Witam wszystkich.
Z racji, że jestem nowy na forum z góry przepraszam jeśli temat ten jest w złym dziale bądź już był poruszany wcześniej (niestety nie znalazłem podobnej sytuacji).
Problem w moim A4 B7 2.0 benzyna 130 km wystąpił w dniu wczorajszym rano po raz pierwszy zaś dziś również rano pojawił się ponownie. Polega on mianowicie na tym, że w czasie ruszania po mroźnej nocy bądź jazdy na niskich obrotach silnik nagle przestaje reagować na pedał gazu, obroty spadają i pomaga tylko odpuszczenie i ponowne wciśnięcie gazu. Na wyższych obrotach oraz po paru minutach jazdy wygląda na to, że problem znika. Dodatkowo nadmienie, że równo z tym problemem pojawił się problem ze światłem Stop, które drugą noc z rzędu samo się zapaliło i prawie rozładowało akumulator (wyczytałem, że jest to najprawdopodobniej czujnik, który znajduje się pod hamulcem), silnik pracuje równo i cicho, pali bez najmniejszego problemu.
Czy ktoś z Was wcześniej borykał się z podobnym problemem? Czym może on być spowodowany?
Auto posiadam od kilku miesięcy. Do mechanika jechać będę mógł dopiero w następnym tygodniu i chce być przygotowany co może się dziać i co mogę więcej podpowiedzieć mechanikowi.
Życzę Wam również szczęśliwego nowego roku oraz żeby był on wolny od usterek :-) pozdrawiam!