Witam was drodzy koledzy , mam problem z pompką od wspomagania w a4 b6 i mam nadzieję , że może ktoś z was mnie nakieruję co mogę z tym zrobić i co to wgl jest , więc , gdy byłem za granicą pękł mi gdzieś wężyk i zaczął mi wyciekać płyn od wspomagania na szczęście miałem zapas owego płynu był , to jakiś żółty płyn niestety nie jestem wstanie powiedzieć jaki to płyn , bo po prostu był wlany w jakiś inne opakowanie , więc jak mi trochę go uciekło po prostu dolewałem ubytek i było wszystko ok pompka nie wyła wspoma chodziło bardzo dobrze , jakoś tak przejeździłem do końca pobytu i jak wróciłem do polski od razu zabrałem się za naprawę tego , dowiedziałem się , że do audi ma wejść zielony płyn mineralny , więc taki kupiłem , a mianowicie febi 06162 , tak wyczytałem na forum , że broń Boże lać jakies czerwone atf , no i zaprowadziłem auto do mechanika wylał ten żółty płyn naprawił ten wężyk i zalał układ tym zielonym febi , no i tu się zaczeło , pompka wyje , nie wiem czemu skoro jest niby zalany taki płyn jak powinien , a wczesniej był zalany jakiś inny żółty i na nim nic się nie działo , teraz pompka wyje i po prostu mnie to nie pokoi o co chodzi , dodam , że pompka zaczyna wyć bardziej jak auto się nagrzeje , dzisiaj na wyższych obrotach pokręciłem kierownicą w prawo i lewo , płyn nie był zalany pod sam korek , to po tym kręceniem na obrotach płyn wylał się ze zbiorniczka i stał pod samym korkiem , dodam jeszcze , że wspoma chodzi dobrze , nawet bardzo dobrze , płyn się nie pieni , a ni nic , no i podobno ten wężyk mechanik też dobry wstawił taki jak był wcześniej , bo czytałem też , że to może być wina za długiego wężyka , czy może po prostu to pompką do wymiany jest , chociaż to dziwne , że tak nagle coś jej odwaliło i wyje , tym bardziej , że jest wlany taki płyn jaki niby powinien być , a wczesniej na jakimś zółtym smigało bardzo dobrze . Jeszcze mechanik po tym jak mu powiedziałem , że zaczeło wyć , że trzeba wlać czerowny atf , bo ten płyn jest zły i to przez to wyje na 100 % , z góry dziękuje za pomoc i Pozdrawiam .
