Skocz do zawartości

SamaRamaBezKol

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O SamaRamaBezKol

Informacje

  • Imię
    Michał
  • Miasto
    Skierniewice

Auto

  • Model
    A4 B5
  • Nadwozie
    Sedan
  • Rok produkcji
    1997
  • Silnik
    1.8
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    PB

Ostatnie wizyty

170 wyświetleń profilu

Osiągnięcia SamaRamaBezKol

0

Reputacja

  1. Przeczytałem teraz, że woda wylatująca z układu wydechowego to normalne zjawisko, więc nie trafiłem. Spróbuje przy najbliższej okazji przepalić trochę silnik, może nazbierało się w nim trochę syfu i musi sam się przeczyścić.
  2. Wskazówka od temperatury też u mnie w porządku. Jakiś czas temu (gdy ta usterka już występowała) zleciłem mechanikowi sprawdzenie wszystkich sond lambda i innych pierdółek bo wydawało mi się że czasami brakuje mu mocy. Powiedział, że może sprawdzić to tylko poprzez komputer. Ponoć wszystkie parametry są w porządku. Nie jestem zwolennikiem wymiany części na ślepo, więc wolałbym się upewnić. Zauważyłem też, że po przejechaniu niedużego dystansu na zimnym silniku, na końcówce rury wydechowej jest woda, jakby wypływała od wewnątrz. Oczywiście nie mówię tu o potoku górskim, tylko o kilku kroplach. Może to jest wskazówka?
  3. Cześć! Mojemu Audi doskwiera pewien problem. Gdy rano odpalam samochód, po całej nocy spokojnego stania pod blokiem, silnik włącza się bez żadnego problemu, lecz obroty od razu lecą do poziomu około 500. Wtedy niemiłosiernie nim trzęsie i wtedy jest loteria: albo zaraz podniesie obroty i wszystko będzie dobrze, albo zgaśnie. Chyba, że momentalnie po odpaleniu dodam lekko gazu i przez około 5 sekund przytrzymam go na obrotach to wtedy już nie zgaśnie, ale lekko będzie go trzęsło. Po przejechaniu niecałych 100 metrów wszystko jest w porządku. Gdy silnik jest ciepły, nie występują żadne takie dolegliwości. Czy to może być wina świec? Wole się upewnić zanim być może niepotrzebnie je zmienię Silnik 1,8 125 KM, bez podtlenku LPG.
  4. SamaRamaBezKol

    Losowe kopcenie

    Cześć, moje Audi w losowych momentach wyrzuca z siebie sporo dymu. Silnik ma swoje przejechane i wiem, że spala olej. Powyżej 4 tysięcy obrotów widać chmurę. O tym wiem i to mnie nie pokoi . Bardziej ciekawi mnie fakt, jaki zdarzył mi się ostatnio. Dni są teraz gorące, wracając z pracy włączyłem sobie klimatyzacje. Wszystko ładnie i pięknie. Kopcenie niewidoczne. Zostawiam samochód pod domem. Po jakiejś godzinie wsiadam, odpalam, wszędzie skwar więc próbuje włączyć klimatyzację, lecz nie działa. Nawiew tak samo. Zmienianie mocy nawiewu nic nie dało. Również zmiana temperatury nie pomogła. Dojeżdżam do miejsca docelowego, parkuję, wrzucam wsteczny i nagle w lusterku widzę chmurę dymu i to nie małą. Parkuję jak najszybciej i wyłączam silnik. Koloru dymu nie udało mi się dokładnie określić. Za kilka godzin, zanim wyruszyłem w drogę powrotną. Sprawdziłem poziom płynów, oleju i wgl. Wszystko w normie, nic na oko się nie zmieniło od ostatniego sprawdzenia. Samochód działał już normalnie. Nawet gdy go przycisnąłem to nie zobaczyłem żadnego dymu z tyłu. Również nawiew i klimatyzacja zaczęły działać tak jak powinny. Myślicie, że objaw nie działającego nawiewu może być połączony z kopceniem? To wszystko wina upałów, czy zużycia mojego Audi?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...