Skocz do zawartości

Mufinek

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Mufinek

Informacje

  • Imię
    Marcin
  • Miasto
    TBG

Auto

  • Model
    A4 B6
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    2004
  • Silnik
    1.9 TDI PD
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    ON

Osiągnięcia Mufinek

0

Reputacja

  1. U mnie niestety też rozkodowało po jakiejś godzinie odłączenia klem
  2. Minęło już sporo czasu od owej wymiany uszczelniaczy - do dziś problem całkowicie zniknął- zatem mam nadzieję że ów wątek pomoże innym.
  3. Tak, na te chwile wszystko gra. Czekam co dalej bo jak widać na zdjęciu pewne uszkodzenie nastąpiło. ale póki co wymiana uszczelniaczy załatwiła kłopot.
  4. To może powiem jakie jest rozwiązanie mego problemu. Oddałem auto do innego mechanika a ten zrobił mi zdjęcia. Zdjęcia poniżej. Okazało się że wtryski najprawdopodobniej były źle założone lub z innej przyczyny tarły o kielich. Wytarły się powierzchnie na kielichu i na samym wtrysku oraz uszczelki gumowe. Na te chwilę po UWAŻNEJ i delikatnej wymianie uszczelniaczy samochód nie zapowietrzał mi się ani razu od miesiąca.
  5. Czy w takim wypadku konieczna jest także wymiana samych pompowtrysków - jeśli te też są nieco wytarte?
  6. Auto poszło do innego mechanika. Rozebrał raz jeszcze pompowtryski i co się okazało? Były nieprawidłowo zamontowane - przez to na powierzchni samego pompowtrysku jak i kielicha w którym się go osadza nastąpiło poprzez wzajemne tarcie naruszenie ich powierzchni. Przez to co jakiś czas w zależności jak się to ułożyło albo łapało powietrze albo nie. Co więcej poprzednio montaż nowych uszczelniaczy skończył się ich uszkodzeniem. Obecny mechanizm zaproponował delikatnie przytrzeć obecne kielichy , zamontować nowe uszczelniacze i trochę powalczyć na tym układzie. Wiem, ze takich pompek już raczej nie zregeneruje skoro są przytarte. Jak namierzyć odpowiednie używki? Czy ktoś może mi polecić miejsce w którym można w takich sytuacjach zregenerować głowicie?
  7. Koledzy mam kolejny trop. Mianowicie jakieś pół roku temu regenerowałem 2 pompowtrysk. Autem mocno mi trzepało i nasilały się problemy z zapowietrzeniem. Po wymianie/regeneracji problemy ustały. Wedle wskazań 4 pompowtrysk też znacznie odbiegał od pozostałych ale ten akurat mieścił się w normie. Teraz 4 wciąż odstaje od pozostałych po tamte mają wskazania +/- 0,2-0,4 a ten -1,69 Czasem czuję jak na biegu jałowym drży silnik a problemy z zapowietrzaniem się nasilają. Czy jeśli ta pompka powoli dobiega swego kresu czy możne zapowietrzać układ sama w sobie?
  8. Wiem, ze muszę zaryzykować i skłaniam się do próby z wymianą uszczelniaczy. Z drugiej strony gdybym bezkrytycznie posłuchał mechanika to byłbym, po niepotrzebnej wymianie pompki z baku. Podpowiedzcie mi proszę bo nie rozumiem pewnego objawu. Gdy zakładałem węże igelitowe we wskazanych wyżej miejscach auto się nie zapowietrzyło. Powietrze było tylko w przewodach igelitowych ale samochód zapalił za pierwszym razem., Dziś gdy wróciłem do starych przewodów musiałem rekordowo dłuuuugo chełtać zanim odpalił - już martwiłem się, ze mi się nie uda. Podobny objaw zauważyłem przy wymianie filtra paliwa. Raz wystarczyło zalać filtr i palił od tyku a innym razem musiałem chełtac? Jak to się ma do tezy z uszczelniaczami pompowtrysków? Za każdym razem filtr paliwa jest zalany a efekty skrajnie różne? Koledzy czy maci ew swoich silnikach 1,90tdi PD 130KM pozycje 14 i 15? Nie mogę znaleźć na swoich przewodach tego zaworka zwrotnego.
  9. Na te chwile nie uda mi się, ale to nie spaliny a raczej powietrze. Co ciekawe dziś rano na igielitowych przewodach odpaliłem auto za 1 razem - nie wiem czy to przypadek. Kłopot nimi jest taki, ze sztywnieją i nie są tak szczelne jak gumowe i troszę kapie paliwo przy vacum pompie - ale nie zaciągają powietrza. Czy powietrze może dostawać się przez uszczelkę vacum pompy czy raczej stawialibyście na uszczelniacze pompowtrysków? Mechanik niestety nie wie i będzie po prostu strzelał.
  10. Panowie zerknijcie proszę poniżej Zrobiłem coś moim zdaniem prostszego niż test z odpinaniem pompy paliwa w baku. Zastosowałem igelitowe przewody paliwowe. Co mi to dało? Po pierwsze pompka z baku działa bardzo dobrze. Dobija paliwo do samej vacum pompy. I tu pierwsze pytanie: Dlaczego mimo iż paliwo mam dobite do samej vacum pompy nad ranem muszę kilka , kilkanaście razy chełtać silnikiem by samochód odpalił? Po drugie podczas pracy silnika przewodem którym wraca nadmiar do baku wciąż widać spienione powietrze. Z baku do filtra paliwa a następnie do vacum pompy płynie sama czysta ropa. Natomiast przewodem powrotnym biegnącym przez zaworek w filtrze wciąż widać więcej lub mniej piany. Paliwo nie wycieka z samochodu. Na komputerze nie widać żadnych błędów. Co o tym sądzicie?
  11. Dziękuje. Czy ktoś z was koledzy może wyjaśnić jak problemy z zapowietrzaniem układu paliwowego mogą się wiązać z wymiana filtra paliwa? Wcześniej pisalem że wymienilem go już 3 razy i za każdym razem pomagało na 2-4 tygodni. Autko się nie zapowietrzaniem i paliło za 1 razem nawet po mroźnych nocach. Po drugie czy teza mechanika że winę za zapowietrzanie i problemy z odpalaniem ponosi pompka w baku która rzekomo ma za słabą siłę by dobić paliwo do układu i jakimś niezrozumiałym dla mnie sposobem pompuje paliwo od razu do baku przez jakiś zawór? Mechanik tłumaczy że to może powodować odgłos tłoczenia piany gdy uruchamiam zapłon.
  12. Dziękuję, ale czy jest możliwość, że to problem z powietrzem w układzie? Zaraz po restarcie silnika turbo działało prawidłowo - wąż aż w rękach pęczniał. Jakiś czas temu sprawząłm turbo na kompie ( 4-5 miesięcy temu) - wszystko było ok
  13. Przed chwila wróciłem z trasy ( 35 km w jedną stronę). Auto rano odpaliło za pierwszym razem. O 15.00 wróciłem od mechanika. O 19,30 już było zapowietrzone. Wracając z owej wycieczki samochód nafle w czasie jazdy kompletnie stracił moc. Na biegu 5 i 6 dodawanie gazu powodowało hamowanie samohodu. Muł straszliwy. Na biegu 4 miałem ogromny problem rozpędzić się do 90 km/h i trwało to baaaaardzo długo. Podjechałem do znajomego na trasie by pomógł mi zerknąć co się stało - myślałem, ze turbo mi padło. Wyłączyłem silnik na 2 minuty, a gdy znajomy podszedł odpaliłem go i wszystko wróciło do normy. Jest moc, turbina działa... Co się dzieje? Kolega wspomniał, ze podejrzewa, iż nie dochodziło paliwo i dlatego auto tak muliło. Czy to coś wyjaśnia w poruszonym temacie? Bardzo proszę o podpowiedź.
  14. Byłem dziś u mechanika - ponownie. Auto podpięte pod komputer. Pompki raczej ok, tylko 4 pompowtrysk trochę odbiega od innych. Po włączeniu silnika wskazywał do -1,6, po chwili pracy i po przegarowaniu oscylował w okolicy -0,75 do -0,85 Reszta wskazuje -/- 0,2 do 0,45 Mechanik sugeruje, żeby uderzyć w pompę paliwa w baku. Jego zdaniem może ona jeszcze działać ale już za słabo. Twierdzi, ze jest tak jakiś zawór i stara pompka może rzekomo tłoczyć Paliwo do baku zamiast do układu paliwowego. Czy to możliwe? Teza ta głosi, że to przez przelewanie paliwa z baku do baku powstaje w nim piana i stąd pojawia się ów dziwny odgłos o którym pisałem wcześniej. Co o ty sądzicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...