Proszę was o rade gdzie szukać problemu.
Siadłem rano do autka zapaliłem a tu silniczek cos sie trzęsie na boki jak nigdy. Myśle złapie temperturki będzię oki. Pomyliłem się. Stracił trochę mocy i cały czas czuć jak się trzęsie. Myślałem że może zmasował się wtryskiwacz (miałem taki przypadek) lub padła cewka przy świecy. Ale komp. typu Vag i inny jakiś uniwersalny nie pokazały żadnych błędów silnika :/ Spec stwierdził ze może zawór się wypalił ale nie ma czasu na razie aby pogrzebać. Auto ma nalatane 240 tyś km.
Może ktoś z was zapoda jakiś pomysł co jest grane lub gdzie szukać przyczyny?
Odnośnie przepływki to jeszcze nie odpinałem kostki, całą przepływke wymieniałem rok temu. Turbiny raczej nie wydają niepokojących dzwięków, zawory upustowe od turbin aż strzelają jak gwałtownie dodać gazu.
dodane 06.01.2007
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Najnowsza diagnoza w sprawie mojego silnika brzmi tak że: nie ma iskry na jednym z cylindrów, ciśnienie jest ok, cewka po zmianie na inny cylinder też jest ok. Skąd bierze się prąd na cewke? Z komputera czy jakiegoś innego urządzenia sterującego? Przy każdym cylindrze jest oddzielna cewka. Odnośnie rozrządu to wymiana będzie niedługo. W tych samochodach (S 4) wymienia się rozrząd co 60 tyś km.