Skocz do zawartości

wojass220

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wojass220

  1. kupiłem używkę za 300zł luz ma mniejszy niż moja wcześniejsza i auto śmiga elegancko, nie kopci ani nic mam nadzieję że będzie jeździć
  2. Witam. Odpadła elektora świecy nie wiem jakim cudem ale na szczęście silnika nie uszkodziła. Kompresja w porządku, mimo wszystko została ściągnięta głowica aby upewnić się czy nic nie ma w komorze spalania. Głowica poszła do sprawdzenia i jest zrobiona ale niestety turbo uszkodzone. Kawałek elektrody świecy zniszczył wirnik turbiny dosyć mocno i z racji tej muszę robić turbinę. Mechanik odradza mi zakup nowej i regenerowanej ponieważ mówi że te turbiny są ciasno zrobione a stary silnik nie ma już wzorowego ciśnienia oleju i będą się zacierać i sugeruje mi kupno używanej. Od razu mowie że nowa turbina nie wchodzi w grę. w jednym zakładzie powiedzieli 950zł za regeneracje. Odpada. Moje pytanie brzmi czy kupować używkę czy regenerować lub czy kupić zregenerowaną. Znalazłem w okolicy na sprzedaż regenerowaną w przystępnej cenie i myślę taką zakupić i zalać pełnym syntetykiem silnik. Ciśnienie oleju mierzyłem z własnej ciekawości kilka miesięcy temu i wynosiło ono na rozgrzanym silniku: wolne obroty - 1.0bar , ok 3tyś/min - 5 bar . Mechanik powiedział że na wolnych obrotach powinno wynosić minimum 2bar. I lepiej założyć używkę w tej racji. Proszę o opinie na ten temat bo już nie wiem co robić Pozdrawiam!
  3. sztanga pracuje , na wyższych obrotach zaczyna sie ruszać i po puszczeniu gazu wraca z powrotem czyli jest ok ale probem z nie zawsze załączającą sie turbina sie zdarza nadal.
  4. witam mam 2 problemy z moim samochodem pierwszy z nich to jest taki że czasami w ogóle nie włączy się turbina gdy wcisnę gaz (brak charakterystycznego świstu i auto idzie jak by miało ze 100km) . żeby temu zapobiec wystarczy puścić gaz i wcisnąć ponownie i auto ciągnie i porządnie (słychać świst turbiny) . Co możne być problemem czasami nie załączającej się turbiny? Podejrzewam zawór N75 albo zacinającą się sztangę... Drugi problem to jest w pracą na benzynie. Auto posiada instalacje LPG Lovato smart turbo. Najgorzej jest po nocy postoju kiedy silnik jest kompletnie zimny. Auto odpala szybko ale zaraz zgaśnie lub zacznie silnik kuleć i zgaśnie (jak by brakowało benzyny). A jak go ponownie odpalę to chodzi normalnie i gdy chce dodać zaraz gazu żeby ruszyć i jechać to silnik się dusi a gdy mocniej dodam gazu silnik mocno się wkręca na obroty. Gdy delikatnie dodaje gazu to pierwsze obroty spadają poniżej 900obr czasem tak nisko że zgaśnie a później wchodzi na obroty. Gdy mocniej wcisnę gaz i zaraz puszcze to silnik prawidłowo wchodzi na obroty. Problem ten ustępuje w miarę powoli gdy się silnik nagrzeje a ustępuje już kompletnie całkiem gdy auto zacznie pracować na LPG. Również na rozgrzanym silniku zauważyłem że nie ma tyle mocy co na LPG. Gdy dodam mocno gazu auto po chwili przyśpiesza i ma muła strasznego miedzy 2500-3000obr. ogólnie silnik jest ospały .Na gazie nie ma żadnych problemów. Auto żwawo przyśpiesza .Wymieniłem filtr paliwa i obstawiam na słabą pompę paliwa. Słychać jej prace w aucie takie buczenie w okolicy tylnej kanapy. Czy te objawy mogą być spowodowane padająca pompa paliwa? Podpinałem pod vaga auto i nie wykazał żadnych problemów z silnikiem. Prosił bym o pomoc z góry dziękuje Pozdrawiam, Adam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...