Witam.
Obecnie przebywam w NL kupiłem tu fajne Audi od pierwszego właściciela i jak na ten rok 1999 z dobrym przebiegiem 211000.
Nurtowała mnie zepsuta popielniczka przy tylnych siedzeniach i przyjrzałem sie temu. Okazało sie że miejsce gdzie powinno być złącze OBD 2 jest puste a, samo złącze znalazłem schowane głęboko pod plastikami wraz z podłączonym do niego kablem do diagnostyki uciętym i zaizolowanym. Odłączyłem go lecz, cos mnie zaniepokoiło bo po co ktoś miał by zostawiać coś takiego. Okazało sie że po odłączeniu auto na zimnym silniku nie odpala tzn. odpala lecz po sekundzie gasnie jakby cos go odłączało. Na ciepłym odpala normalnie lecz nie ma mocy. Po podłączeniu tego kabla auto odzyskuje moc i odpala od strzała... Po co ktoś to zrobił? co ominął i co jest zepsute? może ktoś z was się spotkał z podobnym tematem?