Witajcie ! Posiadam a4 z 2002 roku w silniku AWX. Otóż problem pojawił się niedawno. Któregoś dnia jak jechałem to powyżej 3800 obrotów turbina się wyłączała. oczywiście chmura czarnego dymu jeśli nie odpuściłem gazu. Jednak co ciekawe po odpuszczeniu gazu turbo od razu się włączało i działało z powrotem do danego momentu. Pomyślałem, że jest to spowodowane rozszczelnionym intercoolerem więc go rozebrałem, przeczyściłem i dałem do spawania. Po ponownym złożeniu niestety problem dalej się pojawia. Pierwszy raz zaobserwowałem to 3 tygodnie temu. Niestety w dniu dzisiejszym turbo potrafi się wyłączyć już przy 2800 gdy mocniej depnę. Dodam do tego, że pod komputerem pokazuje prawidłowe doładowanie i nie wyskoczył żaden check. A przy gazowaniu go na luzie można zaobserwować puchnący wąż od turbo (po stronie kierowcy) Czy jest to już kończąca się turbina ? czy szukać winowajcy jako egr ? (egr jak na razie nie dotykałem ponieważ gdyby był przypchany to chyba wyskoczył by błąd ??) Proszę o porady i pomoc. Pozdrawiam !
