Skocz do zawartości

KewsonND

Pasjonat
  • Postów

    66
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez KewsonND

  1. Panowie mam pytanie, czy ktoś robił swap hebli przód na 320mm bo zastanawiam się czy mi zimowy alus wejdzie z tymi zaciskami? alus to 16' tzw. "biedronka" bo lato mam 17' z tego co widze sporo miejsca zostaje wiec powinien wejsc bez problemu ale 16' to nie wiem i moze ktoś bedzie wiedział??

  2. 4 godziny temu, H4mm3R napisał:

    Jak kupisz zderzak w kolorze, który nie wymaga lakierowania do 12letniego auta to stawiam flaszkę :decayed: Rohana RC7 20x10J

    jest na allegro bez czujników (w sumie mam swoje wszystkie sprawne) za 500zł + wysyłka :decayed: 

  3. 46 minut temu, H4mm3R napisał:

    Może za słabo szukasz...

    może tak, nie mogę znaleźć z pdc s line zderzaka, ale będę szukał cierpliwie :) a tak na marginesie co to za felgi w twoim avatarze? szukam do siebie czegoś na wiosnę?

  4. Panowie mam 2 pytania.

    Poszukuje żarówek do zwykłych lamp H7, postojowych oraz mijania. Chodzi mi o efekt białego światła a najlepiej żeby delikatnie wpadało w niebieski. Ma ktoś jakieś sprawdzone żarówki? Ostatnio wydałem 90zł za osrama blue intense i nie dość ze wytrzymały pół roku to jeszcze efekt mizerny...

    oraz poszukuje jakiś sprawdzonych żarówek/modułów led pod tablice z tyłu, niestety Tomik nie sprzedaje już do B7 gdyż jest problem z nagrzewaniem a ostatnie moduły z allegro mrygały po 2 miesiącach .. ma ktoś coś sprawdzonego?

  5. 45 minut temu, hak64 napisał:

    Bez obaw. Masz dwie możliwości. Żądać ponownej wizyty rzeczoznawcy i oględzin ujawnionych właśnie nowych uszkodzeń, lub wysłać fotki tych uszkodzeń ubezpieczycielowi z żądaniem korekty wyceny szkody. W treści maila najlepiej poinformować, że zdaniem fachowca (pracownik warsztatu) wszystkie uszkodzenia kwalifikują dany element do wymiany. 

    Zlecenie sporządzenia niezależnej wyceny może być przydatne, w sytuacji, gdy ubezpieczyciel nie zmieni swojego stanowiska, co do stawki rbg, nie uwzględni wszystkich operacji naprawczych, lub zakwestionuje konieczność wymiany uszkodzonych elementów. Taka wycenę wysyła się ubezpieczycielowi z wezwaniem do zapłaty i pismem informującym o wniesieniu pozwu do sądu. 

    Dobrze, to teraz mam następne pytanie. Auto serwisuje u znajomego co ma u siebie na podwórku zrobiony warsztat lecz robi to po godzinach - taka jego pasja. Nie ma założonej firmy ale jest solidniejszy, dokładny, obeznany i bardziej uczciwy niż większość mirków w naszym mieście dlatego robię wszystko u niego. Czy taka osoba która nie ma działalności może naprawiać mi auto? I czy auto mogło być rozbierane przez niego u mnie w garażu? czy musi stać u niego na podwórku. Napisał bym do ubezpieczalni tak jak pisałeś "zderzak demontował pracownik warsztatu ja robiłem fotki, wszystko było robione u mnie w garażu". Bo problemem nie jest postawienie do niego auta na podwórko, tylko on z rana jest do południa w pracy a rzeczoznawca zazwyczaj przyjeżdża około godziny 8/9 rano

  6. Mam pytanie, po oględzinach rzeczoznawcy ubezpieczyciel przysłał decyzję wraz z kosztami naprawy (oczywiście zaniżoną), otrzymałem na konto bankowe kwotę bezsporną. Dziś postanowiłem zdjąć zderzak, wyszyły kolejne uszkodzenia typu, pęknięta lampa, uszkodzona osłona z nadkolem tylnego prawego koła, kilka innych elementów plastikowych znajdujących się przy belce. I teraz moje pytanie czy aby zgłosić te kolejne szkody ja potrzebuje "wynająć" prywatnie rzeczoznawcę, lub oddać auto na warsztat aby oni to uwzględnili? Podkreślam iż nie chcę teraz naprawiać szkody ale nie mam pojęcia czy ja jako poszkodowany mogę sam rozebrać auto i zgłosić dodatkowe elementy które uległy uszkodzeniu czy oni wezmą to pod uwagę? 

  7. 12 godzin temu, hak64 napisał:

    Myślę... Zdejm zderzak zrób fotki,  wyślij z żądaniem korekty wyceny, bo nie wszystkie uszkodzenia ujęto w kalkulacji kosztów naprawy. Jak dostaniesz nową wycenę to wtedy zdecydujesz. Ta szkoda powinna być oszacowana na ponad 10 tys. Jeśli masz taki gest to możesz odsprzedać prawa do odszkodowania. 

    Co do kosztorysu. Nie wstawiłeś wszystkich stron. Brakuje najważniejszej - wykaz części zamiennych z nazwami ich producentów, oraz końcowej z uwagami do zastosowanych korekt i operacji warunkowych (niektóre czynności opatrzone są  kodem warunkowym "*", co oznacza, że ich koszt mógł nie zostać ujęty). Stawka rbg jest rażąco zaniżona. Żaden szanujący się warsztat nie pracuje na stawce 55 zł (od 100 w górę). Brakuje niektórych operacji (lakierowana jest tylna klapa i zderzak), zatem niezbędne jest cieniowanie (odnowa lakieru) obu tylnych błotników, oraz regulacja (o ile nie wymiana) tylnego pasa (wspornik zamka klapy), wraz z lakierowaniem. Na pierwszy rzut oka widać, że podłoga bagażnika uległa deformacji, a w kosztorysie masz tylko opatrzoną kodem warunkowym operację "tył formowanie" i przyznane 10 jc (zaledwie 1 godzina robocizny), bez żadnej konserwacji i lakierowania.

    Twoje pieniądze, Twoje auto i Twoja wola. 

    Bardzo ci dziękuje za pomoc, mogę ci wysłać cały plik pdf nie wstawiałem tu wszystkiego gdyż są tam wszytskie moje dane, szkody itp i nie chciałem aby trafiło w nie powołane ręce. 

    W takim razie zdjąć zderzak i porobić fotki i normalnie napisac pismo? Jak im udowodnić że zaniżyli robociznę? i resztę rzeczy, które wymieniłeś?

  8. 4 godziny temu, hak64 napisał:

    Chyba nie skorzystałeś z mojej porady przeczytania kilku tematów o szkodach, bo w jednym z nich napisałem "to poszkodowanemu ma zależeć, żeby podczas oględzin ujawnić wszystkie uszkodzenia. Rzeczoznawcy to zwisa, bo ma mniej roboty". Napisałem też, że kosztem pracy mechanika (przy demontażu zderzaka), można obciążyć ubezpieczyciela. Na szczęście jeszcze nie jest "pozamiatane", ale musisz podjechać do jakiegoś warsztatu, zdjąć zderzak, zrobić fotki uszkodzeń, tego co pod nim i wysłać ubezpieczycielowi z żądaniem korekty wyceny szkody. 

    Roszczenie przedawnia się po trzech latach.

    A więc dostałem dziś kosztorys naprawy na kwotę 6725, poniżej screeny

    935e9a62e586c0c5med.png
    60825cfe0422bd86med.png

    f73581384074970amed.png

    9c83ec7e8b66d380med.png

    288142f4a157792emed.png

     

    Myślę aby zgodzić się na to co zaproponowali, i oddać sprawę firmie która dopłaci mi jeszcze trochę i odsprzedam im szkodę .. Co myślisz?

  9. W dniu 6.03.2019 o 15:46, hak64 napisał:

     

    Mam pytanie, dziś był rzeczoznawca(bardzo nie miły, miał nawet problem że auto nie stało pod blokiem tylko 100m od bloku w garażu i musiał tam jechać), porobił zdjęcia i pytam sie czy nie pojedziemy na jakiś warsztat zeby zobaczyć tą podłoge zdjąć jakieś plastiki w środku, zdjąć zderzak... Na co odpowiedział "że takich rzeczy się nie robi przy oględzinach tylko podczas naprawy jak warsztat wykryje dodatkowe uszkodzenia to robi zdjęcia i do nas wysyła i robimy dodatkową kalkulacje szkody" - mówię no ok.

    Ale tak sobie teraz myśle, a co jeśli nie zamierzam narazie oddawać auta do warsztatu tylko np. za pół roku sobie to zrobie?

     

    co wy na to?

  10. Witam, szkoda dziś zgłoszona do warty, babka sie pytała czy autem mozna sie poruszać - odpowiedziałem ze nie jestem specjalistą ale wydaje mi się że jesli oberwala podłoga (konstrukcja samochodu) to nie jest to bezpieczne i wolał bym do momentu oceny rzeczoznawcy nim nie jezdzić a potrzebuje pojazdu do pracy wiec zaproponowała mi auto zastępcze. Ubezpieczalnia Warta

     

    Mam pytanie mam teraz auto na alufelgach z oponami zimowymi opony są w dobrym stanie ale jeździly w Szwecji czyli musiałem z nich usunąć kolce. Natomiast letnie opony mam nowe na alufelgach 17' i kumpel mowi ze lepiej zmienić na letnie bo nie bedzie miał pretekstu do zanizenia wartości auta co myslicie? a jak beda chcieli foto z miejsca wypadku a tam jak widać auto na zimowych alu stoi?

  11. Spoko spoko, dzięki wielkie za zainteresowanie jutro zgłaszam szkodę do ubezpieczalni i czekam na rzeczoznawcę boję się jedynie że przez przesunięcie tej podłogi uzna szkodę całkowitą a jak wiadomo cena B7 rynkowa jest na pewno o wiele mniejsza niż ta co ja zapłaciłem za auto w tym stanie i będę na tym stratny :( 

  12. 2 minuty temu, Dev napisał:

    Ale przed tym wyciągnij jak najwięcej kasy.

    Zastanawia mnie tylko to dlaczego typ chce pokryć koszty naprawy...

    Generalnie to właściciel tego PUB/PIZZERI i auto było na niego ale jeździł pracownik i policjantem też jest, chce się dogadać bo ma na siebie kilka aut i mu po składkach pójdzie... niby

  13. 34 minuty temu, Adam87 napisał:

    Zobacz czy szczeliny między błotnikami a drzwiami się nie zmniejszyły.. różnie bywa.. 

    Sprawdzę jutro bo dziś już ciemno

    15 minut temu, hak64 napisał:

    Jeśli kosztorys będzie mocno zaniżony, a odwołanie nie przyniesie spodziewanego skutku (zwykle dokonują korekty, ale z tym bywa różnie), to można rozważyć możliwość naprawy z rozliczeniem bezgotówkowym, ale ASO odradzam. Większość ASO nie ma własnych lakierni, a warsztaty blacharskie i fachowcy nie należą do pierwszej ligi.   

    też myślę że najlepszym rozwiązaniem jest wypłata pieniędzy i potem sam mogę decydować gdzie, jak i co chcę robić

×
×
  • Dodaj nową pozycję...