Skocz do zawartości

Strzelam

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Strzelam

Informacje

  • Imię
    R
  • Miasto
    ł

Auto

  • Model
    S5
  • Nadwozie
    Sportback
  • Rok produkcji
    2013
  • Silnik
    2.0 TFSI
  • Kod silnika
    CNCD
  • Napęd
    quattro
  • Skrzynia
    S-Tronic
  • Paliwo
    PB

Osiągnięcia Strzelam

0

Reputacja

  1. Witam ponownie... Wtrysk sterujący wymieniony, było trochę spokoju i znowu ta sama sytuacja :/ Jedynie co zauważyłem to to, że dzieje się to idealnie na 1700 obrotów i np. jadąc pod górkę gdy osiągnę 1700 rpm to będzie tak szarpał i szarpał, dopóki nie docisnę mocniej gazu i nie przekroczy tej bariery 1,7k rpm Co najlepsze wczoraj jadąc z rodzinką przy rozgrzanym silniku zaczęło się skakanie, dojechałem na miejsce, silnik wyłączony na jakieś 30-60 minut, droga powrotna i zero problemu (nawet przytrzymując silnik na tych 1,7k rpm nie rwało)... Jeszcze dwie kwestie, w ECU miałem przed wymianą turbo olej, ale wszystko zostało wyczyszczone i było ok, czy ECU w ogóle może mieć wpływ na takie zachowanie się auta? Druga kwestia to nastawnik, czy możliwym jest żeby "opiłki", które niby gromadzą się w takim nastawniku powodowały te problemy? Na dzieje się tak w zasadzie tylko przy jeździe, bo na postoju jest ok, tj. po zatrzymaniu się i wrzuceniu luzu i trzymaniu na 1,7k rpm nic nie przerywa. Ktoś, coś jest w stanie pomóc? Albo chociaż potwierdzić/zaprzeczyć którejś z moich teorii? Wiem wiem, wróżenie z fusów, ale w zasadzie nie mam pojęcia jak to ugryźć i diagnozować...
  2. G80 na vagu, nowy sterujący już do mnie jedzie i mam nadzieję, że będzie OK
  3. Cześć! Mam pewien problem z moją Audi a4 b5 1.9 tdi AHU, na wstępie napiszę, że problem występuje nieregularnie i nie mam zielonego pojęcia od czego może zależeć... Ale do rzeczy, podczas przyśpieszania, czy to na zimnym, czy to na ciepłym silniku, gdy przyśpieszamy "delikatnie" powiedzmy w okolicach połowy wciśniętego pedału gazu, jest takie uderzenie, tak jakby auto się dławiło, nie potrafię tego opisać, ale jest to na tyle potężne, że bez pasów trzeba by dobrze trzymać się kółka Gdy przytrzymam pedał gazu w tym miejscu to sobie będzie tak skakał, jak kangur.. Gdy wcisnę gaz na maxa, też czuć takie przerwanie ale nie ma takiego potężnego efektu... Dzisiaj podpinam pod VAGA i sprawdze jakie wywali błędy, ale wątpię, że coś tam będzie, bo kiedyś już był taki problem i mu samoistnie przeszło. Co już zrobiłem/wymieniłem/sprawdzałem (może nie będzie miało to związku z tą sprawą, ale mam pewne podejrzenia): N75, po pierwszej takiej akcji wymieniłem, było jakiś czas ok i potem znowu to samo :/ Syfu w baku nie ma, Filtr paliwa wymieniany zawsze po sezonie zimowym, Poduszki skrzyni biegów, Sprawdzałem poduchy silnika, wydaja się ok, Turbo wymieniłem (chociaż to pewnie nie ma żadnego wpływu, ale i tak lała), Kąt wtrysku ok, dawka paliwa też ok. Zastanawiam się jeszcze nad trzema sprawami, czytałem sporo o nastawniku, ale czy mogę sprawdzić jakoś jego stan bez rozbierania? Druga sprawa wtryski, czy mam też jakąś możliwość sprawdzenia tego? No i ostatnia kwestia, sprzęgło, co prawda bierze już przy górze, ale nie ślizga się, tj. nie zdarzyło się nawet raz żeby się uślizgnęło :/ Ostatnia kwestia w piątek trafił mi się wyjazd na DE, i pogoniłem go 170-180, ale przez dosłownie chwilę (dla sprawdzenia, co ten 'pocisk' jeszcze może...) i nie było żadnych problemów, żadnych uderzeń/szarpnięć itd. wróciłem, do siebie do miasta, w niedziele z rana droga do Wwy, tankowanko na Orlenie, zrobiłem 100km i w W-wie, zaczęła się jazda :/ Wczoraj wieczorem, gdy wracałem po odpaleniu znowu skoki, przejechałem kawałek, silnik złapał temp i but, non stop but, i po kilkunastu km, przy wyjeździe z Wwy, przeszło :/ Dzisiaj rano, droga do pracy, było tylko takie delikatne przerwanie i tylko raz
  4. W następnym tygodniu będę wymieniał górne wahacze, to przy okazji wyjmę sprężarkę i spróbuję. Wydaje mi się, że jest ok, robiłem to sam, pasek jest mega sztywno napięty, napinacz dociągnięty na maxa moim zdaniem, chyba że zrobiłem to źle. Może znacie jakieś patenty żeby przez coś to zaprzeć i naciągnąć, jeszcze mocniej? Trochę może źle się wyraziłem w moim pierwszym poście, mi bez włączonej sprężarki nie piszczy, dopiero po wkliknięciu przycisku "śnieżynki" zaczyna się akcja. Z moich obserwacji wynika, że pasek non stop napędza sprężarkę(może właściwie tylko jej 'koło), ale dopiero po wciśnięciu przycisku sprzęgło ją załącza i wtedy pojawia się pisk. Co do wentylatora, główny wentylator od chłodnicy to ta wersja z wiskozą, natomiast ten od klimatyzacji jest elektryczny i z tego co widać po nim jest dosyć nowy, czyli któryś z poprzednich właścicieli musiał go wymieniać.
  5. Cześć, W zasadzie od czasu kupna tj. kwiecień 2016 był ten problem, który opiszę zaraz. Po załączeniu sprężarki, spod maski wydobywa się niesamowity pisk, pierwsze co zrobiłem wymieniłem napinacz i pasek(ruville i continental), niestety nic to nie dało. Pisk po odpaleniu trwa jakieś kilkanaście sekund, chyba że przygazuję trochę no to przestaje piszczeć. Widać wyraźnie jak pasek obraca się na kole od sprężarki, tak jakby był zbyt słabo napięty, ale nie jest. Kolejny objaw jest taki, że po ustaniu piszczenia z okolic sprężarki wydobywa się dźwięk takiego cykania cały czas podczas pracy. Sprężarka chłodzi bajkowo, przy ustawieniu Lo można nabawić się reumatyzmu Błędów z climatronica brak, z vaga też podobno nic nie ma (vagiem sprawdzał mi znajomy, mnie niestety nie było na miejscu) Zastanawiam się czy to już końcówka sprężarki czy może to tylko jakiś problem z łożyskiem, albo sprzęgłem? Miał ktoś może podobne objawy i jest mi w stanie coś podpowiedzieć.
  6. Kurczę właśnie wróciłem z autka, zworka jest jak najbardziej, ale przełożenie jej w dowoloną pozycję za wiele nie zmienia... aktualnie ją wyjąłem i zmiany w zasadzie też nie ma... Gdy szyby są otwarte na maxa, po naciśnięciu guzika zasuwają się do 4/5 długości, gdy są zamknięte na maksa, otwierają się do 1/5 wysokości... Teraz też zauważyłem, że gdy kliknę przycisk otwierania czy zamykania 2 albo 3 razy to szyby pozostają w nienaruszonej pozycji.
  7. Hej, od niedawna posiadam Audi A4 B5 97r 1.9 tdi ahu. Ostatnio kupiłem sterownik centralnego zamka marki Blow. Prawie wszystko jest ok, poza jednym mankamentem... Przy otwieraniu i zamykaniu auta z pilota, od czasu do czasu (czasami kilka razy jest ok, potem znowu nie tak jak powinno), otwierają się szyby, nie przytrzymuje przycisków na pilocie, jest to pojedyncze kliknięcie... Najciekawsze jest to, że kabel od sterowania domykaniem okien nie jest w ogóle podłączony... Przy podłączaniu, sugerowałem się tym, http://a4-klub.pl/index.php?/topic/31256-montaz-sterownika-centralnego-zamka-z-pilota/i wydaje mi się, że wszystko podłączone jest tak jak w poście, ale pomimo tego, dosyć często wraz z otwarciem auta otwierają się szyby i podobno przy zamykaniu, szyby jeśli są otwarte zostają zamknięte... Centralny jest oryginalny, pneumatyczny. Jest ktoś w stanie coś doradzić co dalej zrobić z tym patentem? Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...