Witam! Przede wszystkim się przedstawię. Mam na imię Damian, mam 23 lata, od września jestem szczęśliwym posiadaczem Audi A4 1.6 AHL z 98 roku. Mam problem z blokującym się prawym przednim kołem. Otóż pewnego dnia odwoziłem dziewczynę do domu, w trasie zaczęło mi delikatnie trzepać autem (tak jakbym miał kapcia). Zjechałem na stację, poczułem smród. Moim oczom pokazała się piękna, czerwona rozżarzona tarcza. Jakoś doturlałem się do domu i teraz tak: Auto ma 4 nowe tarcze, zaciski i klocki. Więc tutaj przyczyny bym się nie dopatrywał. Myślałem że to będzie problem z wężem elastycznym- wymieniony. Heble jak się grzały, tak się grzeją... Wygląda to tak jakby tłoczek nie chciał wracać na swoje miejsce. Po odkręceniu odpowietrznika płyn się wylewa i tłoczek się luzuje, ale nie na tyle żeby wyciągnąć tarczę. Wyczytałem że gdybym miał problem z serwem/pompą absu to blokowały by mi się hamulce po przekątnej (analogicznie prawy przód, lewy tył) Dodam że przy mocniejszym skręcie w prawo słyszę takie jakby gwizdanie, piszczenie (obcieranie?) z prawej strony. Czekam na jakieś pomysły bo już pomału tracę nerwy...