2.0TDI 140 KM 2007 r automat.Po zakupie samochodu wszystko było ok. wycięty dpf przebieg 166 000??? Wiem ,że silnik się przytarł po uszkodzeniu modułu smarowania. Wymieniłem wałek rozrządu,panewki,popychacze zaworów,zestaw naprawczy pompowtryskiwaczy,simmeringi,uszczelka pompy vacum,usuniete wycieki, olej pasek,olej w skrzyni . PANOWIE wracam z pracy po miesiącu wsiadam i przez pierwsze parę dni nic się nie dzieje.
Jak pojeżdże trochę, czuje że coś nie gra,a potem znowu jest ok .Włanczam się do ruchu na obwodnicy,daje gazu a on szarpie raz,drugi ,trzeci nogę z gazu ,znowu gaz i jest ok.Wyczułem już samochód i wiem kiedy zacznie szarpać bo wydaje mi się że turbina głośniej pracuje i też raz dymi na czarno, raz nie dymi.
Nie szarpie powyżej 70 km/h.Szarpanie to metaliczny dźwięk wydobywający się w okolicach silnika.Jeżdze z tym od ponad pół roku.Dużo czytałem o szarpaniu w internecie.Na 100%nie mogę stwierdzić co jest przyczyną.
Komputer nic nie wykazuje mało tego po odłączeniu komputera nic się nie dzieje z szarpaniem przez pare dni.
Raz komputer pokazał ze jeden pompowtryskiwacz leje na wolnych obrotach i diagnoza była ze jak leje to szarpie silnikiem i dwumas to wyłapuje i z tąd ten metaliczny dźwięk i szarpanie.
Na 10 podłączen pod komputer raz pokazał ten pompowtryskiwacz.
Przez to nie mam radości ze startu na skrzyżowaniu bo nie wiem czy mi nie szarpnie i wtedy noga z gazu i po ptakach
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich.
Adam