Skocz do zawartości

A4 B7 2007

Pasjonat
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez A4 B7 2007

  1. Ostatnio przypadkiem zauważyłem że wycieka mi płyn chłodniczy. Dzieje się to na zimnym silniku. Po rozgrzaniu i przejechaniu jakiegoś odcinka ta plama znika (odparowuje). Rano zaglądam i znów jest i tak w kółko. Miejsca gdzie widoczny jest wyciek są oznaczone strzałkami. Jest to blisko mocowania lewej łapy silnika co idzie do lewej poduszki silnika . Może ktoś miał podobnie i podpowie skąd tam ten płyn ? 

    wyciek_plynu.jpg

  2. Odpowiadając po kolei to wygląda to tak.

    Paliwo jakie do tej pory było lane do samochodu to Verva (objawy miał te same). Później do obecnie wlałem z Orlenu Perfecta. Odczucie mam takie iż na tej Perfeccie ciszej silnik pracuje.

    Turbinę sprawdzę jutro dziś było już za późno.

    Co do korekcji to wybiorę się do mechanika (obecnie nie posiadam VAG-a aby te logi Wam porobić). Skłaniałbym się do tego aby sprawdzić i ewentualnie wymienić najpierw uszczelniacze na wtryskach.
    Poduszki z ASO raczej chyba g... nie zamontowali choć to różnie bywa. Jaka marka niestety nie jestem w stanie udzielić ci odpowiedzi (zamienniki omijam szerokim łukiem są o połowę tańsze ale lepiej tego nie dotykać). Zima lato nie ma znaczenia co do tego dźwięku, który mi dokucza.
    To był pojedynczy przypadek kiedy to ustało. Jeszcze zapomniałem dodać iż auto miałem załadowane czterema osobami. Nie wiem teraz tak sobie gdybam może jak dostał po garach to się zmieniło ustawienie silnika coś lekko się przestawiło i było później ok. Ale zaznaczam nadal po staremu dźwięk po ponownym odpaleniu wk... mnie jak wku... dalej.
    Wiem że silniki na pompo-wtryskach są głośniejsze od tych na pompach ale jakieś minimum hałasu kierowcy się należy. Teraz mam tak jak przekroczę te magiczne obroty 1800-2000 i podtrzymuje go w okolicach 2200 do nawet 2600 to sobie ładnie mruczy. Jak zejdzie znowu dudni. Choć jak pisałem raz zrobił mi wyjątek i było bardzo cicho.

    Nie wiem czy to istotne ale czasami też miałem takie zjawisko jak przelewanie jakby płyny za kołem kierownicy dość słyszalne (ale to sporadycznie). Szczególnie zanim się rozgrzał przy pierwszym większym przyśpieszaniu.

  3. Ostatnio zauważyłem dziwne zachowanie mojego auta. Od jakiegoś czasu w zakresie 1800-2000 jak wolno wchodzę na obroty silnik jest głośniejszy. Jest to dźwięk jakby silnik nie był amortyzowany przez poduszki tylko dudni. Mimo tego porównania uważam że to nie poduszki bo lewa i prawa były wymieniane i po wymianie nadal to występowało także je wyeliminowałem. Jeszcze zanim się rozgrzeje to mam wrażenie że lekko trzęsie silnikiem przy przyśpieszaniu zanim złapie odpowiednią temperaturę. Ostatnio jednak po odpaleniu dałem mu od razu w palnik i o dziwo tego dźwięku już nie było. Auto po rozgrzaniu zdecydowanie cichsze w tym zakresie obrotów słychać było aby pomruk silnika.  Po jednym dniu i odpaleniu nadal to samo. Zastanawiam się czy może mieć to związek z dwiema rzeczami. Rano mam chmurkę siwego dymu po odpaleniu co by mogło wskazywać na wtryski (czasami zakołysze silnikiem jak mu na postoju dodaję wolno gazu). Druga rzecz to miałem sprawdzaną turbinę i przy 45000 obrotów dostawała lekkich wibracji czy ona by tu mogła być winowajcą (jeśli by było z nią coś nie tak to by były problemy w "prawie" każdym zakresie obrotów).  Brakuje mi właśnie tej wisienki na torcie aby ten problem wyeliminować i cieszyć się w 100% swoją niunią. Przebieg 230 000 w oryginale. 

  4. Z tym oddaniem do serwisu to było tak że walczyłem z usterką od dawna jaką było buczenie w przedziale 1800- 2000 i dodatkowo auto chodziło dość głośno. Był to po prostu kolejny etap diagnozy auta. Po wyjęciu turbo (sprawdzili, złożyli mi s powrotem gdyż nie chciałem dorzucać do jej regeneracji całkowitej aż 650 zł (padła taka propozycja) wiedząc że jest w nie najgorszym stanie. Zamiast regeneracji kupiłem oryginalną poduchę bo okazało się  że padła prawa silnika). Można powiedzieć że załatwiłem dwie pieczenie na jednym ogniu (sprawdziłem turbinę i rozwiązałem problem, który douczał mojemu autu od dawna). 

  5. Koledzy czy któryś z olejów to Fake. Ten z lewej ma rozbudowaną etykietę na tylnej stronie (jest z roku 2015 a wlałem go w zeszłym) natomiast ten z prawej jest z 2016 i jeszcze go nie wlałem (być może na szczęście). Na zdjęciach widać że różnią się etykietami z tyłu. Na razie nie sprawdzałem koloru bo nie chcę ingerować żeby mi ktoś czegoś nie zarzucił. Pisałem do managera Motul w Polsce i olał sprawę totalnie. Do sklepu gdzie zakupiłem jeszcze nie pisałem bo chcę mieć 100% pewność czy ten po prawo to nie podróbka. 

    1.jpg

    2.jpg

    2015.jpg

    2015_kod_producenta.jpg

    2015_kreskowy.jpg

    2016.jpg

    2016_kod_producenta.jpg

    2016_kreskowy.jpg

  6. 20 godzin temu, Norbas napisał:

    Dolej wody do wężyka (jak na zdjęciu zaznaczyłem ) aż do momentu gdy poziom zacznie się podnosić w zbiorniczku. Korek odkręć podczas dolewania :) 

    maxresdefault (2).jpg

    Co do klimy to jakoś ona musi nagrzać środek w zimne dni do tych 19,5*C więc sobie sama reguluje temp do póki czujnik nie wyczuje zadanej temp, czyli twoich 19,5*C.... 

    Mam tu minimalnie zwiększyć poziom płynu w zbiorniczku ?

  7. 3 godziny temu, piotrsob1 napisał:

    Żeby to było słychać wewnątrz, to na podszybiu musiał by mieć basen i to z pływającymi sprzętami :P:decayed:

    Raczej bulgocze w nagrzewnicy, przyczyną jest zapowietrzający się układ chłodzenia.

    Płynu chłodzącego nie ubywa ?

    Płyn w normie stoi w okolicach minimum odkąd pamiętam. Jak się nieco ociepli wybiorę się na wymianę bo i tak miałem to robić może przy okazji mi się to odpowietrzy.

    Z nagrzewnicą to może rzeczywiście coś jest nie tak - to jest jedyne auto w którym nigdy chyba nie zmarznę nawet w największe mrozy. Ale do rzeczy auto ma coś takiego że pomimo iż rano ustawię na 19,5 stopnia (włączona klima) to grzeje jakbym ustawił może z 20 parę stopni. Dopiero jak dam na Lo i poczekam chwilę wszystko wraca do normy. 

  8. Ostatnio zacząłem słyszeć podczas jazdy na zimnym silniku jakby coś się przelewało za kołem kierownicy . Później jak już złapie swoją temperaturę to nie występuje. Spotkał się ktoś z was z czymś takim ?

    Uwaga moderatora: Uzupełnij kod silnika w profilu.

     

     

  9. a nie jest czasami tak, że jak ustawiasz 16*C to jest to temperatura jaka ma być w aucie (a nie jaka ma lecieć z nawiewu) i klima dąży do tego, żeby jak najszybciej ocieplić powietrze w aucie dlatego tak grzeje kiedy jest zimno w środku?

    (tylko moje łopatologiczne myślenie)

    To co napisałeś to by się sprawdziło w moim przypadku. Rano odpalam auto daję na 21 stopni bo malucha do przedszkola trzeba zawieść. Auto chodzi z 10 minut i jak wejdę do auta to wiatrak prawie na full (wszystkie kreski) pomimo iż był na 2-3 (sam zwiększa sobie). Ne wiem czy to tak ma działać choć nie ukrywam że już po tych 10 minutach jest wyczuwalne ciepło. Chyba że ma jakieś dodatkowe dogrzewanie nie związane z ciepłem silnika (elektryczne).

  10. Z kołem to bym się nie wychylał. Uwierzcie mi zmieniane było niedawno jakiś rok temu i nic się od tego czasu nie zmieniło (wcześniej też to było). Już mi chodzi po głowie że auto miało nastukane kilometrów (choć zużycie w środku na to w żaden sposób nie wskazuje) licznik wiadomo do tyłu a tu objawy jak bliżej niż dalej końca tego silnika. Dynamikę ma w normie/zbiera się ładnie choć jak mu wcisnę w pedał to dość głośno jest tak do 3000-3500 obrotów. Jak go rozpędzę i podtrzymuję mu obroty na przykład na 5 biegu jakieś 2600 obrotów to jest cicho ale jak zejdę poniżej 2000 na 5-ce to wtedy mam go dość.

    Ogólnie robi wrażanie jak kolega wspomniał post wcześniej że zbyt mało mocy jak na taką wagę i podpisuję się pod tym.

  11. Jadąc na przykład na 5 biegu w zakresie 1800 obrotów słyszę jakby buczenie spod maski / silnik głośno słychać (zachowuje się tak jakby miał ciężko). Dodając gazu i przechodząc na zakres powyżej 2000 obrotów wszystko cichnie i słychać wtedy dopiero charakterystyczne "mruczenie" silnika. Zauważyłem iż na 4 biegu lepiej go trzymać w zakresie podwyższonych obrotów tj do około 2200 - 2800 niż na 5 biegu jechać w zakresie jak wspomniałem. Czy to normalne zachowanie dla tych silników i u was też tak jest?


  12. Zauważyłem, że jak przekręcę stacyjkę i odczekam około 10s to odpala prawidło od strzała.

    Nie wiem czy kolega zapomniał czy podpuszcza ale w Dieslach jest coś takiego jak podgrzewanie świec zanim się motor uruchomi.

  13. Pompki miałem sprawdzane korekcje w normie. Może nie wyjmowane ale odczytane z wykresu. Druga sprawa jakby coś działo się złego nawet z gniazdami to by nie chciał dobrze odpalać a z tym nie mam problemu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...