wyjeżdżam na urlop, czasu jest mało :/

×
×
  • Dodaj nową pozycję...